Reklama

Kościół

Pytania do teologa

Rodzina miejscem wychowania do modlitwy

2024-04-16 14:14

Niedziela Ogólnopolska 16/2024, str. 18

[ TEMATY ]

rodzina

modlitwa

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rodzina miejscem wychowania do modlitwy

Rodzina jest pierwszym miejscem zaszczepiania w dziecku uniwersalnych wartości, wiary i religijnego życia. Spotykamy się, co prawda, z różnymi historiami nawrócenia w życiu dorosłym, lecz generalnie życie wartościami, które rodzice pragną przekazać swoim dzieciom, chcąc, aby kierowały się nimi na stałe w swoim życiu, kształtuje się właśnie w dzieciństwie, w doświadczeniach domu rodzinnego. Powszechnie wiadomo, że pierwszymi nauczycielami uczącymi dzieci podstaw tego, co w życiu jest niezbędne, i wychowawcami życia w społeczeństwie są właśnie rodzice. Posłane do szkoły dziecko umie już tak wiele i jest zmotywowane do nauki przez doświadczenia zdobyte w dziecięcym świecie. Choć wierzący ludzie uczą się modlitwy przez całe swoje życie, wciąż kształtując swoją duchowość, wiele zależy od religijnych doświadczeń wyniesionych z domu rodzinnego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na podstawie pierwszych doświadczeń związanych z modlitwą dziecko tworzy własny obraz Boga. Obserwuje ono swoich rodziców i jest w stanie odczuć, jaką relację mają z Bogiem: czy Bóg jest dla nich kimś, kogo się boją? Czy jest dla nich policjantem czyhającym na ich upadki, który liczy każde potknięcie? Czy może jest uznawany za kogoś, komu w ogóle nie zależy na ludziach, a modlitwa jest tylko naiwnym żebraniem o coś? Czy może Bóg jest kimś, z kim można szczerze porozmawiać, kimś, komu można oddać swoje sprawy, zaufać, bo jest pełnym miłości Ojcem? Czy jest Stworzycielem, któremu zależy na każdym człowieku, nawet na tym, który popełnia błędy, upada, grzeszy, i właśnie On w swojej miłości podnosi każdego, kto żałuje? Gdy patrzy się na wiszący w domu krzyż, można się przekonać o tej miłości. W doświadczeniu rodzinnej modlitwy, w owej dziecięcej zdolności współodczuwania kształtuje się w dziecku obraz Boga. Dziecko przecież cieszy się, kiedy w swoisty sposób czuje, że rodzice przeżywają radość. Płacze i jest zdenerwowane, kiedy czuje lęk czy trwogę swoich rodziców. Jaki obraz Boga kształtuje się w dziecku? Właśnie taki, jaki odczuwa w modlitewnym życiu swojej rodziny. W religijnym życiu człowieka doświadczenie rodzinnej modlitwy w dzieciństwie jest bardzo ważne. Ocenia się, że pierwsze pięć lat decyduje o tym, czy dziecko, kiedy dorośnie, będzie umiało wyobrazić sobie pod pojęciem Bóg kogoś kochającego, czy też nie. Czyli – jest to zarazem czas, gdy kształtuje się zdolność do zaakceptowania swojego życia jako daru Stworzyciela albo do ciągłego zmagania się z Nim w atmosferze niezrozumienia, buntu.

W modlitwie rodzinnej jest miejsce na świat emocji, który dla dzieci, zwłaszcza jeszcze małych, jest o wiele ważniejszy aniżeli zdobywanie wiedzy. Na naukę katechizmu przyjdzie jeszcze czas, ale na przeżywanie emocji i doświadczenie miłości Boga odpowiedni jest czas od samego początku istnienia rodziny. Dziecko raczej nie zapyta o znaczenie treści zawartych w Katechizmie Kościoła Katolickiego, n. 2697-2699 ani o poszerzoną egzegezę perykopy Mt 6, 5-13 – na to przyjdzie jeszcze czas – ale kiedy ojciec i matka obejmują je, mówiąc „kochamy cię”, to dla niego oznacza to, że również Bóg je kocha. Kiedy dziecko zauważy, że jego rodzice zawierzają swoje życie Bogu na modlitwie rodzinnej i odczuwają z tego powodu radość, to jest to również radość dziecka.

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Decydująca bitwa

W świecie działają potężne siły, które „współpracują” z szatanem w walce z rodziną, w promowaniu aborcji i homoseksualizmu.

Księże, nadejdzie czas, kiedy decydująca bitwa między królestwem Chrystusa a szatanem toczyć się będzie o małżeństwo i rodzinę. A ci, którzy pracują na rzecz rodziny, doświadczą prześladowań i ucisku. Ale nie wolno nam się bać, bo Matka Boża zmiażdżyła mu już głowę”. Te słowa znajdują się w liście s. Łucji, ostatniej żyjącej wizjonerki z Fatimy, który wystosowała do ks. Carla Caffarry, gdy ten organizował Papieski Instytut Studiów nad Małżeństwem i Rodziną im. Jana Pawła II w Rzymie. Papież z Polski postanowił powołać instytut w 1981 r. i powierzył jego zorganizowanie i kierowanie temu specjaliście od bioetyki. Początki placówki były trudne, gdyż nie wszystkim – poza Kościołem, ale i w samym Kościele – podobała się linia jej działalności. I to właśnie w tym niełatwym okresie dyrektor instytutu postanowił napisać do s. Łucji. Tak to wspominał: „Przyszło mi to kiedyś do głowy, bo jak wiadomo, patronką instytutu od samego początku była Matka Boża Fatimska. Papież powierzył instytut – zawarte jest to w Konstytucji Apostolskiej – patronatowi Najświętszej Dziewicy Fatimskiej. (...) Napisałem do niej po prostu, mówiąc: «Papież chciał tego instytutu. Przechodzimy przez bardzo trudny czas. Proszę tylko o modlitwę». I dodałem: «Nie oczekuję odpowiedzi. Modlitwy Siostry wystarczą»”. Ku swojemu zdziwieniu po kilku tygodniach ks. Caffarra otrzymał odpowiedź – długi, odręcznie napisany list, w którym znajdują się cytowane powyżej słowa: „decydująca bitwa między królestwem Chrystusa a szatanem toczyć się będzie o małżeństwo i rodzinę”. Dziś widać, że po prawie 40 latach słowa s. Łucji się spełniają.

CZYTAJ DALEJ

RPA: zastrzelono kolejnego kapłana

2024-04-30 13:10

[ TEMATY ]

morderstwo

RPA

Unsplash/pixabay.com

Biskupi Republiki Południowej Afryki potępili zabójstwo katolickiego księdza w stolicy kraju - Pretorii. Ks. Paul Tatu ze Zgromadzenia Najświętszych Stygmatów, który został zastrzelony, był byłym wieloletnim rzecznikiem prasowym Konferencji Episkopatu RPA. Jego przewodniczący, biskup Sithembele Sipuka, wezwał w poniedziałek rząd kraju do podjęcia "natychmiastowych i skutecznych środków" w celu ochrony ludności.

Kilka tygodni temu inny ksiądz został zastrzelony w kościele w mieście Tzaneen na północy kraju. "Ważne jest, aby podkreślić, że śmierć ks. Paula Tatu nie jest odosobnionym incydentem, ale szokującym przykładem upadku bezpieczeństwa i moralności, którego doświadczamy w RPA" - powiedział bp Sipuka. Morderstwa niewinnych ludzi stały się "pandemią".

CZYTAJ DALEJ

Bolesna Królowa Polski. 174. rocznica objawień Matki Bożej Licheńskiej

2024-04-30 20:50

[ TEMATY ]

Licheń

Sanktuarium M.B. w Licheniu

Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Temu właśnie człowiekowi objawiła się trzykrotnie Matka Boża ze znanego mu grąblińskiego wizerunku.

MARYJA I PASTERZ MIKOŁAJ

<...> Mijały niespokojne lata. Nadszedł rok 1850. W pobliżu obrazu zawieszonego na sośnie zwykł wypasać powierzone sobie stado pasterz Mikołaj Sikatka. Znający go osobiście literat Julian Wieniawski tak pisał o nim: „Był to człowiek wielkiej zacności i dziwnej u chłopów słodyczy. Bieluchny jak gołąb, pamiętał dawne przedrewolucyjne czasy. Pamiętał parę generacji dziedziców i rodowody niemal wszystkich chłopskich rodzin we wsi. Żył pobożnie i przykładnie, od karczmy stronił, w plotki się nie bawił, przeciwnie – siał dookoła siebie zgodę, spokój i miłość bliźniego”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję