Reklama

Kościół

Przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny: mówmy o życiu pozytywnie, a nie tylko protestując

Do pozytywnego mówienia o wartości życia, a nie tylko poprzez sprzeciwów wobec zagrażających mu ustaw zachęcał Konferencję Episkopatu Polski bp Wiesław Śmigiel. W swoim wystąpieniu na zebraniu plenarnym przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny zaznaczył, że w debacie publicznej w Polsce wyraźnie widać starania o zmianę społecznej świadomości wobec aborcji czy eutanazji w kierunku ich akceptacji.

[ TEMATY ]

Bp Wiesław Śmigiel

Wiesław Ochotny

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Śmigiel przekazał KAI, że w kilku polskich diecezjach wprowadzono pilotażowy program przygotowania do małżeństwa i towarzyszenia parom po zawarciu tego sakramentu. Opiera się on na dokumencie watykańskiej Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Mówi o tym, że żeby zawrzeć sakrament małżeństwa nie wystarczy przygotowanie do życia razem, ale niezbędne jest wprowadzenie w tajemnicę wiary.

- Bardzo wiele osób chce zawrzeć związek małżeński ale nie mają fundamentu - tego, co jest najważniejsze, żeby sakrament mógł w ich życiu zadziałać. Nie mają świadomości, że to jest sakrament czyli widzialny znak niewidzialnej rzeczywistości - tłumaczy bp Śmigiel.

Podziel się cytatem

Reklama

Zaznacza jednocześnie, że wprowadzony już w kilku diecezjach program jest ambitny i bardzo wymagający i to zarówno dla narzeczonych jak i tych, którzy ten program prowadzą. - Jest realizowany głównie przez małżeństwa czyli przez tych, którzy sami mają doświadczenie szczęśliwej rodziny, są ludźmi wiary i budują swoje małżeństwo na sakramencie - mówi duchowny.

Reklama

W swoim wystąpieniu bp Śmigiel odwołał się do informacji z Francji i Holandii dotyczących aborcji i eutanazji. Wspomniał o wpisaniu do francuskiej konstytucji prawa do aborcji jako jako jednego z fundamentalnych praw człowieka. Przypomniał, że zaraz po tym wydarzeniu prezydent Macron ogłosił, że zamierza wprowadzić tzw. śmierć wspomaganą.

“Prezydent Macron nie użył określenia eutanazja, bo ono może się negatywnie kojarzyć, ale stwierdził, że jest to przejaw braterstwa w stosunku do drugiego człowieka; że wyraża się w tym uszanowanie prawa jednostki i solidarność społeczna” - przypomina bp Śmigiel. Zwraca uwagę, że rzeczywistość grzeszną z punktu widzenia Kościoła, ale w oczywisty sposób uderzającą w człowieka, próbuje się opisywać w kategoriach bardzo pozytywnych.

“W czasie polskiej debaty słyszałem już wiele razy próby rozmywania znaczenia aborcji. Nie mówimy już o zabijaniu dziecka lecz o wolności kobiety i jej prawach, natomiast o tym dziecko w ogóle się nie mówi - zaznacza hierarcha. - Zakłada się widocznie, że tego dziecka nie ma: jeżeli bowiem uznamy, że życia zaczyna się od poczęcia, to przecież ta dyskusja staje się bezpodstawna” - podkreśla.

Na forum KEP odwołał się także do aktu eutanazji byłego premiera Holandii, który poddał się jej wraz ze swoją żoną. “W jednym z polskich programów mówiono o tym w duchu afirmacji, przedstawiano jako akt odwagi, ale też miłości małżeńskiej bo razem podjęli tę decyzję” - zaznacza duchowny.

Reklama

“Pomyślałem sobie, że jest to kolejny krok w próbie zmiany świadomości. I nie dotyczy to tylko i wyłącznie Polski i nie tylko Europy, bo batalia wokół ludzkiego życia toczy się i w USA i w Kanadzie” - przypomina biskup toruński.

Wspominając o tych wydarzeniach podczas zebrania plenarnego bp Śmigiel zachęcił biskupów do zmiany tonu przy podejmowaniu problematyki pro life, akcentując jego wartość i pozytywy.

Podziel się cytatem

Reklama

“Protesty, stanowiska są bardzo potrzebne, bo tego oczekują od nas świeccy, którzy chcą usłyszeć głos Kościoła, również tego hierarchicznego. Ale oprócz sprzeciwu wobec prawa, które narusza ten porządek, powinniśmy jak najczęściej pokazywać dobre przykłady małżeństw, które są szczęśliwe, mają dzieci i traktują je jako największy skarb, nadający im także sens życia” - mówi KAI bp Śmigiel relacjonując swoje wystąpienie.

Kościół ma jasne przesłanie: w imię dobra człowieka zawsze staje po stronie każdego życia i na każdym jego etapie - przypomina przewodniczący Rady KEP ds. Rodziny.

Dwudniowe zebranie plenarne KEP zakończyło się w Warszawie w czwartek po południu.

2024-03-14 15:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Toruń: Setna rocznica powrotu Pomorza i Kujaw do Macierzy

[ TEMATY ]

rocznica

Toruń

Bp Wiesław Śmigiel

Pomorze

Kujawy

BP KEP

Bp Wiesław Śmigiel

Bp Wiesław Śmigiel

- Wpatrując się w historię i ucząc się od poprzednich pokoleń, chcemy wspólnym wysiłkiem dar niepodległości i pokoju przekazać bezpiecznie następnym pokoleniom – mówił dziś bp Wiesław Śmigiel podczas Mszy św. za Ojczyznę w toruńskiej katedrze Świętych Janów. W Toruniu rozpoczęły się obchody setnej rocznicy powrotu Pomorza i Kujaw do wolnej Polski.

Na Eucharystii obecni byli: biskup senior Andrzej Suski, toruńscy przełożeni Kościoła prawosławnego – ks. mitrat Mikołaj Hajduczenia oraz Kościoła ewangelicko-augsburskiego – ks. Michał Walukiewicz, jak również samorządowcy różnych szczebli z marszałkami województw kujawsko-pomorskiego i pomorskiego na czele, przedstawiciele rządu Rzeczpospolitej Polskiej, służb mundurowych, harcerzy, szkół i uczelni naszego regionu oraz liczne poczty sztandarowe.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Słowacja/ Media na bieżąco realcjonują sytuację po zamachu na premiera Ficę

2024-05-15 17:03

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Słowackie media na bieżąco relacjonują sytuację po zamachu na premiera Roberta Ficę. Informacyjne stacje telewizyjne przerwały w środę swoje programy. Portale internetowe publikują informacje w trybie on-line.

Emisję swojego codziennego programu przerwała słowacka telewizja publiczna RTVS, która na bieżąco podaje najnowsze informacje przekazywane przez lokalne władze oraz organy ścigania. Transmituje również wystąpienia najważniejszych słowackich polityków i urzędników.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję