Reklama

Wiara

Codzienne rozważania do Ewangelii

Największą wartością człowieka jest służba innym

Rozważania do Ewangelii Mk 9, 30-37.

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wtorek, 21 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Krzysztofa Magallanesa, prezbitera i Towarzyszy

• Jk 4, 1-10 • Ps 55 (54) • Mk 9, 30-37

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jezus i uczniowie Jego podróżowali przez Galileę, On jednak nie chciał, żeby kto wiedział o tym. Pouczał bowiem swoich uczniów i mówił im: «Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Ci Go zabiją, lecz zabity po trzech dniach zmartwychwstanie ». Oni jednak nie rozumieli tych słów, a bali się Go pytać. Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli kto chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich! Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto przyjmuje jedno z tych dzieci w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje mnie, lecz Tego, który Mnie posłał».

Spośród rzeszy ludzi Jezus wybrał apostołów, których chciał przygotować, umożliwić im dobre poznanie i spędzanie z Nim czasu, aby mogli łatwiej iść za Nim i kontynuować rozpoczęte przez Niego dzieło. Nauczał ich, dokonywał cudów na ich oczach, ostrzegał przed grzechem i wieloma trudnościami, jakie napotkają w życiu. Niektóre rzeczy były dla nich łatwe do zaakceptowania, niektóre trudniejsze, mieli swoje wzloty i upadki. Dziś słuchamy Jezusa, który mówi swoim uczniom o końcu swojego życia, mówi im, że zostanie wydany w ręce ludzi i że zostanie zabity, ale że po trzech dniach zmartwychwstanie. Uczniowie nie rozumieli, co do nich mówił, i nie mieli odwagi Go o to zapytać. Musiało im być trudno nawet wyobrazić sobie, że ten, który okazał przed nimi tyle mocy i odwagi, może skończyć tak straszliwie. Oni nawet nie wyobrażali sobie, co to znaczy, że powstanie z martwych. Ale ważne jest, aby zauważyć coś innego, a mianowicie to, że uczniowie spierają się między sobą o to, kto z nich jest największy. Jezus to zauważył. Z pewnością po tym wszystkim, czego ich nauczył, nie było im łatwo, jakby całkowicie rozminęli się z wezwaniem, do którego ich powołał i jakby nie rozumieli niczego, co do nich mówił, byli skupieni tylko na tym, co doczesne. Ale Jezus również wykorzystuje tę sytuację, aby ich pouczyć i powiedzieć, że największą wartością człowieka jest służba innym. Nasza wiara jest wystawiana na próbę w stosunku do bliźniego, naszego brata i siostry. Bądźmy tego zawsze świadomi.

Reklama

S.H.

ROZWAŻANIA NA ROK 2024 DOSTĘPNE W KSIĄŻCE "ŻYĆ EWANGELIĄ". DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

2024-04-16 14:23

Oceń: +35 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy wiara jest dla mnie przewodniczką?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Łk 1, 5-25.

Wtorek, 19 grudnia

CZYTAJ DALEJ

Św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik

Monika Książek

św. Jan Sarkander

św. Jan Sarkander

Św. Jan Sarkander, kapłan i męczennik (1576-1620). Urodził się w Skoczowie z matki Polki i ojca Czecha. Studiował w Pradze i Grazu. Żył w Czechach opanowanych przez husytów, w czasach prześladowań katolików. Katolikom odbierano świątynie, duchownych wypędzano. Wyjechał do Częstochowy i Krakowa. Po powrocie na Morawy został oskarżony o zdradę stanu i uwięziony. Torturowany, namawiany do zdrady tajemnicy spowiedzi, umarł śmiercią męczeńską. Kanonizowany przez Jana Pawła II w 1995 r.

Św. Jan Sarkander jest patronem diecezji bielsko-żywieckiej. Urodził się 20 grudnia 1576 r. w Skoczowie. Zginął śmiercią męczeńską 17 marca 1620 r. Beatyfikowany był 6 maja 1860 r. przez papieża Piusa IX. Kanonizacji Jana Sarkandra dokonał Jan Paweł II 21 maja 1995 r. w Ołomuńcu.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Nycz: Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże

2024-05-30 15:28

[ TEMATY ]

kard. Kazimierz Nycz

kard. Nycz

PAP/Radek Pietruszka

Świeckości państwa nie przekreślają ani znaki religijne, ani krzyże; dziś nikomu w naszym podzielonym społeczeństwie nie potrzeba nowych wojenek i podziałów - mówił metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas centralnej procesji Bożego Ciała w Warszawie.

Centralne uroczystości Bożego Ciała rozpoczęły się w czwartek mszą św. pod przewodnictwem kard. Nycza w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie. Po mszy św. wyruszyła tradycyjna procesja do czterech ołtarzy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję