Reklama

Muminki są wśród nas, czyli moja barwna historia o Ruchu „Wiara i Światło”

Niedziela podlaska 47/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zadziwiające są ścieżki prowadzące do Boga. Spotykamy na nich współczesnych mędrców, pomagających nam zgłębiać tajemnicę Stwórcy, dostrzegamy innych współwyznawców poszukujących Prawdy. Czasem łączymy się z nimi we wspólnoty, by razem kroczyć ku dojrzałości religijnej. Dróg jest wiele.
Na terenie naszej diecezji młodzież ma szansę zaangażowania się w kilka istniejących wspólnot, tj. Odnowę w Duchu Świętym, Ruch Światło-Życie, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży. Budują one pewne fundamenty dobrze pojętej religijności. Jednak wiele osób, w tym również ja, odczuwało pewną nieumiejętność przeniesienia teorii w praktykę, słów w czyny. Pokłady dobrych chęci i postanowień, domagające się realizacji, ginęły w świecie wzniosłych idei.
Poszukiwałam tej praktycznej realizacji w środowisku akademickim. Istnieje w nim wiele wspólnot - uprzednio wymienione, istniejące w naszej diecezji - oraz nowe - tj. Grupa Misyjna, Grupa Pomocy Potrzebującym, Wspólnota Życia Chrześcijańskiego czy wreszcie Ruch „Wiara i Światło”. Możliwości były duże. Przychodziłam, poznawałam, odchodziłam. Na dobre zostałam w ostatniej, będącej finalizacją poszukiwań ścisłego połączenia teorii z praktyką.
Ruch „Wiara i Światło” został założony we Francji przez byłego oficera marynarki i filozofa - Jeana Vaniera. Zwrócił on uwagę na ludzi niepełnosprawnych psychicznie, na ich wręcz nieludzkie traktowanie. Efektem przeciwstawienia się temu stanowi rzeczy było założenie Arki - domu, w którym osoby sprawne, rezygnujące z założenia własnych rodzin, zamieszkują z ludźmi niepełnosprawnymi psychicznie. Sam J. Vanier opiekował się współmieszkańcami swojej Arki. Szybko jednak zauważył morze potrzeb w stosunku do miejsc w zakładanych placówkach. To spostrzeżenie doprowadziło do stworzenia drugiego skrzydła działalności - powołania do życia Ruchu „Wiara i Światło”.
Na czym tutaj polega pomoc niesiona niepełnosprawnym? Ideą wspólnoty jest próba odnalezienia miejsca w społeczeństwie ludziom upośledzonym psychicznie. Upośledzonym, nie znaczy chorym umysłowo. Nie domagamy się wypuszczania z zakładów zamkniętych osób stanowiących jakiekolwiek zagrożenie, lecz wyprowadzamy z cienia ludzi zamkniętych w czterech ścianach własnych domów, często ukrywanych przez własną rodzinę, skazanych na samotność ze względu na niższy iloraz inteligencji.
By ujrzeć w nich prawdziwe arcydzieła Boga-Stwórcy, należy spojrzeć na te osoby oczyma wiary. Choć szefem (odpowiedzialnym) naszego ruchu jest osoba świecka, mamy też swojego kapelana, roztaczającego nad nami opiekę modlitewną, sprawującego Eucharystię podczas naszych spotkań. Realizacja przytoczonej wcześniej idei opiera się na spotkaniach niepełnosprawnych (zwanych Muminkami) z pełnosprawnymi (zwanych Paszczakami).
Zebrania Paszczaków odbywają się 2-3 razy w miesiącu, najczęściej w mieszkaniach prywatnych. Co na nich robimy? Rozpoczynamy je zapaleniem świecy symbolizującej obecność Chrystusa. Prosimy o cierpliwość, wytrwałość, radość służby, rozeznanie podejmowanych problemów. Następnie dzielimy się nurtującymi wątpliwościami, uwagami, spostrzeżeniami, obmyślamy plan działania, przydzielamy wykonanie prac.
Raz w miesiącu spotykamy się z Muminkami. To niedzielne święto inicjuje Msza św., w której Muminki uczestniczą na równi z Paszczakami - czytają, śpiewają psalm, odczytują modlitwy wiernych, niosą dary. Kapelan głosi naukę przystosowaną do percepcji wszystkich zebranych - prezentuje rekwizyty, włącza elementy bajek i opowieści z życia słuchaczy. Zazwyczaj reakcje są bardzo żywiołowe! Po Eucharystii nadchodzi czas świętowania, cieszenia się obecnością innych. Bawimy się, gramy w kalambury, odgadujemy zagadki, śpiewamy i tańczymy. Solenizanci i jubilaci, obchodzący swe święto w danym miesiącu, otrzymują serdeczne życzenia i drobne upominki.
Ponadto: organizujemy zabawę choinkową, bal przebierańców, trzydniowe rekolekcje bożonarodzeniowe i wielkanocne. Wychodzimy tłumnie do kina, oglądamy obrazy i zdjęcia w muzeach i galeriach. Delektujemy się wyśmienitymi ciastkami w dobrych cukierniach, wyjeżdżamy na majówki. Raz w roku wybieramy się na obóz rekreacyjny.
Na przełomie czerwca i lipca odpoczywaliśmy w Milanówku pod Warszawą. Chodziliśmy na spacery, korzystaliśmy z placu zabaw. Byliśmy w wesołym miasteczku, gdzie szaleliśmy w samochodzikach i na karuzeli. Dwa razy wyprawialiśmy się do stolicy - cały dzień spędziliśmy w ZOO, zaś innym razem zachwycaliśmy się pięknem Wilanowa. Każdy nasz obozowy dzień rozpoczynał się lub kończył Eucharystią.
Czasem odpowiedzi na ważne pytania religijne odnajduje się w mądrych księgach. Bywa, że istotę Boga-Stwórcy odkrywamy w Jego stworzeniu - przyglądając się złożoności nas samych i otaczających ludzi. Dla mnie prawdziwym odkryciem jest możliwość zobaczenia Boga w osobach uważanych za ułomne, niesamodzielne. Ich świat jest bogaty w radość z rzeczy małych, ciepło serdecznego uścisku, otwartość, akceptację inności, szczery uśmiech.
Warto odnaleźć swoją ścieżkę. Warto przełamać barierę, by wejść w ten barwny świat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty od trudnych spraw

Nie ma tygodnia, żeby na Marianki, do Wieczernika, nie trafiło świadectwo cudu lub łaski za sprawą św. Stanisława Papczyńskiego

Ten list do sanktuarium św. Stanisława Papczyńskiego na Marianki w Górze Kalwarii nadszedł z jednej z okolicznych miejscowości. Autorem był kompozytor i zarazem organista w jednej z parafii. Załączył dwie pieśni ku czci św. Stanisława, jako wotum dziękczynne za uzdrowienie żony. Oto, gdy dowiedzieli się, że jeden z guzów wykrytych u żony jest złośliwy, od razu została skierowana na operację. „Rozpoczęły się modlitwy. Nasze rodziny, zaprzyjaźnieni ludzie i ja osobiście polecałem zdrowie żony nowemu świętemu, o. Papczyńskiemu. Nowemu, a przecież staremu, bo znam go od dzieciństwa, pochodzę z parafii mariańskiej” – napisał w świadectwie.

CZYTAJ DALEJ

Duch Święty – kim jest najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej?

2024-05-19 07:08

[ TEMATY ]

Duch Święty

Kard. Grzegorz Ryś

Materiał prasowy

Czy faktycznie jest równy Ojcu i Synowi? Jak działa? Czym są dary Ducha Świętego? Dlaczego tak mało o Nim wiemy? Duch Święty to niezaprzeczalnie najbardziej tajemnicza Osoba Trójcy Świętej. Jest niewidoczny jak wiatr, a jednak działa.

W Starym Testamencie bywa przedstawiany jako potężna moc, którą posługuje się Bóg, a dzisiaj najczęściej kojarzymy Go z obrazem gołębicy, płomienia czy silnego podmuchu. Jego nieoczywista moc, o której mówią te wizerunki, może zdziałać cuda. Wystarczy poznać Go i dać się Mu poprowadzić. Dopiero w Nowym Testamencie ukazuje nam się nie jako jakaś siła, wiatr, tchnienie czy moc, ale Osoba Boża.

CZYTAJ DALEJ

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję