Reklama

Wiara

Abp Skworc do pątniczek w Piekarach Śląskich: Moc Ducha Świętego jest nam potrzebna w chrześcijańskim myśleniu i działaniu

Ekologia, praca, umiarkowanie i oszczędności, kwestia ochrony dzieci i młodzieży, jak również sprawa niedziel wolnych od handlu oraz apel o pokój zostały podjęte przez metropolitę katowickiego podczas przemówienia do pątniczek na piekarskim wzgórzu. Arcybiskup przypomniał także, iż „dzisiaj moc Ducha świętego potrzebna jest nam w chrześcijańskim myśleniu i działania w wielu sprawach”.

[ TEMATY ]

abp Wiktor Skworc

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Rozpoczynając swoje nauczanie społecznej metropolita katowicki odniósł się do kontekstu historycznego, w jakim odbywa się dzisiejsza pielgrzymka. Wśród istotnych wydarzeń wymienił 100-lecie wybuchu I Powstania Śląskiego, 80-tą rocznicę śmierci Wojciecha Korfantego, 80-tą rocznicę wybuchu II wojny światowej oraz 40-tą rocznicę pierwszej wizyty Jana Pawła II w naszej Ojczyźnie.

Przypomniał, że podczas tych wszystkich wydarzeń niezwykle istotną rolę pełniły kobiety. – Polki Górnośląskie, czy Wy wiecie, kto rozstrzygnie tę wielką walkę o los Górnego Śląska? Nie kule ani armaty, nie bagnety ani gazy trujące, nie podstęp ani przemoc pruska, ale niepokonalna siła moralna, jaką jest gorące serce polskiej kobiety – mówił abp Skworc cytując jeden z plakatów z okresy powstań śląskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Abp Skworc przypomniał, że dzisiejszy świat najbardziej potrzebuje pokoju. – W wielu miejscach na świecie także dzisiaj toczą się regularne wojny (…). W tej sytuacji musi na nowo wybrzmieć głos Kościoła w sprawie pokoju jako fundamentalnej wartości, bez której wszystko inne staje się bezwartościowe – mówił.

Przypomniał za Janem Pawłem II, że „praca jest podstawowym wymiarem ludzkiego bytowania na ziemi”. Z tym zagadnieniem związana jest rodzina, która jest „racją bytu, jednym z podstawowych wyznaczników ekonomii i polityki pracy”.

Poruszając temat ekologii apelował, aby „,matki zwracały się ku matce – ziemi otaczając troską naturę i wychowując do szacunku dla stworzenia”. Przypomniał o konkretnych wskazaniach papieża Franciszka, który prosi o współpracę przy różnych inicjatywach na rzecz troski o nasz wspólny dom.

- Kobiety na Śląska zawsze słynęły z gospodarności. Wiedziały, że oszczędzanie to realizowanie ewangelicznego wezwania o aktywną postawę wobec przyszłości, że oszczędność (…) jest mądrością ukierunkowaną na przyszłość – mówił abp Skworc poruszając temat umiarkowania i oszczędności. Duchowny przestrzegł przed zagrożeniem popadnięcia w konsumpcjonizm. – Do tego chce nas zmusić dyktat ekonomii i koncernów, które walczą z niedzielą, aby ludzie w ich świątyniach – w supermarketach odprawiali niedzielne nabożeństwa zakupów i konsumpcji, aż po utratę wolności przez zadłużenie.

Reklama

Oklaskami z piekarskiego wzgórza zostały przyjęte słowa dotyczące niedziel wolnych od handlu. – Nie możemy się na to zgodzić, by kobiety – dziesiątki tysięcy kobiet w skali kraju – znowu w Dzień Pański zostały ekonomicznie przymuszane do obsługiwania sklepowych kas! – mówił.

Odniósł się także do orzeczenia Federalnego Trybunału Konstytucyjnego naszych zachodnich sąsiadów. – Zasada ochrony niedzieli ma nie tylko wymiar religijny, ale również ogólnospołeczny. Pozwala na fizyczną i psychiczną regenerację osoby pracownika po tygodniu pracy, sprzyja rozbudowie więzi międzyludzkich (w tym rodzinnych), wpływa na poprawę sposobu postrzegania człowieka przez wielkie podmioty gospodarcze, które często sprowadzają go do narzędzia zysku, a także pozytywnie oddziałują na branże handlową – mówił abp Skworc cytując orzeczenie.

Metropolita katowicki nie pominął kwestii ochrony dzieci i młodzieży. – Właśnie w archidiecezji katowickiej i gliwickiej zostały opracowane i wydane zasady ochrony dzieci i młodzieży, osób niepełnosprawnych i bezradnych przed wykorzystaniem. Do zapoznania się z nimi i do zobowiązania się do ich ścisłego przestrzegania zostaną wezwani wszyscy pracujący w Kościele – czy w imieniu Kościoła – z najbardziej bezbronnymi grupami społecznymi. To znaczący krok w kierunku bezpiecznego środowiska dla dziecka – powiedział.

Abp Skworc podziękował również za aktualną politykę prorodzinną i prospołeczną. Szczególnie podziękował za wprowadzenie emerytur dla kobiet, które dały życie czwórce i więcej dzieci. Podkreślił też starania, aby ułatwić osobom ze szczególnymi potrzebami funkcjonowanie w społeczeństwie.

Reklama

Nauczanie społeczne metropolity katowickiego ma wieloletnią tradycję podczas pielgrzymek stanowych do Piekar Śląskich. Każdorazowo z piekarskiej ambony społecznej poruszane są bieżące sprawy dotyczące życia Kościoła i społeczeństwa.

Publikujemy treść przemówienia abp. Skworca:

PO MOC BOŻEGO DUCHA!

Słowo pasterskie Arcybiskupa Katowickiego podczas pielgrzymki stanowej dziewcząt i kobiet do Sanktuarium Matki Bożej Piekarskiej

+ + + Piekary Śląskie, 2019.08.18

Powitanie

Drogie Siostry! Witam was u Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Witam i pozdrawiam: Szczęść Boże w Piekarach!

Witam wszystkich Gości pielgrzymki. Najpierw - kobiety przybyłe z diecezji ościennych. Witam Biskupów z Górnośląskiej Metropolii (Gliwice, Opole); witam Biskupów Seniorów oraz naszych biskupów pomocniczych Marka, Adama i Grzegorza. Pozdrawiam księży spowiedników i nadzwyczajnych szafarzy Komunii św. Witam osoby życia konsekrowanego! Serdecznie witam naszego przyjaciela, kardynała Stanisława Dziwisza, który po raz pierwszy uczestniczy w pielgrzymce kobiet! To okazja, abym Księdzu Kardynałowi podziękował za świadectwo o świętości papieża Jana Pawła II i stanowczą obronę Jego świętego imienia! Dziękujemy za majowe oświadczenie, które kończy się słowami: „Dziękuję Ojcu Świętemu Franciszkowi za to, że położył kres próbom zniesławienia Papieża Polaka mówiąc o tym, że nikt nie może wątpić w świętość Jana Pawła II”. Księże Kardynale – my nie wątpimy; świętego Jana Pawła Wielkiego kochamy. On ma tu w Piekarach swoje miejsce. Ma je w naszych sercach- na zawsze!

Już teraz dziękuję biskupowi opolskiemu Andrzejowi Czaji za wygłoszenie homilii; za przywiezienie nam pozdrowień od Matki Bożej Opolskiej; od św. Anny z Góry św. Anny i za pozdrowienia od św. Jacka z Kamienia, gdzie się urodził ten najsłynniejszy polski dominikanin.

Reklama

Witam reprezentantów parlamentarzystów i władz samorządowych województwa śląskiego oraz włodarzy górnośląskich miast i gmin, a wśród nich kobiety pełniące funkcje prezydentów, burmistrzów oraz wójtów. To powitanie składam na ręce Prezydent Miasta Zabrze – dziękując za serce i zaangażowanie w Metropolitalne Święto Rodziny - i na ręce Prezydent tego miasta, które nas gości, a my je promujemy na całą Polskę i świat! Witam biskupa, który przybył do nas z Republiki Środkowoafrykańskiej, a jest to pochodzący z Cieszyna, biskup Tadeusz Kusy, biskup diecezji Kapa-Bandoro. Witamy Cię Bracie bardzo serdecznie. Dziękujemy za obecność i przypomnienie nam odpowiedzialności za dzieło misyjne Kościoła.

W imieniu zgromadzonych pozdrawiam wszystkich, którzy łączą się z nami dzięki transmisji TV Polonia i TV Katowice. Naszą uroczystość transmitują też trzy rozgłośnie radiowe: Radio Katowice, Radio Piekary i Radio eM. Dziękując za ich posługę pozdrawiamy zwłaszcza osoby w podeszłym wieku, babcie i wszystkich chorych. Pozdrawiam osoby niesłyszące i dziękuję duszpasterzom za tłumaczenie przekazywanych tu treści na język migowy!

I.

Przeszłość – jest to dziś, tylko cokolwiek dalej (C.K. Norwid)

Drogie Pątniczki. Mówi poeta: „Przeszłość - jest to dziś, tylko cokolwiek dalej” (C.K. Norwid, „Przeszłość”). Popatrzmy zatem najpierw w przeszłość, która jest ciągle żywa i pouczająca.

Nasza tegoroczna pielgrzymka odbywa się w roku rocznic. Wspomnę tylko najważniejsze: (a) 100-lecie wybuchu I-go powstania śląskiego; (b) 80-ta rocznica śmierci Wojciecha Korfantego; (c) 80-ta rocznica wybuchu II wojny światowej oraz (d) 40-ta pierwszej wizyty Jana Pawła II w naszej Ojczyźnie i spotkania z mieszkańcami Górnego Śląska i Zagłębia na Jasnej Górze w pamiętnym dniu 6 czerwca 1979 r. (a) W powstaniach śląskich do walki przystąpiło około 50 tys. mężczyzn i młodzieńców, najczęściej górników. Udokumentowane są również trzy przypadki kobiet walczących z bronią w ręku. Jednak kobiety z Górnego Śląska angażowały się w powstania na wiele sposobów: od kopania okopów na froncie i opiekowania się rannymi – co było powszechną praktyką, aż po przekonywanie do opowiedzenia się za Polską w okresie plebiscytowym. O ich roli świadczy tekst jednego z plakatów z tamtego okresu: „Polki Górnośląskie, czy Wy wiecie, kto rozstrzygnie tę wielką walkę o los Górnego Śląska? Nie kule ani armaty, nie bagnety ani gazy trujące, nie podstęp ani przemoc pruska, ale niepokonalna siła moralna, jaką jest gorące serce polskiej kobiety”. O tym wszystkim możemy się dowiedzieć z wystawy „Niezapomniane. Kobiety w czasie powstań i plebiscytu” w Muzeum Śląskim w Katowicach.

Reklama

(b) 17 sierpnia, także w katowickiej katedrze, modliliśmy się za ś.p. Wojciecha Korfantego w 80-tą rocznicę jego śmierci. Podczas pielgrzymki kobiet trzeba wspomnieć jego żonę Elżbietę z domu Szprot (1882-1966). Była jedyną pierwszą damą Górnego Śląska. Spełniła się w roli żony, matki i działaczki społecznej. Była posłanką do Sejmu Śląskiego i prezesem Związku Katolickich Towarzystw Polek na Górnym Śląsku. Ze wspomnień wyłania się postać Elżbiety jako idealnej pani domu, wielkiej patriotki, oddanej krzewicielki oświaty i kultury. Po II wojnie światowej osiadła w Wielkiej Brytanii, potem wróciła do Katowic. W PRL-u nie odzyskała majątku; utrzymywała się z głodowej emerytury. Zmarła w zapomnieniu. Jej postać warta jest dzisiaj przypomnienia i naśladowania.

Trzeba jeszcze wspomnieć żonę Karola Miarki, Karolinę. To jemu rząd pruski zaproponował łapówkę, by wydawane przez Miarkę czasopismo „Katolik” nie mieszało się do wyboru posłów przeciwnych polityce Bismarcka. Tak to wspomina:„Subwencyą miałem zaraz odebrać, skoro kontrakt podpiszę w Gliwicach, zaraz też złożono na moim stole zadatek. Nastąpiła straszna we mnie walka. Ubóstwo radziło brać, sumienie zaś inaczej przemawiało. Po bezsennej nocy odezwała się do mnie żona: - Wiesz, co ci kurcze sprawiło? Judaszowe pieniądze. Znam cię i jestem przekonana, że nigdy nie będziesz szczęśliwym, jeżeli sumienie zaprzedasz. Wróć zadatek i pozostań ubogim lecz sprawiedliwym” (z: „Polska jest jedna…”, s. 168). To właściwe słowa – jako odpowiedź na każdą próbę korupcji!

Reklama

(c) W niedzielę 1 września br. będziemy wspominali wybuch II wojny światowej. Historycznie i chronologicznie rozpoczęła się od nalotów na niewielkie wtedy miasto Wieluń. Na pogrożonych we śnie mieszkańców, w tym na szpital, domy, kościoły i synagogę sypał się grad bomb. Według historyków w pierwszym dniu wojny w tym mieście zginęło od 1000 do 2162 mieszkańców. Zawsze ofiarą wojny jest przede wszystkim ludność cywilna.

Często zapominamy, że w wielu miejscach na świecie także dzisiaj toczą się regularne wojny; cierpi ludność cywilna, w tym kobiety i dzieci. W tej sytuacji musi na nowo wybrzmieć głos Kościoła w sprawie pokoju jako fundamentalnej wartości, bez której wszystko inne staje się bezwartościowe.

Drogie Siostry – módlmy się o pokój i wzywajmy ku pomocy Królową Pokoju. I pamiętajmy o błogosławieństwie Jezusa – „błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi” (Mt 5, 9). Trzeba wychowywać do pokoju przez najprostsze, lecz czasem trudne do wykonania decyzje, na przykład przez powstrzymanie się od kupowania dzieciom, chociażby na parafialnych odpustach, militarnych zabawek. Zrezygnowania z gier komputerowych, które często wyzwalają agresję i z „zabawy” w wojnę prowadzą do realnej przemocy. Tu trzeba stanowczych działań profilaktycznych, wychowawczych i ochronnych ze strony rodziny, szkoły i rządu.

2019-08-18 13:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Budzik: Lublin był trzecim miastem Karola Wojtyły

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

abp Wiktor Skworc

Katarzyna Artymiak

O ogłoszonym przez Sejm Roku Jana Pawła II ale i silnych związkach papieża-Polaka z Lublinem, archidiecezją a zwłaszcza z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim przypomina w liście pasterskim na Wielki Post abp Stanisław Budzik.

„Po Wadowicach, gdzie zaczęła się droga jego życia i powołania w Kościele, po Krakowie, gdzie studiował i pracował jako kapłan, biskup i kardynał, Lublin był trzecim miastem Karola Wojtyły. Tutaj wzbogacał środowisko akademickie świeżością swojego myślenia filozoficzno-teologicznego, tutaj uczył odpowiedzialności za Kościół i promieniował swoją świętością” – podkreślił metropolita lubelski.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nie żyje górnik poszukiwany po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła

2024-05-15 08:52

[ TEMATY ]

górnictwo

PAP/Kasia Zaremba

Nie żyje trzeci górnik, ostatni z poszukiwanych po wtorkowym wstrząsie w kopalni Mysłowice-Wesoła - przekazała PAP w środę rano rzeczniczka Polskiej Grupy Górniczej, do której należy kopalnia, Aleksandra Wysocka-Siembiga.

"Górnik ten został znaleziony; lekarz o godz. 7.20 stwierdził zgon. Rodzina została już powiadomiona" - powiedziała Wysocka-Siembiga.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję