Reklama

Niepodległość

Kiedy 11 listopada 1918 r. zakończyła się niezwykle krwawa wielka wojna i Józef Piłsudski na prośbę Rady Regencyjnej obejmował urząd głównodowodzącego, Zamość był już od dziewięciu dni miastem wolnym.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podobnie jak większość Polaków, tak również patriotycznie nastawiona ludność Zamojszczyzny wybuch I wojny światowej (zwanej wtedy Wielką Wojną) 3 sierpnia 1914 r. powitała z nadzieją odzyskania przez Polskę niepodległości. Naprzeciw siebie stanęły wrogie dla naszego narodu armie zaborcze. Zamość przechodził raz w ręce austriackie, raz w rosyjskie. Przy końcu sierpnia 1914 r. pod Zamościem rozegrała się zacięta bitwa z udziałem wielkiej ilości wojska (ponad 20 dywizji) między armią rosyjską a austriacką, którą wygrali Austriacy. Przełomowym momentem dla miasta było ponowne opanowanie go przez Austriaków 1 VII 1915 r., którzy ustanowili w nim cywilny zarząd. Już 5 XI 1916 r. o godz. 11.00 z zamojskiego ratusza proklamowano niepodległość! Po raz pierwszy w jego historii publicznie odegrano Hymn narodowy, na maszt wciągnięto biało-czerwoną flagę.
Jednak na prawdziwą wolność trzeba było czekać do 1918 r. 1 listopada 1918 r. spiskowcy z Polskiej Organizacji Wojskowej pod dowództwem kapitana Zdzisława Golińskiego dokonali przewrotu w garnizonie wojskowym, rozbroili niestawiających oporu Austriaków i przejęli władzę w mieście. Do wyzwalania miasta włączyli się aktywnie uczniowie zamojskich szkół. 2 listopada 1918 r. w czasie uroczystej Mszy św. w kolegiacie żołnierze polscy i cywilni mieszkańcy miasta złożyli uroczystą przysięgę na wierność Polsce. Jak widzimy działo się to na dziewięć dni przed oficjalną proklamacją Niepodległości Polski.
W kontekście niepodległości trzeba wspomnieć dwie postacie związane z Zamojszczyzną. Urodzona w Zamościu Róża Luksemburg (1870-1919), spolonizowana żydówka, działaczka międzynarodowego ruchu robotniczego, była zdecydowaną przeciwniczą odbudowania Państwa Polskiego. W wydanej w Paryżu w 1895 r. książce Niepodległa Polska a sprawa robotnicza apelowała: "Robotnicy Polscy! (...) Nie wierzcie tym, co was będą namawiali do odbudowania państwa polskiego! Nie oczekujcie żadnego zbawienia od niezależnej Polski, bo ona was nie zbawi!". Kiedy w 1999 r. uroczyście obchodzono w Niemczech 80. rocznicę jej śmierci, to na grób w Berlinie przyszło ok. 100 tys. ludzi, co raz jeszcze ukazuje, że nie zawsze ci, którzy zasłużyli sobie na uznanie u obcych, dobrze służyli Polsce. Natomiast niezwykle pozytywną i znaczącą rolę w odzyskaniu niepodległości odegrał XV ordynat Maurycy Klemens Zamoyski (1871 -1939). Jego nazwisko śmiało można umieścić obok Piłsudskiego, Paderewskiego, Dmowskiego, Daszyńskiego i innych.
W 84. rocznicę oficjalnego odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada br., odbyły się w Zamościu uroczystości patriotyczno-religijne. Uczestniczyli w nim parlamentarzyści, władze samorządowe, wojsko, policja, organizacje kombatanckie i polityczne, poczty sztandarowe kombatanckie, szkół i organizacji oraz mieszkańcy Zamościa i okolic. Wyraźnym zgrzytem była mała frekwencja dzieci i młodzieży! Uroczystości rozpoczęły się na Rynku Wielkim ceremoniałem wojskowym, któremu przewodniczył dowódca Garnizonu Zamość płk Zbigniew Winiarski, który wygłosił też okolicznościowe przemówienie w duchu patriotyzmu godnego żołnierza polskiego. Następnie obok tablicy upamiętniającej "wysłuchanie" przez Marszałka Piłsudskiego Mszy św. 17 października 1922 r., złożono wieńce i wiązanki kwiatów.
Druga część uroczystości odbyła się w katedrze. Mszy św. koncelebrowanej przewodniczył ks. prałat Czesław Grzyb, który w kazaniu ukazał znaczenie tradycyjnych wartości: Bóg - Honor - Ojczyzna w historii Polski, jej teraźniejszości i przyszłości. Na zakończenie Mszy św. podziękował ustępującemu zarządowi miasta za współpracę, a nowemu, na czele z prezydentem Marcinem Zamoyskim, życzył owocnej pracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ze świętą do dentysty...

Niedziela przemyska 6/2014, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Apolonia

Św. Apolonia

Cieszyła się wielkim kultem w pobożności ludowej; jej pomocy przyzywano zwłaszcza podczas chorób zębów. Dziś jest nawet patronką dentystów i wydziałów dentystycznych uniwersytetów medycznych. Jej śmierć za wiarę poprzedziły wyrafinowane męki. Mówią o niej święta od bólu zębów – to św. Apolonia

Dzisiaj niewiele osób zwłaszcza młodszych wiekiem wie, że taka święta, trochę zapomniana, w ogóle istnieje. Już przed pięciuset laty, w jednej z biskupich ksiąg liturgicznych uznana została za patronkę Królestwa Polskiego. Jej wizerunek spotkamy choćby o ojców Jezuitów w Starej Wsi, schowany w muzealnych czeluściach, a gdyby nie podpis i charakterystyczny atrybut świętej – obcęgi, naprawdę niewiele osób doszłoby do tego że stary, kilkusetletni obraz przedstawia św. Apolonię... Zresztą cieszyła się ona dużym kultem nie tylko u polskich jezuitów: jej relikwie przechowywano w jezuickim kościele w Antwerpii.
CZYTAJ DALEJ

Pożegnano tragicznie zmarłego ks. Jarosława Wypchło

2025-02-08 16:04

[ TEMATY ]

diecezja radomska

pogrzeb kapłana

Foto: ks. S. Piekielnik / www.diecezja.radom.pl

Ks. Jarosław Wypchło

Ks. Jarosław Wypchło

W Domasznie odbył się dziś pogrzeb proboszcza tamtejszej parafii, 48-letniego ks. Jarosława Wypychło, który 3 lutego zginął w wypadku samochodowym. Uroczystościom w kościele pw. Matki Bożej Częstochowskiej przewodniczył biskup radomski Marek Solarczyk. Pogrzeb odbył się z ceremoniałem strażackim Ochotniczych Straży Pożarnych RP, bowiem zmarły był ich kapelanem. W koncelebrze uczestniczyło ok. 70 kapłanów.

- Dzisiaj zawierzamy życie ks. Jarosława, jego posługę kapłańską, całą wspólnotę parafialną w Domasznie i tych wszystkich, których ksiądz proboszcz jednoczył i którzy go wspominają - mówił bp Solarczyk.
CZYTAJ DALEJ

By sprawić radość

2025-02-09 23:27

Małgorzata Pabis

    W zimny, lutowy piątek Rektorat Sanktuarium Bożego Miłosierdzia zakupił i podarował 150 porcji ciepłej zupy oraz pieczywo dla podopiecznych Dzieła Pomocy św. Ojca Pio.

- Cieszymy się, że dziś wszyscy czekający w kolejce do Dzieła Pomocy św. Ojca Pio otrzymali ciepły posiłek. To dar wielu ludzi dobrej woli, którzy złożyli środki na Funduszu Miłosierdzia – mówi Małgorzata Pabis, rzecznik prasowy Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję