Reklama

Wiara

Maryja w życiu św. Faustyny Kowalskiej – Apostołki Bożego Miłosierdzia

Maryja wzorem i Mistrzynią życia wewnętrznego dla siostry Faustyny

Od wczesnych wieków chrześcijaństwa w osobie Maryi dostrzegano wzór życia ewangelicznego opartego na wierze, nadziei i miłości, obraz doskonałego zjednoczenia z Chrystusem w Jego życiu i misji apostolskiej. W Matce Bożej widziano – i nadal się widzi przykład posłuszeństwa i szukania we wszystkim woli Bożej, uległości wobec natchnień Ducha Świętego, a także wrażliwości na wszelkie potrzeby drugiego człowieka.

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Adobe Stock

Siostra Faustyna Kowalska

Siostra Faustyna Kowalska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dla świętej Siostry Faustyny Maryja była przede wszystkim wzorem całkowitego zawierzenia Bogu, czyli pełnienia Jego świętej woli, i miłosierdzia wobec ludzi. W Jej sercu – pisała w „Dzienniczku” – nie było ani jednego drgnienia innego, tylko tak jak Bóg chce (Dz. 1710, por. Dz. 1437), chociaż w życiu nieraz miecz boleści przeniknął Jej duszę (Dz. 915). Siostra Faustyna, rozważając życie Maryi, dostrzegła również, że doskonałe życie wiarą, a tym samym pełnienie woli Bożej, jest zależne od stopnia zjednoczenia w miłości z Jezusem. O Maryjo – pisała rozważając tajemnicę ofiarowania Jezusa w świątyni – dziś miecz straszny przeniknął Twą świętą duszę. Prócz Boga nikt nie wie o Twoim cierpieniu. Twa dusza nie łamie się, ale jest mężna, bo jest z Jezusem (Dz. 915).

Reklama

Matka Najświętsza była dla Siostry Faustyny nie tylko wzorem całkowitej ufności wobec Boga, wypowiadającej się w Jej fiat od zwiastowania w Nazarecie aż po chwile konania Jej Syna na Golgocie, ale także wzorem wszystkich cnót, spośród których szczególnie ceniła sobie czystość (Dz. 161), pokorę (Dz. 161), cichość i skupienie ducha (Dz. 1398), ukrytą współpracę z Jezusem w dziele zbawienia dusz, całkowite poświęcenie siebie osobie i dziełu swego Syna. Maryja była dla niej wzorem dziewiczego oddania się Bogu i zarazem duchowego macierzyństwa wobec dusz, dlatego od Niej uczyła się kochać dusze i ponosić nawet największe ofiary dla ich zbawienia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maryja była dla Siostry Faustyny nie tylko obiektywnym wzorem życia chrześcijańskiego, w który należy się wpatrywać i odbijać go we własnym życiu, ale także Osobą czynnie zaangażowaną w formowanie jej życia duchowego, dlatego nazywała Ją swą Mistrzynią (Dz. 620), Mistrzynią życia wewnętrznego, która nie tylko teoretycznie poucza, jak żyć dla Boga i dusz, ale czyni to także przez przykład własnego życia i wstawiennictwo w wypraszaniu łask. Siostra Faustyna z pełnym zaufaniem oddała więc Maryi swoje życie wewnętrzne, prosząc Ją, aby nim kierowała. O Panno Promienista, czysta jak kryształ, cała pogrążona w Bogu – zwracała się do Matki Bożej w modlitwie – oddaję Ci moje życie wewnętrzne; urządzaj wszystko tak, aby było miłe Synowi Twemu (Dz. 844). Takie prośby ponawiała wielokrotnie, a Maryja jak najlepsza Matka uczyła ją, jak ma postępować, w czym się ćwiczyć, na co zwracać uwagę w życiu wewnętrznym i w tych wysiłkach wspierała ją upraszając potrzebne łaski.

Maryja uczyła ją przede wszystkim odkrywania Boga we własnej duszy. Matka Boża poucza mnie – napisała Siostra Faustyna – o tym życiu wewnętrznym duszy z Jezusem, szczególnie w Komunii świętej (Dz. 840). Ale nie tylko wtedy. Z okazji przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia proponowała Siostrze Faustynie ustawiczne adorowanie Jezusa żyjącego w jej duszy. Córko moja – pouczała – staraj się o cichość i pokorę, aby Jezus, który ustawicznie mieszka w sercu twoim mógł wypocząć. Adoruj Go w sercu swoim, nie wychodź z wnętrza swego (Dz. 785). Siostra Faustyna wiernie spełniała rady Matki Bożej, Jej zachęty do przestawania z Bogiem we własnej duszy, do odkrywania tam Jego obecności i mocy. Dlatego też nie szukała Boga gdzieś daleko, ale całe życie wewnętrzne koncentrowała na rozwijaniu więzi z Nim, żyjącym w jej duszy.

2024-04-11 19:35

Oceń: +5 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Płock: Święto Bożego Miłosierdzia w miejscu, w którym Pan Jezus polecił je obchodzić

W płockim Sanktuarium Miłosierdzia Bożego – miejscu, gdzie Jezus Miłosierny polecił, aby ustanowić Święto Miłosierdzia Bożego, odbyły się związane z nim uroczystości: - Każde, nawet najtrudniejsze doświadczenie, ma swój cel i sens – powiedział ks. Marek Wilczewski, dyrektor wydziału katechetycznego Kurii Diecezjalnej. Główna Msza św. i Koronka do Miłosierdzia Bożego były transmitowane dla wiernych poprzez Facebooka sanktuarium.

W Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Płocku odbyły się uroczystości Święta Bożego Miłosierdzia. Św. s. Faustyna Kowalska 22 lutego 1931 roku właśnie tam po raz pierwszy ujrzała Jezusa Miłosiernego w obrazie „Jezu, ufam Tobie”, a także usłyszała Jego polecenie ustanowienia święta Miłosierdzia („Dzienniczek” 47-49): „Ja pragnę, aby było Miłosierdzia święto. Chcę, aby ten obraz, który wymalujesz pędzlem, żeby był uroczyście poświęcony w pierwszą niedzielę po Wielkanocy, ta niedziela ma być świętem Miłosierdzia” (Dz. 49).
CZYTAJ DALEJ

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję