Reklama

Widzialne znaki Męki Pańskiej w szczecińskiej farze

W II Niedzielę Wielkiego Postu, podczas uroczystej Sumy w szczecińskiej farze, abp Zygmunt Kamiński dokonał uroczystego aktu zainstalowania kopii Całunu Turyńskiego, poświęconej przez Jana Pawła II w Rzymie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Autentyczność Santa Cindore - Świętego Całunu, którym, według legendy, owinięte było ciało zmarłego Chrystusa, jest wciąż przedmiotem naukowych badań, pasyjnych rozważań i ludzkich dociekań. Dziś wiadomo na pewno, że Całun Turyński to stare lniane płótno o wymiarach 436 x 110 cm, z licznymi śladami po złożeniu i plamami po pożarach. Na dobrą sprawę niewiele na nim (jak i na kopii) widać gołym okiem. Obraz staje się bardziej czytelny dopiero w negatywie, a szczególnie po komputerowej obróbce. Przedstawia obustronne odbicie ukrzyżowanego człowieka mającego ok. 180 cm wzrostu, w wieku ok. 35 lat, ze śladami ran od tzw. bicza rzymskiego z ołowianymi kulkami i od cierni na głowie. Całun uwidacznia, że owe ciernie bardziej przypominały czepiec niż koronę, a zatem kolce wbijały się nie tylko po obwodzie głowy, lecz także w jej górnej części. Na Całunie odkryć można ok. 70 ran kłutych w obrębie głowy, rany zadane pedą (rzymski bicz) oraz rany od pchnięcia włócznią. Po dokładnym przyjrzeniu się uważny obserwator doliczyć się może ponad 600 ran kłutych na całym ciele.
Całun ujawnia, że prawe ramię Chrystusa było zdruzgotane biczowaniem, a odsłonięte sploty nerwowe musiały powodować straszliwe cierpienie. Na domiar tego do ramion Jezusa przywiązano jeszcze belkę krzyża, której nawet drobne przesunięcia podczas stawiania kroków - nie mówiąc o upadkach czy szarpnięciach - powodowało ucisk uszkodzonych splotów nerwowych.
Chrystusa przybito do krzyża najprawdopodobniej trzema grubymi gwoździami, o długości kilkunastu centymetrów. Wygląd postaci na Całunie pokazuje, że najpierw kaci rozłożyli ręce ofiary na belce poprzecznej i przybili je w szczególnie unerwionym miejscu, w nadgarstkach. (Wykazano, że gwoździe wbite w środek dłoni - jak ukazuje większość malowideł czy krzyży - nie utrzymałyby ciała, około 60 kg wagi, na krzyżu). Stopy zaś przybito jeszcze większym i grubszym gwoździem. By mogło do tego dojść, sprawcy musieli najpierw zwichnąć ofierze prawą stopę. Na tej zwichniętej i przebitej stopie Chrystus podpierał chwilami swoje ciało i podnosił się do góry, aby zaczerpnąć powietrza. Na krzyżu nie było podpórki. Kończyny nie były przywiązane sznurami, a ciało trzymało się tylko na trzech gwoździach. Krzyż nie był wysoki, mógł wystawać nad powierzchnię ziemi niewiele ponad dwa metry (ofiara, wg Całunu, mierzyła ok. 183 cm wzrostu). Męczarnie na krzyżu potęgował fakt, że kaci przybili Chrystusa do poprzeczki krzywo, co utrudniało oddychanie i potęgowało ból. Przyczyniło się to także do szybszej śmierci (kres życia Jezusa nastąpił ok. godz. 15.00) podobnie jak urazy spowodowane okrutnym biczowaniem. Na podstawie Całunu można wywnioskować, że Jezus otrzymał podczas biczowania ponad 70 szczególnie głębokich razów. Liczne obrzęki, krwiaki, stłuczona żuchwa, rany w okolicach nosa i ust świadczą o tym, że nad Chrystusem znęcano się w sposób szczególnie wyrafinowany. Po wielogodzinnej kaźni i trzech godzinach spędzonych na krzyżu, zachowując jeszcze przytomność, Zbawiciel oddał ducha... Kłaniamy Ci się, Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie; Żeś przez krzyż i mękę Swoją, świat odkupić raczył.
Popularność zagadki Całunu nie słabnie wśród wiernych, a także naukowców do dzisiaj. Syndonologia (nauka o Całunie Turyńskim, od greckiego słowa sindon - kawałek płótna) obejmuje aż 35 dyscyplin naukowych. Uczeni wciąż dociekają, czy na Całunie znajdują się pyłki roślin z Palestyny lub odciski rzymskich monet, a także, czy odnaleźć na nim można ślady hemoglobiny, czyli krwi, i w dodatku AB. Ich główny problem polega na tym, że do większości badań potrzebują wycinku Całunu, a na to Kościół nie może się zgodzić. Zdaniem Ojca Świętego, Całun czy też znajdująca się w szczecińskiej farze jego kopia są: „Jednym z najbardziej wstrząsających znaków, pełnej cierpienia miłości Odkupiciela” oraz „ikoną męki ukrzyżowanego człowieka”. Papież dodał też, że Całun jest „wyzwaniem dla rozumu”, gdyż „wymaga nade wszystko od człowieka, zwłaszcza uczonego, uchwycenia jego głębokiego przesłania, skierowanego do jego umysłu i życia”. Odnosząc się do zagadnienia autentyczności płótna, Jan Paweł II zwrócił uwagę, że „ponieważ nie wchodzi tu w grę wiara, Kościół nie czuje się szczególnie kompetentny, by wypowiadać się w tej kwestii i pozostawia naukowcom pole do dalszych badań”...
Kontemplując w Wielkim Poście Mękę Pańską, musimy mieć w szczególny sposób na uwadze wołanie Kościoła: Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Grecja: biskupi krytykują przekształcenie kościoła w Stambule w meczet

2024-05-17 16:25

[ TEMATY ]

Grecja

meczet

Stambuł

Smuldur/pixabay.com

Grecki Kościół Prawosławny skrytykował niedawne przekształcenie w meczet kościoła w stambulskiej Chorze, poinformował serwis informacyjny wiedeńskiej fundacji ekumenicznej Pro Oriente. W oświadczeniu wydanym przez Stały Synod Kościoła, który zebrał się w tych dniach w Atenach pod przewodnictwem arcybiskupa Hieronima, biskupi wyrazili głębokie zaniepokojenie. Zwrócili uwagę, że decyzję tureckiego rządu należy rozpatrywać w kontekście kilku podobnych wydarzeń w ostatnich latach: Hagia Sophia w Stambule (2020), Hagia Sophia w Trapezuncie (2013) i Hagia Sophia w Nicei/Izniku (2011) również zostały już przekształcone w meczety.

Prawosławni biskupi Grecji stwierdzili, że historyczne zabytki chrześcijańskie zostały w ten sposób przekształcone z miejsca światowego dziedzictwa w „symbol sprawowania władzy”, który oznacza separację i podział.

CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Stanisz: Propozycja minister Nowackiej to wstęp do usunięcia religii ze szkół

2024-05-17 12:47

[ TEMATY ]

wywiad

religia w szkołach

Karol Porwich/Niedziela

Projekt nowego rozporządzenia Ministra Edukacji jest to inicjatywa mająca się przyczynić do wypchnięcia nauki religii z polskich szkół i przedszkoli - mówi w rozmowie z KAI ks. prof. Piotr Stanisz z Katedry Prawa Wyznaniowego Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Ekspert zwraca uwagę, że w świetle obowiązującego prawa, decyzje związane ze zmianą warunków nauczania religii w publicznym systemie oświaty powinny być dokonane „w porozumieniu” z Kościołem katolickim i innymi związkami wyznaniowymi, a nie jedynie po przeprowadzeniu konsultacji publicznych.

Marcin Przeciszewski, KAI: W ostatnich dniach kwietnia do konsultacji publicznych skierowany został projekt rozporządzenia MEN zmieniającego rozporządzenie w sprawie warunków i sposobu organizacji nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach (https://legislacja.rcl.gov.pl/projekt/123 84702/katalog/13056494#1305649). Projekt ten zakłada dużo większe niż do tej pory możliwości łączenia uczniów uczęszczających na lekcje religii w grupy międzyoddziałowe, obejmujące uczniów na tym samym poziomie nauczania oraz w grupy międzyklasowe, zbierające uczniów z różnych poziomów kształcenia. Co Ksiądz Profesor na to?

CZYTAJ DALEJ

Obchody 80. rocznicy Bitwy o Monte Cassino, wśród uczestników ostatni weterani

2024-05-18 08:19

[ TEMATY ]

Monte Cassino

armia gen. Andersa

Witold Gudyś

Po 80 latach od pamiętnej Bitwy o Monte Cassino na terenie Polskiego Cmentarza Wojennego na tym wzgórzu spotkają się przedstawiciele władz Polski na czele z Prezydentem RP, Marszałkiem Senatu i Wicemarszałkiem Sejmu, kombatanci, rodziny żołnierzy, a także ostatni żyjący weterani 2. Korpusu Polskiego gen. Andersa. Główne uroczystości odbędą się w sobotę 18 maja. Ich organizatorem jest Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przy wsparciu Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Rzymie.

Jednym z uczestników obchodów rocznicowych jest 99-letni Józef Skrzynecki. Już jako 16-latek wstąpił do armii gen. Andersa. W czasie walk o Monte Cassino był czołgistą w 4 Pułku Pancernym „Skorpion”. Walczył też o wyzwolenie Bolonii i Ankony, a po wojnie wrócił do Polski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję