Reklama

Niedziela Wrocławska

Rozmowy z Niedzielą

Pobożna położna

Jeżeli sprzedawanie gazety w kiosku i miły uśmiech sprzedawcy poprawia każdego ranka humor kilkunastu osobom, to może można dopatrywać się w tej prozaicznej czynności szczególnej misji? Powołanie. Jak je rozeznać i co daje siłę, żeby je wypełniać? Opowie o tym Anna Brzóska – położna w jednym z wrocławskich szpitali

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agata Pieszko: – Pani Anno, historia Pani powołania. Czy wszystko było takie oczywiste?

Anna Brzóska: – Nigdy nie lubiłam biologii. Pewnego dnia myśl o tym, żeby zostać położną sama do mnie przyszła. Zastanawiałam się, co chcę w życiu robić. Wiedziałam jedno: chcę być z ludźmi. To było dla mnie najważniejsze. Pojechałam na rekolekcje ignacjańskie (są to rekolekcje w ciszy), i gdy zastanawiałam się, czy położnictwo jest moją drogą, przyszedł do mnie ten fragment Pisma Świętego z Księgi Wyjścia: „Żadna kobieta w twoim kraju nie będzie miała przedwczesnego porodu i żadna nie będzie bezdzietna. Liczbę dni twojego życia uczynię pełną”.

– Jak rozeznawała Pani swoje powołanie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Często zadawałam sobie pytanie, czy ja mam to faktycznie robić, czy robię to tylko po to, żeby ludzie mnie doceniali, potwierdzali moją wartość. Raz do roku jeżdżę na rekolekcje ignacjańskie. To bardzo porządkuje pewne sprawy. Myślę, że w kwestii rozeznawania powołania istotne jest także kierownictwo duchowe. Samemu łatwo zabłądzić. Nieraz w pracy spotykałam różne przeciwności i zastanawiałam się, czy nie rzucić tego wszystkiego i nie zacząć pracować w korporacji. W trudnościach jest najciężej wytrwać w tym, co robisz, ale przebywanie w ciszy z Bogiem daje mi potwierdzenie, że im trudniej, tym bardziej warto. Dużo czasu spędzam też na adoracji Najświętszego Sakramentu.

– Trudności w rozeznawaniu i wypełnianiu powołania?

– Powołanie to sinusoida. Tak, jak w każdej relacji – raz jest dobrze, raz jest gorzej. Trudności są cały czas. Najgorsze było zderzenie się z takim wyidealizowanym projektem na siebie. Zderzenie z rzeczywistością, z tym, jak jest naprawdę. Miałam mnóstwo planów na siebie i myślałam, że wszystkie je zrealizuję, a jednak praca w zawodzie uczy totalnej pokory. Nie będę idealizowała, że zawsze jest cudownie, bo są chwile naprawdę trudne, ale gdy widzę w tych małych dzieciach i w ich mamach totalną radość, to jestem pewna tego, co robię. Nie raz słyszałam z ust kobiet podziękowania za to, że jestem z nimi w tych pierwszych wspólnych chwilach. Zdarzało się, że byłam także atakowana ze względu na swoje poglądy, ale z drugiej strony wychodziło z tego bardzo dużo dobra. Przykładowo – kiedy moi współpracownicy znajdują się w ciężkich sytuacjach – przychodzą i proszą o modlitwę. Śmieją się, że „mam wtyki w niebie”.

– Czy dzieci pojawiają się po to, żeby coś zmienić w naszym życiu?

– Myślę, że te dzieciaki często się poczynają, aby oddać życie za nas. Jedna z kobiet leżała u mnie na oddziale z zagrożoną ciążą, ale od kiedy była w ciąży, to zaczęła się gorliwie modlić ze swoim przyszłym mężem. Po wielu rozmowach postanowili, że wezmą ślub. Z racji zagrożonej ciąży ślub odbył się w naszej kaplicy szpitalnej. Kobieta poroniła, ale miała w sobie ogromny pokój i po wszystkim powiedziała takie zdanie: „Może to dziecko oddało życie po to, abyśmy my się nawrócili?”. Myślę, że pracuję w Betlejem. Te dzieci to Pan Jezus, którego można wziąć na ręce, jak w piosence Pawła Domagały: „Dziś możesz wziąć Boga na ręce. Ukołysać, utulić, zaśpiewać przed snem. A może wtedy On pomoże zrozumieć ci więcej? I pojmiesz choć na chwilę, po co jesteś tu”.

2019-02-06 11:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rosja: Nawalny ma być przewieziony z Omska za granicę na leczenie

Lekarze szpitala w Omsku, w którym hospitalizowany jest opozycjonista Aleksiej Nawalny, ogłosili w piątek wieczorem, że zgadzają się na przetransportowanie go za granicę. Współpracownicy Nawalnego oceniają, że samolot medyczny zabierze Nawalnego w nocy.

Choć jeszcze po południu lekarz naczelny szpitala w Omsku Aleksandr Murachowski zapowiadał, że Nawalny będzie leczony na miejscu, bo tak postanowiło konsylium lekarskie, wieczorem ogłoszono inną decyzję. Zastępca Murachowskiego, lekarz Anatolij Kaliniczenko, oświadczył, że lekarze zgodzili się na przetransportowanie pacjenta za granicę.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - #V niedziela wielkanocna

2024-04-27 10:33

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Zapowiedź - #PodcastUmajony na naszym portalu już od 1 maja!

2024-04-28 07:35

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

#JezusowaKardiologia

Mat.prasowy

Zapraszamy na codzienne refleksje maryjne przygotowane dla naszego portalu na maj 2024 r. przez ks. Tomasza Podlewskiego.

Startujemy 1 maja 2024 roku, zaraz po północy. Do usłyszenia!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję