Reklama

Niedziela Sandomierska

Inwestycja serca

– Stara maksyma mówi, że dobro czynione z sercem powraca. To przyświecało nam w organizowaniu „Dnia Dobra”. Mamy nadzieję, że to dobro będzie owocowało w przyszłości – podkreślał ks. Tomasz Lis, proboszcz parafii.

Niedziela sandomierska 19/2022, str. IV

[ TEMATY ]

Caritas

Dzień Dobra

Ks. Tomasz Lis

Gotowi, by w Dniu Dobra uczynić coś dobrego

Gotowi, by w Dniu Dobra uczynić coś dobrego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzięki inicjatywie podjętej przez Caritas, aby w Tygodniu Miłosierdzia w parafiach zorganizować „Dzień Dobra” w wielu miejscach zainicjowano wiele działań na rzecz dobroczynności i inicjatyw charytatywnych. – Wspólnie z księżmi, siostrami i wolontariuszami podjęliśmy decyzję, że warto wejść w ten projekt, choć i poza nim podejmujemy bardzo wiele działań na rzecz ubogich, potrzebujących i starszych. Jednak to było pewne nowe zadanie, które inspirowało – podkreśla ks. proboszcz. Przy janowskim sanktuarium podjęto, że „Dzień Dobra” obejmie kilka obszarów, gdzie będą mogły się wykazać konkretne zespoły wolontariuszy i ludzi dobrej woli.

Aleja lip dla pokoleń

Pierwszą z nich była akcja ekologiczna. Dobro czynione dla środowiska i dla przyszłych pokoleń. – Parafia posiada kilka areałów nieużytków, między innymi pięknie położony plac, gdzie odbywała się koronacja janowskiego wizerunku maryjnego. Od wielu lat był nieużywany i trochę zapomniany. Stąd pomysł aby obsadzić go aleją lip. Kolejnym argumentem było to, że janowskie strony słyną z tradycji pszczelarskich, dlatego obsadzenie lipami to inwestycja w przyszłość, bo na kwitnących drzewach pszczoły będą miały wyśmienity pożytek miodny – podkreśla proboszcz. W inicjatywę włączyło się Nadleśnictwo Janów Lubelski, fundując sadzonki oraz miejscowe koła pszczelarskie, które zaangażowały się w samo sadzenie drzewek. – Lipa to niezwykle cenne drzewo. Podczas kwitnienia pszczoły znajdują w jej kwiatach cenny nektar, z którego powstaje miód, napar z suszonych kwiatów lipy jest naturalnym lekiem, a i spacer między kwitnącymi lipami jest niezapomniany ze względu na piękny zapach jaki wydzielają drzewa podczas kwitnienia. Stąd pomysł, aby w „Dniu Dobra” uczynić coś dla przyszłych pokoleń i posadzić aleję tych dobroczynnych drzew – wyjaśnił ks. Tomasz Lis, proboszcz. W akcji sadzenia drzew wzięło udział kilkanaście osób. Nad właściwą technologią sadzenia czuwali pracownicy nadleśnictwa. Sadzonki zabezpieczono także przed szkodnikami i płową zwierzyną. – Mamy nadzieję, że już za kilka lat nasze rodziny pszczele będą miały tutaj obfity pożytek podczas kwitnienia lip. Miód uzyskiwany z kwiatu lipy ma właściwości lecznicze i charakteryzuje się bardzo subtelnym smakiem – podkreślał jeden z pszczelarzy. – Takie zagospodarowanie placu, gdzie odbywała się koronacja obrazu Matki Bożej Janowskiej jest bardzo trafnym pomysłem, bo pozwoli to w przyszłości zorganizować tutaj jakieś imprezy plenerowe – dodawali parafianie. Wokół placu zasadzono 70 sadzonek lipy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Kawiarenka dla Seniora

Była to kolejna parafialna inicjatywa w „Dniu Dobra”. – Na wspólne spotkanie zaprosiliśmy seniorów, osoby starsze, naszych kochanych dziadków i babcie. Młodzi wolontariusze ze Szkolnego Koła Caritas działającego przy Zespole Szkół im. Wincentego Witosa zatroszczyli się o przygotowanie oprawy artystycznej i kulinarnej spotkania, które miało mieć charakter integracyjny, ale także chcieliśmy połączyć czas wspomnień osób starszych z entuzjazmem, który charakteryzuje młodych. Myślę, że wspólnie spędzony czas był niezwykle cenny dla jednych i dla drugich – powiedział ks. Ireneusz Rząsa, wikariusz odpowiedzialny za organizację „Kawiarenki dla Seniora”. Spotkanie rozpoczęło się od zawiązania wspólnoty i powitania szanownych gości, czyli seniorów. Następnie przed zebranymi wystąpił Dziecięcy Zespół Taneczny pod kierunkiem Edyty Biały. Kolejnym elementem spotkania był program satyryczny przygotowany przez uczniów z janowskiego „Witosa”, którzy w humorze przedstawili blaski i cienie życia seniora. Podczas spotkania nie zabrakło czasu na słodki poczęstunek. Obecni na spotkaniu goście mogli zakosztować pysznych wypieków z Piekarni „Bochen”. Kolejnym elementem spotkania było wspólne śpiewanie piosenek dawnych i biesiadnych. Śpiew animowali wolontariusze ze Szkolnego Koła Caritas przy Zespole Szkół im. Wincentego Witosa. – Takie spotkania są nam bardzo potrzebne, czujemy się docenieni i dowartościowani, mimo upływających lat. Miło, że młodzi o nas pamiętają. Dziękujemy za to spotkanie i mamy nadzieję, że ono stanie się początkiem takich inicjatyw – podkreślał jeden z uczestników. – Cieszę się, że mogliśmy uczynić takie obopólne dobro. Seniorzy są wdzięczni za taką formę spotkania, a młodzi uczą się bycia dla innych, dania czegoś, co mają najcenniejsze, czyli swojego czasu i talentów. To wspaniała i praktyczna lekcja miłości bliźniego – podsumował ks. Ireneusz Rząsa.

Od serca do serca

To tytuł koncertu charytatywnego jaki zorganizowali ks. Tomasz Kopeć, wikariusz oraz siostra księdza Tomasza, ze Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej wraz z uczniami I Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim. – Na naszą propozycję uczniowie odpowiedzieli bardzo pozytywnie oferując pomoc, ale także sam udział w koncercie. W ramach koncertu wytypowane osoby oraz zespoły przygotowywały konkretne utwory o Bożym Miłosierdziu, pomocy potrzebującym oraz samej idei „bycia dla innych”, a także utwory muzyki dowolnej i klasycznej. Koncert był swego rodzaju finałem akcji, podczas której przez tydzień uczniowie I LO zbierali przybory szkolne dla podopiecznych janowskiego domu dziecka – wyjaśnił ks. Tomasz Kopeć, współorganizator akcji. Do specjalnego kosza ustawionego w szkole zbierano zeszyty, kredki, długopisy, zestawy przyborów szkolnych itp. które trafiły do Placówki Opiekuńczo-wychowawczej „Promyk” i „Słoneczny dom” w Janowie Lubelskim. – To świetna inicjatywa, dzięki której nasi podopieczni czują się dowartościowani i zauważeni. Przybory bardzo się przydadzą, bo są potrzebne do nauki, ale i rozwijania zdolności – podkreśliła Anna Pecka, dyrektor placówki. Koncert wieńczący akcję charytatywną odbył się w Janowskim Domu Kultury, gdzie młodzi artyści prezentowali przygotowane utwory przed zgromadzoną publicznością. Na scenie wystąpiło 36 osób. – Jestem bardzo wdzięczny młodzieży, która włączyła się w zbiórkę oraz tej, która wystąpiła na scenie. Dzięki wspólnym wysiłkom mogliśmy otworzyć nasze serca na potrzebujących. Dodam, że to już kolejny koncert dobroczynny w naszej szkole. W okresie Bożego Narodzenia odbył się koncert charytatywny na rzecz podopiecznych oddziału dziecięcego janowskiego szpitala – dodał ks. Tomasz Kopeć. Podczas kwesty zebrano wiele artykułów szkolnych, które trafiły do janowskiej placówki opiekuńczo-wychowawczej.

2022-05-02 11:15

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Caritas: "Tytka charytatywna" - prosty sposób na pomaganie

[ TEMATY ]

Caritas

Caritas Polska

Caritas Polska

Torba, torebka, siatka, tytka – różne mogą być nazwy opakowania. Najważniejsza jest jednak zawartość, która służy potrzebującym. „Tytka Charytatywna” to akcja zapoczątkowana przez poznańską Caritas, obecnie prowadzona przez Caritas diecezjalne w różnych rejonach Polski.

Aby wziąć w niej udział, wystarczy zapakować do zwykłej torby na zakupy trochę artykułów pierwszej potrzeby: podstawowe produkty spożywcze o długim terminie przydatności (takie jak np. cukier, słodycze, soki, bakalie, makarony, konserwy, kawa, herbata, olej, oliwa), środki czystości, itp. i dostarczyć osobie potrzebującej wsparcia.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję