Reklama

Wszystko w ręku sądu

Ulotki agencji towarzyskich - takie niespodzianki za wycieraczką samochodu znajdują kierowcy parkujący nie tylko w Centrum Warszawy. Straż Miejska postanowiła ukrócić ten proceder. Czy będzie to walka z wiatrakami?

Niedziela warszawska 19/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wśród ulotek zostawianych za szybą samochodu m.in. z ofertą nauki języka, kupna mebli, 90% stanowią oferty agencji towarzyskich. Brakuje jednak zapisów prawnych, które ukróciłyby ten proceder. - Jeżeli osoba nie uszkadza samochodu, nie niszczy go, to policja nie może reagować. Policjanci mają obowiązek reagować w przypadku wykroczenia i przestępstwa. Reagowanie na zostawianie ulotek za wycieraczkami samochodów leży w gestii Straży Miejskiej - mówi Krzysztof Hajdas z zespołu prasowego Stołecznej Komendy Policji. Dotychczas nikt nie zajmował się tym problemem. W komentarzu do kodeksu wykroczeń mówi się raczej o nalepkach i ulotkach umieszczonych na przystankach tramwajowych.
- Trafiały do nas skargi mieszkańców zwłaszcza tych z Centrum miasta czy zostawiających tu samochody - mówi Tomasz Ziemiński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. Mieszkańcy określają ten problem jako propagowanie pornografii, inni jako namawianie do nierządu czy zaśmiecanie miasta. W tej sytuacji nie znajduje też zastosowania artykuł o zaśmiecaniu miasta, bo w rzeczywistości zaśmiecającymi stają się wściekli kierowcy wyrzucający ulotki na ulicę.
Witold Marczuk, komendant Straży Miejskiej postanowił wydać wojnę "ulotkarzom". W kodeksie wykroczeń znaleziono artykuł, który mógłby być zastosowany do tego swoistego stręczycielstwa. Art. 63 ustęp a, mówi, że w miejscu publicznym do tego nie przeznaczonym wystawienie na widok publiczny ogłoszenia, plakatu, apelu, napisu bez zgody zarządzających tym miejscem podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny.
- Wyszliśmy z założenia, że szyba samochodu nie jest miejscem przeznaczonym do zamieszczania tam ulotek, jeśli zarządzający tym miejscem, a więc kierowca nie wyraża zgody - mówi Tomasz Ziemiński, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. Ulotkarze są więc legitymowani, spisywani, ulotki są im odbierane, a sprawy kierowane są do sądów grodzkich. Proces kierowany jest przeciwko osobie roznoszącej ulotki. - Nie mamy kompetencji do badania czy ktoś jest stręczycielem, trzeba by mieć bowiem na to dowody w postaci filmów, wypowiedzi. Czekamy na decyzję sądów. Jeśli orzekną, że kwalifikacja prawna jest odpowiednio stosowana, to należy się spodziewać, że akcja będzie poszerzona i być może będzie miała szerszy oddźwięk niż do tej pory - mówi Ziemiński. Dotychczas do sądów skierowano kilka spraw. Strażnicy patrolujący miasto mają zwracać większą uwagę na tych, którzy umieszczają ulotki za wycieraczkami.
- Jeżeli sąd grodzki przychyli się do tej interpretacji, wówczas będą mogli reagować również funkcjonariusze policji - mówi Krzysztof Hajdas.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wystarczy moje „tak”, aby Bóg sam zaczął działać

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 5, 33-37.

Sobota, 15 czerwca. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę

CZYTAJ DALEJ

Zmiany kapłanów 2024 r.

2024-05-22 15:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Andrzej Duda o bł. ks. Michale Rapaczu: wzór odwagi głoszenia prawdy nawet w obliczu prześladowań

2024-06-15 15:41

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Ks. Michał Rapacz

Karol Porwich/Niedziela

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

„Tragiczny los, jaki go spotkał, budzi głęboki smutek, ale jego posługa kapłańska i całe, niespełna 42-letnie, życie są wspaniałym świadectwem niezłomnego ducha. Ksiądz Michał Rapacz, który walczył o godność ludzką, stanowi wzór odwagi głoszenia prawdy nawet w obliczu prześladowań” - napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości beatyfikacyjnych proboszcza z Płok, które odbyły się dziś w krakowskich Łagiewnikach.

List w imieniu Andrzeja Dudy w Bazylice Bożego Miłosierdzia odczytał Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta Piotr Ćwik. Prezydent zaznaczył, że dzisiejsza uroczystość w krakowskich Łagiewnikach przypomina o cierpieniach licznych polskich duchownych, zakonników i świeckich ludzi Kościoła prześladowanych w okresie komunizmu. „Męstwo i patriotyzm ks. Michała Rapacza stawiają go w długim rzędzie tych, którzy w duchowej walce o wolność zapłacili cenę najwyższą” - podkreślił prezydent wymieniając w tym kontekście także bł. ks. Jerzego Popiełuszkę, bł. ks. Władysława Findysza, bł. s. Marię Paschalis Jahn i jej 9 towarzyszek ze zgromadzenia elżbietanek.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję