Reklama

Niedziela Podlaska

Pomnik króla Aleksandra Jagiellończyka

Niedziela podlaska 33/2018, str. I

[ TEMATY ]

pomnik

100‑lecie niepodległości

Agnieszka Bolewska-Iwaniuk

Pomnik jest częścią historii Mielnika

Pomnik jest częścią historii Mielnika

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Odsłonięciem pomnika króla Aleksandra Jagiellończyka w Mielniku uczczono 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę. Autorem pomnika ławeczki jest Witold Ilinicz artysta związany z ziemia mielnicką, który podczas uroczystości odsłonięcia podkreślił, że patronką jego pracy jest Matka Boża Kodeńska i tylko dzięki jej wstawiennictwu udało się wykonać to dzieło. Rzeźbiarz wyjaśniał też symboliczne ukazanie postaci króla, który mocną dłonią dzierży królewskie jabłko, jakby kurczowo trzymając się życia, a berło trzyma jak pióro, którym pisze „Statut Łaskiego”.

– Aleksander Jagiellończyk, to król któremu zależało na jedności państwa Polskiego, czego wyrazem było podpisanie w Mielniku unii mielnickiej – przypomniał wójt gminy Eugeniusz Wichowski. Wójt podkreślił, że Aleksander Jagiellończyk jest postacią symboliczną i odsłonięcie pomnika doskonale wpisuje się w obchody 100-lecia niepodległości Polski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na uroczystości odsłonięcia i poświęcenie pomnika 5 sierpnia obecny był m.in. Jerzy Leszczyński, marszałek województwa Podlaskiego, który również podkreślał wkład Aleksandra Jagiellończyka w budowaniu jedności między narodami. W tym historycznym momencie obecni byli przedstawiciele władz powiatu i gminy, służby mundurowe, przedstawiciele duchowieństwa, delegacje z Litwy i Białorusi, dzieci z Zespołu „Sosenka”, mieszkańcy Mielnika i turyści.

Reklama

Postać władcy została odlana z brązu, zasiada on na tronie, do którego przylega ławeczka. Na ławce można przysiąść, by np. zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Pomnik króla, który jest częścią historii Mielnika stanął przy Ośrodku Dziejów Ziemi Mielnickiej.

Odsłonięcie pomnika odbyło się w ramach „Muzycznych Dialogów nad Bugiem”, czyli Ogólnopolskich Prezentacji Kultur Mniejszości Narodowych i Etnicznych. Podczas festiwalu w Mielniku po raz pierwszy w województwie podlaskim w pełnym 130-osobowym składzie wystąpił zespół „Śląsk”. Koncert „A to Polska właśnie” wzbudził ogromne zainteresowanie wśród mieszkańców i gości. Zorganizowano też konferencję naukową „Gawędy o Kulturach 2018”, a na zakończenie festiwalu w kinie plenerowym zaprezentowano film niemy „Ponad śnieg” z 1929 r., zrealizowany na podstawie dramatu Stefana Żeromskiego „Ponad śnieg bielszym się stanę”.

2018-08-14 11:06

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przystanek Niepodległość

Na ciekawy pomysł uczczenia, a raczej promocji 100. rocznicy niepodległości wpadli samorządowcy Olkusza. Otóż olkuski magistrat we współpracy ze Związkiem Komunalnym Gmin „Komunikacja Międzygminna” zrealizuje akcję „Przystanek Niepodległość: Olkusz 1918-2018”, która swym zasięgiem obejmie cztery gminy – Olkusz, Bolesław, Bukowno i Klucze.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

W siedzibie MEN przedstawiono szokujący ranking szkół przyjaznych osobom LGBTQ+

2024-04-24 13:58

[ TEMATY ]

LGBT

PAP/Rafał Guz

„Bednarska" - I społeczne liceum ogólnokształcące im. Maharadży Jam Saheba Digvijay Sinhji w Warszawie zostało najwyżej ocenione w najnowszym rankingu szkół przyjaznych osobom LGBTQ+. Ranking przedstawiła Fundacja "GrowSpace" w siedzibie Ministerstwa Edukacji Narodowej.

Ranking w gmachu MEN został zaprezentowany po raz pierwszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję