Reklama

Sanktuarium stało się „Bożym uzdrowiskiem”

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 21/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Jaskólska: - Jak Ksiądz Biskup wspomina uroczystości koronacji Cudownego Obrazu w Rokitnie i przygotowania do nich?

Bp Paweł Socha: - Przygotowania bezpośrednie do koronacji trwały pełne 2 lata. Działał Komitet ds. Koronacji Cudownego Obrazu, którego zadaniem było opracowanie programu duszpasterskiego, czasu przygotowania, a także planowanie i realizowanie koronacji od strony organizacyjnej. Inspiracje duchowe płynęły z idei podsuwanych przez bp. Józefa Michalika.
Sam przebieg uroczystości oceniali bardzo wysoko biskupi, którzy po konferencji Episkopatu w Seminarium Duchownym w Paradyżu brali udział w koronacji. Biskupi i goście z Polski i z zagranicy byli mile zaskoczeni ogromną rzeszą wiernych, którzy uczestniczyli w Mszy św. koronacyjnej. Znawcy od rozmieszczenia ludzi w czasie licznych zgromadzeń oceniali, że w koronacji mogło uczestniczyć od 110 do 120 tys. wiernych. Uczestnicy uroczystości podziwiali głębokie rozmodlenie pielgrzymów, piękną oprawę muzyczną, a także oryginalną dekorację placu skrzydłami husarii. Uznanie budziły także pięknie udekorowane trasy prowadzące do sanktuarium i niektórych miast.

- Jakie znaczenie miała koronacja dla diecezji i dla samego Rokitna?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Od koronacji sanktuarium Matki Bożej w Rokitnie stało się faktycznie, a nie tylko z nazwy, duchową stolicą diecezji. Ożywiły się bardzo pielgrzymki do Rokitna. Główne uroczystości odpustowe nabrały wymiaru ogólnodiecezjalnego, a nawet regionalnego.
Liczniejszy napływ pielgrzymów stawiał poważne wymagania w dziedzinie dokończenia prac renowacyjnych sanktuarium, zwłaszcza ołtarza głównego, okien, stacji Drogi Krzyżowej i innych elementów wymagających konserwacji i renowacji. Podjęto także prace nad całościowym opracowaniem zagospodarowania otoczenia sanktuarium i uzyskanego terenu nieużytków na Kalwarię Rokitniańską. Tak powstała Golgota Rokitniańska z 22 kaplicami, gdzie wiele kaplic znajduje się na terenie sanktuarium. W trakcie budowy jest jeszcze kilkanaście kaplic na Kalwarii. Kto pamięta Rokitno z czasów koronacji i dzisiaj odwiedza sanktuarium, stwierdza, że cały teren nabrał wymiaru sakralnego i pielgrzymi mogą cały dzień spędzić na modlitwie i rozważaniu Bożych tajemnic.

- Dlaczego koronuje się obrazy?

- Odpowiem na to pytanie słowami Ojca Świętego Jana Pawła II, jakie zamieścił w „Breve” zezwalającym na koronację: „Chętnie więc przychylam się do prośby Czcigodnego Brata Józefa Michalika (…), by wolno mu było (…) przyozdobić obraz Matki Jezusowej drogocenną koroną i wyrazić w ten sposób wdzięczność i miłość do Dziewicy Rokitniańskiej”. Koronuje się obrazy, by uwielbić Jezusa Chrystusa i Jego Matkę i by wyrazić wdzięczność za otrzymywane łaski.

Reklama

- Czy po 20 latach można mówić o owocach koronacji?

- Działanie Boga w ludzkich sercach jest niewymierne. Można je oceniać jedynie po świadectwach, jakie wierni pozostawiają w postaci relacji pisanych czy ustnie opowiadanych o łaskach duchowego lub fizycznego uzdrowienia. Najbardziej widoczne są owoce koronacji po uzdrowieniach wielu ludzi uzależnionych, którzy tu odprawiają rekolekcje. Doświadczają tego także dzieci pierwszokomunijne, młodzież i liczni pielgrzymi. W archiwum jest już wiele ksiąg zapisanych łaskami i podziękowaniami. Świadczą one najlepiej, jak sanktuarium stało się „Bożym uzdrowiskiem”.

- Jak z dzisiejszej perspektywy patrzy Ksiądz Biskup na koronację?

- Już za czasów sługi Bożego bp. Wilhelma Pluty były plany koronacji i wówczas dokonano wielu dalszych przygotowań, szczególnie w postaci budowy domu rekolekcyjnego. Koronacja nadała sanktuarium w Rokitnie znaczenia szczególnego dla życia diecezji i regionu. Pani Rokitniańska ogłoszona Patronką administracji, a potem diecezji przez administratora Edmunda Nowickiego 15 sierpnia 1946 r. stała się Matką i Królową serc, a także najwspanialszą Nauczycielką wiary w Syna Bożego Jezusa Chrystusa i ewangelizuje bardzo skutecznie lud Boży ziemi lubuskiej i wielkopolskiej.

- Po co świętuje się 20. rocznicę koronacji? O czym ma nam to przypominać?

- W życiu wiary rocznice czy jubileusze świętuje się nie tylko jako przypomnienie, ale także jako uobecnienie wydarzeń zbawczych. Diecezjanie nie tylko winni sobie przypomnieć wydarzenie sprzed 20 lat, ale przeżyć je na nowo. Natomiast młodzi, którzy nie znają tego wydarzenia z przygotowania i uczestnictwa w nim, powinni doświadczyć wielkiego bogactwa duchowego, jakim żyje rodzina diecezjalna. Dla nich jest to doskonała okazja, by uczyć się wiary ojców i głęboko zapuścić korzenie w bogate dziedzictwo wiary ludu Bożego tej ziemi.

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budować z Bogiem

2024-06-11 13:33

Niedziela Ogólnopolska 24/2024, str. 24

[ TEMATY ]

Bóg

liturgia

Grażyna Kołek

Kiedy budujemy dom, to z dnia na dzień widzimy efekt naszej pracy. Najpierw powstają fundamenty, potem ściany i wreszcie dach. Kiedy krawcowa szyje ubranie i powstaje piękna bluzka lub zgrabna sukienka, także widzi efekt swojej pracy.

CZYTAJ DALEJ

Tajemnica stygmatów Ojca Pio

Niedziela Ogólnopolska 39/2018, str. 13

[ TEMATY ]

św. Ojciec Pio

Archiwum Głosu Ojca Pio

o. Pio

o. Pio

W 2018 r. minęło 100 lat od chwili, kiedy Ojciec Pio podczas modlitwy w chórze zakonnym przed krucyfiksem otrzymał stygmaty: 5 ran na rękach, boku i nogach – w miejscach ran Jezusa Chrystusa zadanych Mu w czasie ukrzyżowania. Jak obliczyli lekarze, którzy go wielokrotnie badali, z tych ran w ciągu 50 lat wypłynęło 3,4 tys. litrów krwi. Po śmierci Ojca Pio, 23 września 1968 r., rany zniknęły bez śladu, a według raportu lekarskiego, ciało było zupełnie pozbawione krwi

Chwilę, w której Ojciec Pio otrzymał ten niezwykły dar od Boga, opisał później w liście tak: „Ostatniej nocy stało się coś, czego nie potrafię ani wyjaśnić, ani zrozumieć. W połowie mych dłoni pojawiły się czerwone znaki o wielkości grosza. Towarzyszył mi przy tym ostry ból w środku czerwonych znaków. Ból był bardziej odczuwalny w środku lewej dłoni. Był tak wielki, że jeszcze go czuję. Pod stopami również czuję ból”.

CZYTAJ DALEJ

Złoty jubileusz

2024-06-16 16:32

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Parafia Matki Bożej Królowej Polski w Sandomierzu świętowała jubileusz 50-lecia powstania.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył Biskup Sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, który udzielił również sakramentu bierzmowania.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję