Reklama

W prasie i na antenie

Granica

Niedziela częstochowska 7/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno odbył się proces sądowy Jerzego Urbana, któremu sąd postawił zarzut znieważenia Ojca Świętego jako głowy państwa watykańskiego. Nigdy jeszcze taki proces nie odbył się w polskim sądzie. Urban został uznany winnym i sąd ukarał go niewielką, jak na jego możliwości finansowe, grzywną. Urban zakpił bowiem z człowieka, którego walory intelektualne, moralne i duchowe są niepodważalne; obraził człowieka, który gdziekolwiek się pojawia, porusza młodych i starych, a swoją heroiczną walką z cierpieniem daje świadectwo, jak wiele można uczynić dla świata, będąc niesprawnym fizycznie starszym człowiekiem.
Urażony czuje się cały naród, bo jeżeli ktoś obraża kogoś dla nas ważnego, jeżeli ktoś obraża moją matkę czy ojca, to obraża także mnie. A naród polski bardzo kocha i szanuje Ojca Świętego. Przez całe lata naród ten był obrażany, postponowany, poniżany - podczas zaborów, okupacji hitlerowskiej, później przez komunistów. Kiedy nastały inne czasy, wraz z pluralizmem myślowym weszło na rynek m.in. pismo NIE. Myśleliśmy, że kiedy ludzie zorientują się, co ono prezentuje, po prostu nie będą go kupować. Niestety, jest część społeczeństwa, która wspiera tego rodzaju pisma, a w kioskach są one nawet eksponowane, jakby sprzedawcom zależało, by ludzie karmili się takimi treściami. Doprawdy, dziwna jest dusza człowieka, który cieszy się, że może ubliżyć Kościołowi, jego biskupom, a nawet samemu Ojcu Świętemu. Ogromny jest cynizm ludzi, którzy podejmują takie działania. Wiedzą przecież, że publikują teksty niecne. Wydaje się, że ludzie ci nie mają sumienia, że nie myślą o konsekwencjach swej pracy. Kiedyś przed Panem Bogiem będą jednak musieli za to odpowiedzieć. A jeśli chodzi o niektóre osoby parające się tym non stop, to jest to już chyba jakieś opętanie. Przekroczeniem wszelkich granic jest ubliżanie Ojcu Świętemu. Skąd w człowieku, który to czyni, tyle niechęci, skąd u kulturalnych skądinąd ludzi taki brak kultury... A może ktoś płaci im za cynizm i ośmieszanie autorytetów, zwłaszcza z kręgów Kościoła, i w gruncie rzeczy za ośmieszanie narodu polskiego? I mamy sytuację przedziwną: przyjeżdża Ojciec Święty, tysiące ludzi z wielką czcią i najpiękniejszymi intencjami zbierają się na placach, przed telewizorami, a ktoś wykorzystuje te chwile nie tylko by ubliżyć Gościowi w kraju, gdzie „Gość w dom - Bóg w dom”, ale świadomie zadrwić z narodu.
Istotne wydaje się pytanie, czy dostatecznie reagujemy na ataki wrogów Kościoła? Przecież wystarczyłoby nie kupować takich obelżywych pism, a odpowiedzialni za tę prasę zrozumieliby, iż nie tędy droga. Tymczasem pieniądze na ich utrzymanie pochodzą w dużej części od nas, katolików. Nie trzeba tu wcale wielkiej wojny, tylko konsekwentnej postawy: nie kupuję plugawego pisma. Bo granicą swobody słowa jest sytuacja, gdy rani ono boleśnie rzesze ludzi. Nie można takim zachowaniom pobłażać. Jako ludzie wierzący powinniśmy być zdecydowanie bardziej solidarni. Jeżeli np. w telewizji pojawią się obrazy obraźliwe w stosunku do Kościoła, to natychmiast powinniśmy reagować: pisać listy, dzwonić - bo w ten sposób skutecznie można przekazać oburzenie wobec kłamstwa, cynizmu i bezbożności. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, kim jesteśmy, w przeciwnym wypadku będziemy biernie patrzeć, jak rozbijają nam życie, niszczą rodziny, pozbawiają wartości dla nas świętych. Bo cynizm, obłuda, brak odpowiedzialności, uczciwości w spojrzeniu na drugiego człowieka zawsze prowadzą do samozniszczenia.
Nie dajmy sobie wydrzeć tego, co w nas Boże i święte. Sąd powinien we właściwy sposób ukarać człowieka, który ubliżył nie tylko Papieżowi, ale całemu polskiemu narodowi i całemu katolickiemu światu. To jest obelga skierowana do nas wszystkich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Franciszek zatwierdził kult Gwidona z Montpellier, założyciela Zakonu Ducha Świętego

2024-05-19 10:38

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Specjalny list apostolski “Fide incensus” (“Zapalony wiarą”) wydany został dzisiaj z osobistej inicjatywy („motu proprio”) papieża. Na mocy listu apostolskiego Gwidon z Montpellier został wpisany do katalogu błogosławionych, a jego wspomnienie liturgiczne będzie obchodzone 7 lutego jako obowiązkowe w Zgromadzeniu i wspólnotach inspirowanych jego charyzmatem.

“Dzisiejszy dzień dla naszego Zgromadzenia jest jednym z najważniejszych wydarzeń w 800-letniej historii Zakonu Ducha Świętego. Spełniły się oczekiwania i starania Zgromadzeń Zakonnych pochodzących od Ojca Gwidona z Montpellier o potwierdzenie mocą Kościoła Jego kultu” - powiedziała matka Kazimiera Gołębiowska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia. “Cieszymy się z tak wielkiej łaski jaka nas spotkała, iż Ojciec Gwidon został wpisany do katalogu Błogosławionych Kościoła. Wyrażamy wielką wdzięczność Ojcu Świętemu Franciszkowi, Dykasterii ds Kultu Bożego i Sakramentów i wszystkim, którzy wspierali nas na drodze starań o nadanie naszemu Założycielowi tytułu Błogosławionego” - dodała matka generalna.

CZYTAJ DALEJ

Matka niewidomych i widzących

[ TEMATY ]

Matka Elżbieta Czacka

AFSK

„Myślę, że m. Czacka na pewno mogłaby być patronką osób z problemami wzroku, doświadczonych dramatem cierpienia, ale być może także wszystkich, którzy mają problemy z zobaczeniem tego, co najważniejsze, poszukujących prawdy, poszukujących Boga, tych, których dusza potrzebuje światła, chociaż oczy widzą” – powiedziała tygodnikowi Echo Katolickie s. Alberta Chorążyczewska ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża, współautorka Positio w procesie beatyfikacyjnym m. Elżbiety Róży Czackiej.

Choć z ludzkiej perspektywy utrata wzroku w wieku 22 lat jest tragedią, dla Róży Czackiej była Bożą łaską, na której zbudowała wielkie dzieło. Stała się nie tylko pionierką nowoczesnych metod wychowania i pomocy niewidomym w Polsce, ale jednocześnie osobą, która, opierając swe życie całkowicie na Bogu, wywarła wpływ na wielu ludzi.

CZYTAJ DALEJ

Potrzebujemy światła i odwagi Ducha Świętego

2024-05-19 16:47

Tomasz Lewandowski

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Podpisanie dekretu otwierającego II Synod Archidiecezji Wrocławskiej.

Po podpisaniu przez abp. Józefa Kupnego, metropolity wrocławskiego, dokumentów rozpoczynających II Synod Archidiecezji Wrocławskiej rozpoczęła się Eucharystia.

W katedrze wrocławskiej zgromadziło się ponad 1000 wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Słowo wprowadzenia do Liturgii wypowiedział ks. Paweł Cembrowicz. proboszcz katedry: - Doświadczenie mocy Ducha Świętego stało się także naszym udziałem w ramach długich miesięcy przygotowań synodalnych. Świadczą o tym wasze sprawozdania, w których odkrywamy podobieństwo do Kościoła pierwszych chrześcijan, Kościoła wzajemnej miłości i jedności, wychodzącego do tych, co nie znają Jezusa Chrystusa - są to słowa abp Kupnego w liście na rozpoczynający się synod - mówił ks. Cembrowicz, dodając: - Jesteśmy pielgrzymami nadziei, jesteśmy zaproszeni i wezwani przez Ducha Świętego, w Kościele Chrystusowym, aby idąc wspólną drogą podejmować duchową i religijną formację, aby być przygotowanymi do misji, do której wzywa nas Ojciec Niebieski. Towarzyszy nam Maryja w słowach: “Uczyńcie wszystko, co powie nam Syn”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję