Reklama

Krzyż boleć nie musi

Niedziela warszawska 14/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Któż z nas lubi krzyże? Nie te na ścianie albo przy rozstajach dróg, ale te, które spadają na człowieka zwykle niespodzianie i przynoszą cierpienie. Przecież dla wielu ludzi - nie tylko dla Żydów - krzyż dalej jest znakiem pohańbienia, narzędziem okrutnej śmierci. Czy takiego krzyża można pragnąć nie popadając w masochizm albo zgorzknienie? Czy szukanie cierpienia dla niego samego krzyża nie jest grzechem, skoro jest nim bezsensowne narażanie swego życia albo nieposzanowanie zdrowia? Tymczasem Chrystus wyraźnie ostrzega, że kto nie bierze swego krzyża a idzie za Nim, nie jest Go godzien. O jaki zatem krzyż chodzi?
Pod koniec Wielkiego Postu, gdy krucyfiksy w naszych kościołach są zasłonięte fioletem, uczymy się chrześcijańskiego rozumienia krzyża. Dla chrześcijan bowiem krzyż jest przede wszystkim znakiem miłości silniejszej niż śmierć. Świadectwem, że Chrystus w swojej miłości do człowieka nie cofnął się nawet przed ofiarą z własnego życia. Nie tylko nauczał, że nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich, ale sam przyjął taki sposób wyrażania miłości.
Krzyż jest znakiem miłości nawet o wiele bardziej wymownym niż ślubna obrączka. W nim Bóg nas sobie poślubił we krwi Chrystusa na wieki i nic, prócz nas samych, od miłości Chrystusowej odłączyć nas już nie zdoła. Dlatego spoglądamy na krzyż z dumą i obnosimy się z nim w świecie, podobnie jak dziewczyna chlubi się zaręczynowym pierścionkiem nie dlatego, że przedstawia on szczególną wartość rynkową, ale jako potwierdzeniem, że ktoś ją wybrał spośród tysięcy kobiet i chce z nią pozostać aż do śmierci.
Taki właśnie krzyż mamy brać na siebie codziennie, jeśli chcemy pójść za Chrystusem. Pod względem formy nie musi on wcale być taki, do jakiego przyzwyczailiśmy się w chrześcijańskiej tradycji. Nie każdy z naszych krzyży musi być utożsamiony ze szczególnym cierpieniem. Oczywiście nie wykluczamy, że Bóg może i na nas dopuścić jakiś ból i trzeba go będzie przyjąć. Ale sensem krzyża jest miłość. Tym właśnie różni się krzyż Chrystusa od krzyża złoczyńców.
Dla nas brać swój krzyż na każdy dzień, to szukać okazji do potwierdzenia czynem swojej miłości do Boga i do bliźniego. Krzyżem może być solidna praca, uprzejmość, uczynność, dbałość o swój wygląd, serdeczny uśmiech, opanowanie nastrojów, punktualność, cierpliwość wobec dzieci, drobne umartwienia i wiele innych spraw, które będziemy podejmować z radością, choćby kosztowały trochę samozaparcia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: katakumby będą ważnym miejscem jubileuszowym; tam wszystko mówi o nadziei

2024-05-17 14:42

[ TEMATY ]

papież Franciszek

rok jubileuszowy

Jubileusz 2025

Monika Książek

W katakumbach wszystko opowiada o życiu po śmierci, o uwolnieniu od niebezpieczeństw i samej śmierci przez Chrystusa - mówił Franciszek do członków Papieskiej Komisji Archeologii Sakralnej, troszczącej się o dawne chrześcijańskie cmentarze. Jak przypominał papież, to tam pielgrzymowali pierwsi chrześcijanie, choćby po to, by oddać cześć świętym: Piotrowi i Pawłowi. To wszystko sprawia, że katakumby idealnie wpisują się w temat Jubileuszu 2025 r., który brzmi: „Pielgrzymi nadziei”.

Franciszek wyraził uznanie dla działalności komisji, wspominając m.in. o cieszących się dużym zainteresowaniem Dniach Katakumb, które są organizowane dwa razy do roku. Instytucja dzięki współpracy z różnymi uniwersytetami wciąż koordynuje ponadto badania archeologiczne na terenie całych Włoch.

CZYTAJ DALEJ

Madonno Inwałdzka, módl się za nami...

2024-05-17 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Pod koniec XIX stulecia kult Matki Bożej Inwałdzkiej zaczął powoli zanikać. Na odpusty przybywało coraz mniej pielgrzymów, głównie z najbliższej okolicy. Reszty dokonał pożar kościoła w 1889 r., podczas którego został uszkodzony cudowny obraz, zniszczone wota i ozdoby.

Rozważanie 18

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 18.): Odmówisz dziewiątkę?

2024-05-17 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co oprócz Mszy zaczęło się w Wieczerniku? Dlaczego warto modlić się nowenną? I co to ma wspólnego z Maryją? Zapraszamy na osiemnasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o pięknie modlitw nowennowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję