Reklama

Niedziela Świdnicka

Słowo pasterza

Chrystus naszym Królem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyszydzanie Jezusa z Golgoty przedłużyło się i trwa do dzisiaj. Pod krzyżem szydzili z Jezusa przedstawiciele ówczesnej władzy: członkowie Wysokiej Rady. Szydzili także żołnierze, współuczestnicy w zbrodni, szydził również jeden z powieszonych zbrodniarzy. Dzisiaj też szydzą z Jezusa i z Jego Kościoła przedstawiciele władzy i to w różnych państwach, niestety, nie tylko w państwach totalitarnych, ale i tzw. demokratycznych. Widać to wyraźnie w mediach, zwłaszcza w telewizji. Szydzą z Jezusa i z Jego Kościoła także opłacani przez władzę najemnicy. A więc wyszydzanie Jezusa i Jego dzieła, jakim jest Kościół, trwa.

Na świecie giną chrześcijanie; jak podają statystyki, co pięć minut ginie jakiś wyznawca Chrystusa. Opowiadał niedawno o tym biskup z Nigerii, który był w Polsce. Donoszą nam także o tym media. Widać gołym okiem, że Jezus i Jego Kościół znajdują się przed sądem świata i są wyszydzani.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Bp Bronisław Dembowski, były biskup włocławski, wskazywał przed laty na pewną sekwencję dat i związanych z nimi wydarzeń. Chodzi o lata: 1517, 1717 i 1917. W roku 1517 miało miejsce wystąpienie Marcina Lutra i wybuch reformacji. Wedle wspomnianego biskupa, było to odrzucenie Boga tradycji i Kościoła w imię Boga Biblii.

Rok 1717, przyjmowany jako data powstania pierwszej loży masońskiej w Londynie, przyniósł kolejny etap potyczki z Bogiem. Było nim odrzucenie Boga objawiającego się w Biblii na rzecz Boga rozumu, Boga – Wielkiego Architekta, Boga, którego nie interesuje ani świat, ani człowiek.

Trzecim etapem w tej układance był rok 1917, kiedy to w Rosji carskiej wybuchła rewolucja bolszewicka, która odrzuciła w ogóle Boga jako takiego w imię człowieka. Ateistyczna ideologia nazywała religię „opium dla ludu”. We Włoszech masoneria od lutego 1917 r. organizowała antykościelne i antypapieskie manifestacje, zapowiadając bliskie już panowanie Lucyfera na Watykanie. Kilka lat później zaczęły się krwawe prześladowania Kościoła w ogarniętej wojną domową Hiszpanii i w odległym Meksyku, co zostało ukazane ostatnio w bardzo dobrym filmie „Cristiada”.

Reklama

„Historia w naszych czasach nabiera przyśpieszenia – pisze jeden z teologów – wszystko wskazuje na to, że na kolejny etap nie trzeba będzie czekać kolejnych dwieście lat. Po odrzuceniu Boga tradycji w imię Boga Biblii, Boga Biblii w imię rozumu i wreszcie po odrzuceniu Boga jako takiego w imię człowieka, zbliżający się rok 2017 przynosi nam próbę odrzucenia człowieka – samej jego natury w imię fałszywie pojętej wolności”. Autor ma tu na myśli iście szatańską ideologię gender. Winniśmy więc być przygotowani do odważnego dawania świadectwa, kim jesteśmy, kto jest królem naszych serc.

Nie wszyscy Jezusa zawiedli. Obok złoczyńców i szydzących byli przyjaciele: stała w milczeniu bolejąca Matka, była Maria Magdalena, był umiłowany uczeń Jan. I znalazł się po stronie Jezusa nawet jeden z powieszonych złoczyńców.

Drodzy bracia i siostry, jak się czujemy w królestwie Chrystusa? Czy cieszymy się i chlubimy, że Jezus przez chrzest wprowadził nas do swego królestwa? Czy wzmacniamy siłę i moc Jego królestwa siłą naszej wiary i naszą miłością, cierpliwością, naszym cierpieniem?

Oprac. ks. Łukasz Ziemski

2013-12-05 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łaska wiary

Ewangelista Jan opowiada o dwukrotnym spotkaniu Chrystusa z uczniami w tym samym miejscu. Tradycja mówi, że był to Wieczernik. Pierwsze spotkanie miało miejsce wieczorem w dzień zmartwychwstania. Przypomnijmy, że według relacji wszystkich Ewangelistów i św. Pawła, Chrystus ukazał się w dzień swojego zmartwychwstania pięć razy. Najpierw „wczesnym rankiem” Marii Magdalenie; „o świcie” innym niewiastom; w ciągu dnia Piotrowi; po południu dwom uczniom w drodze do Emaus i wieczorem tegoż dnia Apostołom w Wieczerniku, pod nieobecność Tomasza. O tym ostatnim opowiada nam dzisiejsza Ewangelia. Jezus przyszedł do uczniów przez drzwi zamknięte. Stanął pośrodku i powiedział: „Pokój wam”. Pokazał im ręce i przebity bok. Następnie przekazał im władzę odpuszczania grzechów. Działo się to wszystko pod nieobecność Tomasza. Gdy po jakimś czasie wrócił Tomasz, uczniowie pochwalili się, że widzieli zmartwychwstałego Pana. Tomasz nie przyjął tej wiadomości. Uczniowie poznali Chrystusa doświadczalnie. Jezus im pokazał ręce i bok. Natomiast Tomasz był skazany na przyjęcie informacji o zmartwychwstaniu „z drugiej ręki”, z relacji uczniów. Tomasz im nie uwierzył. Dopiero po ośmiu dniach, gdy wszyscy wraz z Tomaszem byli razem, gdy ponownie przyszedł Jezus, Tomasz doświadczalnie przekonał się, że Jezus zmartwychwstał. Poznanie przez wiarę to poznanie inne niż poznanie empiryczne. Przedmiot doświadczenia zmusza niejako danego człowieka do przyjęcia czegoś za prawdę. Tomasz, gdy dotykał Chrystusa, nie mógł nie przyjąć prawdy o Jego zmartwychwstaniu. Natomiast nie uwierzył wcześniej, gdy mu uczniowie mówili o widzeniu Zmartwychwstałego. A więc wiara polega na zaufaniu do kogoś. Nie dlatego wierzymy, że czegoś doświadczamy, że coś czy kogoś widzimy, dotykamy, czy coś jasno rozumiemy, gdyż to w wierze nie jest nam dane. Przedmiot wiary nie zmusza nas do przyjęcia tego za prawdę. Jeśli daną prawdę przyjmujemy, to właśnie w oparciu o zaufanie do osoby, która nam daną prawdę przekazuje. Posiadamy więc motywy wiarygodności, racje egzystencjalne do uwierzenia. Wiara czy niewiara jest aktem wolnego wyboru. Ludzie niewierzący nie przyjmują niczego za prawdę, czego nie da się udowodnić empirycznie lub rozumowo. Z tego właśnie powodu wiara jest trudna, ale jest u Boga zasługująca. Wiara jest potrzebna do zbawienia: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16,16) – powiedział Chrystus.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Ducha Świętego

[ TEMATY ]

nowenna

Pio Si/Fotolia.com

Jak co roku w oczekiwaniu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Kościół katolicki będzie odprawiał nowennę do Ducha Świętego i tym samym trwał we wspólnej modlitwie, podobnie jak apostołowie, którzy modlili się jednomyślnie po wniebowstąpieniu Pana Jezusa czekając w Jerozolimie na zapowiedziane przez Niego zesłanie Ducha Świętego.

Ponieważ nowenna do Ducha Świętego przypada w maju i czerwcu, dlatego łączy się ją z nabożeństwami majowymi czy też czerwcowymi w następujący sposób:

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję