Reklama

Będę starał się być blisko każdego

Niedziela sandomierska 27/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Grażyna Szlęzak-Wójcik: - Z jakimi odczuciami przyjął Ksiądz Prałat nominację na Biskupa Sandomierskiego?

Biskup nominat Krzysztof Nitkiewicz: - Tutaj w Rzymie wszyscy wyrażają się bardzo dobrze, w samych superlatywach o Sandomierzu, o diecezji sandomierskiej i to mi dodaje otuchy, bo właściwie w moim życiu wszystko się zmienia. Zaczyna się nowy etap i niewątpliwie człowiek się zastanawia, co powinien robić, żeby wszystko poszło w sposób godny, najlepszy, z pożytkiem dla chwały Bożej i dla ludzi. Myślę jednak, że z pomocą świeckich, księży, zakonnic, całego Ludu Bożego diecezji sandomierskiej na pewno wszystko dobrze się ułoży. W Kurii Rzymskiej jest takie powiedzenie „viribus unitis” - to znaczy, że wszystko będziemy robili razem i na pewno pójdzie dobrze.

- Czy ma już Ksiądz Prałat jakieś konkretne plany co do działań podejmowanych na rzecz diecezji sandomierskiej?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Znowu odwołam się do praktyki kurialnej: zanim będą jakieś konkretne plany, najpierw trzeba poznać ludzi, sytuacje, problematykę i dopiero później można snuć jakieś perspektywy. I to stanie się w najbliższym czasie.

- Poprzednik Księdza Biskupa, abp Andrzej Dzięga zainicjował w Sandomierzu Spotkania Cyrylometodiańskie, mające na celu jednoczenie duchowe chrześcijańskiej Europy Środkowowschodniej i nie ukrywam, że w rozmowach z osobami duchownymi tu na tym terenie wszyscy mają nadzieję, że nowy biskup będzie kontynuował to dzieło jako specjalista przecież od Kościołów Wschodnich. Czy można się tego spodziewać?

- Tak! Niewątpliwie. Rozmawiałem już z abp. Andrzejem Dzięgą i on wspominał mi o tej inicjatywie. Jestem w bardzo bliskich relacjach z abp. Babiakiem, metropolitą proszowskim, arcybiskupem grekokatolickim, z księżmi na Słowacji, w Czechach i dlatego też na pewno zrobimy coś pozytywnego, razem, wspólnie. Znowu muszę zobaczyć, jak to wszystko wygląda z bliska i jakie są perspektywy, jakie są potrzeby. Ja przez 10 lat zajmowałem się Kościołem grekokatolickim na Słowacji i w Czechach. Byłem też obecny przy inauguracji nowego metropolity, nowej parchii w Bratysławie, to też niewątpliwie będzie bardzo pomocne w prowadzeniu dalszej pracy tego Instytutu Cyrylometodiańskiego

Reklama

- Czy uważa Ksiądz Prałat, że Sandomierz i diecezja sandomierska to ciekawy teren jeśli chodzi o działania duchowe?

- Wiem, że Sandomierz i diecezja sandomierska mają wspaniałą tradycję i niewątpliwie będzie można wiele, wiele jeszcze zrobić, opierając się na tej tradycji, bo musi być ciągłość. Ciągłość historyczna! Ciągłość duszpasterska! Stąd te relacje tak bliskie, pomiędzy biskupami - rozmawiałem już wielokrotnie z bp. Frankowskim, wspominałem o abp. Dziędze - musi być ciągłość, bo wtedy rzeczywiście można coś pozytywnego budować. Nie musimy wymyślać czegoś tak z niczego. Ciągłość! Kontynuacja dla dobra całej diecezji, całego Ludu Bożego.

- Czy przykro będzie rozstawać się z Watykanem?

- Ja bym powiedział raczej o Rzymie, bo Watykan jest w Rzymie. Ojciec Święty jest biskupem Rzymu. Niewątpliwie wrosłem w to miasto, w Wieczne Miasto, które ma swój urok. Ja tutaj spędziłem wiele, wiele lat, mam tutaj wielu przyjaciół. Kocham włoskie zwyczaje, włoską kuchnię, włoskie miasta, włoską kulturę. Tutaj jest 60 proc. światowego dziedzictwa artystycznego. To jest miasto jedyne w swoim rodzaju. Niewątpliwie jest pewna nostalgia w sercu, ale skoro przyszło to powołanie do Sandomierza, to również te związki z Rzymem będą owocowały i tu już wielu rzymian, Włochów mówi, że chętnie przyjedzie do Sandomierza i odwiedzi, podzieli się swoim doświadczeniem. Dlatego na pewno te relacje będą utrzymywane.

- A więc jeszcze ciekawe kontakty przed diecezją sandomierską teraz stoją w związku z tymi relacjami, jakie posiada Ksiądz Prałat?

- Te kontakty były już wcześniej i teraz będą nadal kontynuowane. Dojdą natomiast nowe kontakty. Będziemy na pewno współpracowali również z Kościołami poza granicami Polski, z Kościołami wschodnimi, że tylko wspomnę - mamy 22 Kościoły katolickie wschodnie, wiec proszę zobaczyć, jakie jest pole działania: od Koptów w Egipcie po syromalabarczyków w Indiach czy maronitów w Libanie. To są wszystko ludzie, z którymi miałem bliskie kontakty. Na pewno przyjadą do Sandomierza.

- Powiem może ku pokrzepieniu serca, że Sandomierz bardzo przypomina włoskie miasta, a szczególnie latem, kiedy jest ta pełnia słońca, i kamienice i zabytki mają wiele z uroku włoskich miast.

- I to również dodaje mi wiele otuchy i radości. Na pewno będę tam się czuł dobrze. Mam już kontakty tutaj z Kurią Diecezjalną, która wspaniale tam pracuje, przygotowuje święcenia z zapałem, z oddaniem, z ofiarnością. Ksiądz kanclerz, ksiądz wicekanclerz, no a przede wszystkim ksiądz biskup Frankowski pięknie to wszystko przygotowują i na pewno ci, którzy przyjadą, żeby uczestniczyć w tych święceniach, będą zachwyceni.

- A jak Ksiądz Prałat wyobraża sobie współpracę, kontakty z wiernymi z diecezji sandomierskiej? Czy oni na co dzień będą odczuwać bliskość biskupa?

- Każdy kto będzie chciał spotkać się z Biskupem, będzie mógł w jakiś sposób to uczynić. Będę otwarty na wszelkie sugestie, propozycje. Będę starał się być blisko każdego wiernego, każdego księdza, każdego kleryka, osób konsekrowanych. Nie będę się ani zamykał ani izolował. Będę tak blisko jak moi poprzednicy.

Wywiad wyemitowany został na antenie Polskiego Radia Kielce 18 czerwca o godz. 17.15

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Nowy diakon w Archidiecezji Wrocławskiej

2024-05-11 12:25

ks. Łukasz romańczuk

diakon Eryk Cichocki

diakon Eryk Cichocki

Eryk Cichocki przyjął dziś w katedrze wrocławskiej święcenia diakonatu. Pochodzący z parafii pw. Narodzenia NMP w Kiełczynie [diecezja świdnicka] przyjął je z rąk bp. Jacka Kicińskiego CMF.

Podczas homilii biskup Jacek zaznaczył, jaka postawa powinna towarzyszyć uczniowi Pana Jezusa. - Bycie uczniem Jezusa to budowanie jedności z Nim na drodze wiary. To codzienne słuchanie Jego słowa i naśladowanie Jego życia. To postawa gotowości pójścia tam, gdzie nas posyła. To wszystko zawarte jest w strukturze powołania, bo Jezus powołał uczniów, aby z Nim byli, słuchali Go i potem ich posyłał - nauczał biskup.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: pewność zbawienia skarbem Ewangelii

2024-05-12 07:25

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Jednym z największych skarbów Ewangelii jest nadzieja, a nawet pewność zbawienia - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii uroczystości Wniebowstąpienia Pańskiego 12 maja.

Biblista przypomniał przykładowe fragmenty z Ewangelii, które mówią o niebie: „Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony” (Mk 16, 16), „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6, 54), „W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce” (J 14, 2).

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję