Reklama

Moja praca misjonarska w Kongo

Moim pierwszym wrażeniem po przekroczeniu granicy między Ruandą a RD Kongo było wrażenie bycia w raju. Przepiękne jezioro Kivu, kwiaty tropikalne, palmy, banany, góry okalające jezioro i wspaniały klimat, temperatura 26 stopni

Niedziela legnicka 29/2009

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mój powrót po czterech latach pobytu w Polsce do Afryki, jakże różniącej się od Afryki Zachodniej, gdzie temperatura średnia dochodzi do plus 40 stopni. RD Kongo jest ogromnym krajem. Mieszkam w regionie północnego Kivu, który porównywalny jest wielkością do Francji. Region ten jest bardzo bogaty w zasoby naturalne, jak: złoto, diamenty, żelazo, gaz, ropę naftową. Posiada urodzajną glebę. Niestety, nie jest uprawiana z powodu wojny. Rzadko widać tutaj pasące sie bydło, ponieważ zostało one ukradzione. Mimo nieszczęścia ludność miejscowa jest bardzo odważna, nie zniechęca się trudną sytuacją. Jedna z dziewczyn, która pochodzi z terytorium objętym wojną, gdy ją zapytałam: jak was okradnie wojsko, co dalej? Odpowiedziała: Zaczniemy od nowa… Ludzie ci mają w sobie siłę, aby ciągle rozpoczynać na nowo i nie poddawać się. Ponieważ są ciagle okradani, wioski palone, ludność, aby przeżyć, ucieka do dżungli.
Drogi są tutaj trudno przejezdne, ponieważ wszędzie są kamienie. Często spotykanym narzędziem transportu są Taxi motory. Prowadzenie samochodu lub kierowanie motorem na zastygłej lawie należy do prawdziwych wyczynów. Sama tego doświadczam. Podczas wojny z Rwandą w 1994 region ten przyjął bardzo dużą grupę uchodźców z Rwandy, udzielając schronienia i karmiąc ich. W samym Kongo, które jest krajem wielkości Europy Zachodniej, jest aż 450 grup etnicznych i cztery główne języki. Ja uczę się języka Kiswahili, który jest dość prosty. Poza tym większość ludzi mówi w pewnym stopniu po francusku.
Od kilku lat trwający konflikt wojenny w tym regionie nie pozostawił ludności bez zmian. Poza miastem Goma sytuacja jest niestabilna. Ludzie są napadani, ograbiani. Są bardzo biedni i często pozostają w dżungli przez wiele miesięcy bez jedzenia i środków do życia. W mieście przebywa liczna jednostka międzynarodowych sił ONZ, tzw. „Niebieskie Berety” w celu obrony ludności w razie konfliktu. Jest też duża ilość organizacji humanitarnych z całego świata. Paradoksem jest to, że region ten jest okradany, a z drugiej strony udziela mu się pomocy humanitarnej.
Pracuję w centrum osób niepełnosprawnych fizycznie, prowadzonym przez braci miłosierdzia z Kongo. Pracuję jako kinezyterapeuta. Praca jest ciekawa. Zakładamy gipsy, udzielamy porad logopedycznych, w poradni psychologicznej, prowadzimy ćwiczenia, masaże. Wiele uczę się też od moich kolegów po fachu z Konga. Mamy też szkolenia i pracujemy wieloma metodami na raz. Ku mojemu zdziwieniu widzę, że prostymi metodami osiąga się tutaj wiele pozytywnych rezultatów. Moje współsiostry pracują głównie z kobietami - z więźniarkami, z kobietami w obozie uchodźców i z kobietami, które zostały zgwałcone - pomagając im się odnaleźć w społeczeństwie. Na co dzień widzę, jak wiele jest tutaj pracy dla misjonarzy. Gdy byłam w Polsce i widziałam w telewizji, co dzieje się w Kongo, to byłam przerażona. Tutaj widzę, że życie jest w miarę normalne, nie ma dróg pełnych uchodźców, nie strzela się do ludzi. Ludzie starają się żyć tak jak inni, zawierają śluby, odwiedzają się, uśmiechają, są życzliwi.
Kochani, proszę was o modlitwę za Kongo, za tych, którzy bardzo cierpią. Myślę, że nie możemy pozostać obojętni wobec tego cierpienia…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wino św. Jana

[ TEMATY ]

św. Jan Apostoł

Kościół parafialny w Oleszycach – mal. Eugeniusz Mucha/fot. Graziako

„Wino, które pobłogosławił św. Jan, straciło swoją zabójczą moc, zatem ma ono nas uzdrawiać od zła, złości, która w nas jest i grzechu. Ma nas także zachęcać do praktykowania gorącej miłości, którą głosił św. Jan” – wyjaśnia w rozmowie z KAI ks. dr Joachim Kobienia, liturgista i sekretarz biskupa opolskiego. 27 grudnia w Kościele błogosławi się wino św. Jana.

– To bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza. Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Po co święcimy wino na św. Jana?

[ TEMATY ]

wino

Wolfgang Cibura/Fotolia.com

W dniu św. Jana święci się wino, które podaje się wiernym do picia. Jest to bardzo stara tradycja Kościoła, sięgająca czasów średniowiecza.

Związana jest z pewną legendą, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich zatrutego wina. Wersje tego przekazu są różne. Jedna mówi, że to cesarz Domicjan, który wezwał apostoła do Rzymu, by tam go zgładzić, podał mu kielich zatrutego wina. Św. Jan pobłogosławił go, a kielich się rozpadł.
CZYTAJ DALEJ

Gdzie spędzić Sylwestra? Jasna Góra przygotowana na przyjęcie pielgrzymów

2025-12-27 17:05

[ TEMATY ]

Jasna Góra

sylwester

nowy rok

pielgrzymi

BP KEP

Dziękczynienie za 2025 rok i modlitwa o nawrócenie dla świata zanoszone będą podczas czuwania w sylwestrową noc na Jasnej Górze. W środę 31 grudnia rozpocznie je Apel Jasnogórski, a zakończy poranna modlitwa w Kaplicy Matki Bożej. Poprzedzą je nieszpory dziękczynno-przebłagalne o godz. 17.00 w jasnogórskiej Bazylice.

W programie wieczornej modlitwy m.in. konferencja „Maryja pierwszą Uczennicą i Misjonarką”, adoracja Najświętszego Sakramentu, medytacja z rozważaniami i Eucharystia o północy. W tym roku tematem czuwania jest hasło nowego roku duszpasterskiego w Polsce „Uczniowie-Misjonarze”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję