Reklama

I Jarmark Jakubowy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W dniach 24-26 lipca br. bazylika i parafia katedralna w Szczecinie obchodziły swoje święto patronalne - św. Jakuba Większego Apostoła. „Już od ponad 800 lat św. Jakub towarzyszy naszemu miastu” - tak media informowały mieszkańców Szczecina i regionu, zapraszając na uroczystości odpustowe. Centralnymi wydarzeniami każdego dnia skupiającymi wokół ołtarza były Msze św., a oprawą towarzyszącą był I Jarmark Jakubowy.
W piątkowe południe (24 lipca) na zielonym placu przykatedralnym stanęły namioty, w których rzemieślnicy zaprezentowali swoje rękodzieła (hafty, koronki, rzeźby, obrazy, pamiątki) i produkty regionalne (miody, chleby, sery, ciasta). Najdalszy wystawca z serami owczymi był spod Zakopanego. Przy aptece katedralnej rozstawiło się tzw. miasteczko zdrowia.
O godz. 17.30 przy biciu dzwonu „Św. Jakub” ruszyła ulicami parafii (Grodzką, pl. Orła Białego, Staromłyńską, pl. Żołnierza, Farną, Grodzką) symboliczna pielgrzymka wiernych z Młodzieżową Orkiestrą Dętą z Łobza na czele. Za orkiestrą podążali przedstawiciele rzemiosła ubrani w togi oraz księża z katedry w strojach jakubów z laską pielgrzymią i kapeluszem z charakterystyczną muszlą. W tłumie parafian i gości niesiono figurę św. Jakuba z końca XVII wieku - dzieło stralsundzkiego rzeźbiarza Hansa Brodera. Do wojny figura stanowiła podstawę wspaniałej ambony znajdującej się w świątyni. Przy wypełnionej wiernymi katedrze o godz. 18 rozpoczęła się Msza św. z Nieszporami ku czci św. Jakuba pod przewodnictwem proboszcza parafii ks. kan. Jana Kazieczki. W słowie po Ewangelii nawiązał on do zmieniającej się rzeczywistości, w której uczestniczymy. Normalność to również wpatrzenie się w postać św. Jakuba, ucznia Chrystusa. Przybliżając jego sylwetkę, przedstawił plany związane już z rokiem 2010, który będzie jubileuszowym Rokiem św. Jakuba. „Zrobimy wszystko, aby w tym roku sprowadzić do naszej świątyni relikwie Świętego, i by Szczecin był oddany pod szczególną opiekę św. Jakuba”. Na Mszę św. przybył bp Marian Błażej Kruszyłowicz, który wraz z przedstawicielem miasta na placu przy katedrze ogłosił otwarcie I Jarmarku Jakubowego. Uczestnicy jarmarku zostali poczęstowani chlebem, który został rozniesiony wśród ludzi przez siostry Misjonarki Miłości.
O godz. 20.30 rozpoczęła się w katedrze II edycja „Nocy w Katedrze”. Pierwsza edycja miała miejsce 20 lutego br. i skupiła ok. 1000 zainteresowanych. Pierwszym punktem była promocja książki „Podminowany optymistycznie” i spotkanie z jej głównym autorem ks. Janem Kazieczką oraz współautorami - księżmi wikariuszami: Piotrem, Maciejem i Arturem. Ks. Jan długo jeszcze podpisywał książki, gdy rozpoczęły się następne punktu nocnego programu: oprowadzanie po katedrze z przewodnikami oraz koncert organowy z prezentacją możliwości organowych. W tym czasie stworzono możliwość zwiedzenia empory katedry i tarasu widokowego wieży (była to pierwsza możliwość zobaczenia Szczecina nocą z wysokości 56 m). Piątkowy dzień ok. 23.30 zamknął Teatr Ognia F.A.N w wykonaniu młodzieży z Nowogardu i modlitwa na zakończenie dnia.
Drugi dzień świętowania - 25 lipca - dzień św. Jakuba rozpoczął się już od godz. 10. Scena przykatedralna powitała zespoły folklorystyczne ze Stepnicy, Korytowa, Derczewa i Sitna, a w świątyni można było posłuchać o pełnych godzinach piętnastominutowych koncertów organowych. Godzina Miłosierdzia Bożego skupiła w katedrze mnóstwo wiernych. W tym czasie w zaciszu kanonii odbywało się spotkanie Kapituły Katedralnej pod przewodnictwem abp. Andrzeja Dzięgi. Wraz z członkami kapituły o godz. 16 odprawiono Nieszpory poprzedzone obrzędem liturgicznego włączenia nowych kanoników Kapituły Katedralnej. Po wyznaniu wiary nowi kanonicy usłyszeli od prepozyta Kapituły bp. Kruszyłowicza: „Wprowadzam Cię w prawa i obowiązki kanonika Szczecińskiej Kapituły Katedralnej. W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Amen”.
Centralnym wydarzeniem była Msza św. odpustowa pod przewodnictwem Arcybiskupa Metropolity, który po raz pierwszy pokazał się wiernym w paliuszu - symbolu misji pasterskiej oraz więzi z Ojcem Świętym. Metropolita akcentował, iż świętowanie odpustowe to przede wszystkim pielgrzymka do miejsca świętego na spotkanie z Bogiem, a następnie trwanie w radości i pokrzepianie przy kramach, które od wieków ustawiano, by wesprzeć umęczonych pielgrzymów.
Po Mszy św. przy katedrze uformowała się grupa pielgrzymkowa, która pod przewodnictwem Arcybiskupa Metropolity wyruszyła na prawobrzeże Szczecina do sanktuarium Pani Fatimskiej na os. Słonecznym. Warto zaznaczyć, że przed pielgrzymami wieziony był z bazyliki katedralnej obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Bogaty w wydarzenia dzień odpustowy zakończył się w katedrze koncertem w wykonaniu organisty Marka Kudlickiego z Wiednia i Międzynarodowej Młodzieżowej Orkiestry Symfonicznej, która otrzymała gromkie brawa i bisowała.
Ostatni, niedzielny dzień świętowania - 26 lipca - wydaje się przyciągnął największą liczbę wiernych. Na Mszach św. dopołudniowych i Mszy wieczornej było mnóstwo ludzi, którzy po Eucharystii udawali się na jarmark. Piknik rodzinny ubogacony został przyjazdem Straży Pożarnej, Policji, Straży Miejskiej. Była prezentacja wozów bojowych straży, konne patrole, tresura psa policyjnego. Przed wejściem głównym do świątyni na dzieci czekał potężny arkusz papieru z konturami świętego patrona. Dzieci miały za zadanie pokolorować postać, co uczyniły znakomicie. Dla podkreślenia rodzinności gościem specjalnym na niedzielne popołudnie była kapela, która przyjechała z Lwowa. Po wielokrotnych bisach na scenie pojawiły się inne zespoły ludowe z Pyrzyc w charakterystycznych dla regionu strojach. Podczas przerw w prezentacji zespołów licytowane były grafiki związane z ks. J. Kazieczką i katedrą pw. św. Jakuba. Prace wykonane zostały przez ks. Piotra Leśniaka i młodzież z Liceum Plastycznego w Szczecinie. Świętowanie niedzielne zakończył zespół pieśni i tańca „Pyrzyczanie”.
„To przerosło nasze oczekiwanie, przez jarmark przewinęło się ponad 10 tysięcy osób” - tak organizatorzy komentują trzydniowe święto parafii. Pozostaje powiedzieć: Do zobaczenia za rok na II Jarmarku Jakubowym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Łódzcy proboszczowie spotkali się z Ojcem Świętym Franciszkiem

2024-05-04 16:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Wiesław Kamiński

Zakończyło się – trwające od 29 kwietnia br. - rzymskie spotkanie blisko 300 proboszczów z całego świata, którzy odpowiedzieli na zaproszenie Ojca Świętego Franciszka, by w czynny sposób włączyć się w prace Synodu o Synodalności.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: miłość owocna i radosna dzięki wzajemności

2024-05-04 17:05

Archiwum ks. Wojciecha Węgrzyniaka

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Najważniejszym przykazaniem jest miłość, ale bez wzajemności miłość nigdy nie będzie ani owocna, ani radosna - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej 5 maja.

Ks. Węgrzyniak wskazuje na „wzajemność" jako słowo klucz do zrozumienia Ewangelii Szóstej Niedzieli Wielkanocnej. Podkreśla, że wydaje się ono ważniejsze niż „miłość" dla właściwego zrozumienia fragmentu Ewangelii św. Jana z tej niedzieli. „W piekle ludzie również są kochani przez Pana Boga, ale jeżeli cierpią, to dlatego, że tej miłości nie odwzajemniają” - zaznacza biblista.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję