Reklama

Wiara

Rozważania na IX niedzielę zwykłą

Jezus uzdrowił człowieka z uschłą ręką w szabat, ponieważ go miłował

Jezus uzdrowił człowieka z uschłą ręką w szabat, ponieważ go miłował. Nic nie było ważniejszego, nawet świętość szabatu temu nie przeszkodziła, by uczynić coś wyjątkowo ważnego dla kogoś, kto był w wielkiej potrzebie.

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

pl.wikipedia.org

"Człowiek z uschłą ręką", mozaika w Palermo, XII w.

Człowiek z uschłą ręką, mozaika w Palermo, XII w.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza

Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat pośród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze mówili do Niego: «Patrz, czemu oni czynią w szabat to, czego nie wolno?» On im odpowiedział: «Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie i poczuł głód, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego za Abiatara, najwyższego kapłana, i jadł chleby pokładne, które tylko kapłanom jeść wolno; i dał również swoim towarzyszom». I dodał: «To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu. Zatem Syn Człowieczy jest Panem także szabatu». Wszedł znowu do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» A do nich powiedział: «Co wolno w szabat: uczynić coś dobrego, czy coś złego? Życie uratować czy zabić?» Lecz oni milczeli. Wtedy spojrzawszy na nich dokoła z gniewem, zasmucony z powodu zatwardziałości ich serc, rzekł do człowieka: «Wyciągnij rękę!» Wyciągnął, i ręka jego stała się znów zdrowa. A faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz się naradzali przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Drodzy!

Reklama

1. Tematem centralnym dzisiejszej Ewangelii jest „świętość”, po hebrajsku kadosh. Pytamy więc, co jest święte? Czy świętym jest przedmiot? Co na temat świętości mówi sam Bóg? Po odpowiedź udać się nam trzeba do Biblii. Kiedy po raz pierwszy termin kadosh pojawia się w Piśmie świętym, w Księdze Rodzaju. Czytamy w niej, że w ostatnim, siódmym dniu, po ukończeniu dzieła stworzenia „Bóg pobłogosławił ów siódmy dzień i uczynił go świętym” (Rdz 2,3).

Reklama

Świętym nie jest zatem konkretny przedmiot, ale wydarzenie, moment szczególny, czas. Jest święty, ponieważ zbliża się do Boga, do Jego doskonałości. Uczestniczy wręcz w doskonałości Stwórcy. Nazwał więc dzień siódmy „świętym”, ponieważ właśnie ten dzień jakby „reasumował” wszystkie dzieła Boga, powołane do życia wcześniej. Jest to zarazem dzień odpoczynku.

Podziel się cytatem

Niedziela jest siódmym dniem, więc także dniem odpoczynku po trudach dni, które ją poprzedzają. Bóg chce uczynić człowieka podobnym do Siebie we wszystkim – w Swoim działaniu i radości w owcach tego działania. Bóg niczego nie chce zatrzymać wyłącznie dla Siebie, niczego co piękne, pozbawić człowieka. Zaprasza go więc, by umiał i chciał pracować, ale także, by znajdował czas na radość z tego, co uczynił, co wytworzył. Kiedy mówi, że niedziela jest dniem odpoczynku, Bóg nie chce bynajmniej odciągnąć nas od pracy, od działania, przetwarzania. On jedynie życzy nam, byśmy umieli się cieszyć z tego, co już posiadamy. Mówi się bowiem o naszej cywilizacji, że ma ogromne domy, ale małe rodziny; drogie zegarki, ale brak czasu, że współcześni mają więcej wiedzy, ale mniej mądrości, wyższe wynagrodzenie, ale mniejszy spokój w głowie, więcej wykształcenia, ale mniej zdrowego rozsądku itd.

2. Bóg ustanowił siódmy dzień, czyli naszą niedzielę, dniem świętym, z miłości do nas. Jest on po to, byśmy mieli czas dla siebie i bliskich. Byśmy mieli czas dla ludzi, nie tylko dla rzeczy, którym poświęcamy się przez sześć dni tygodnia. W istocie chodzi więc o to, by mieć czas na miłość. W świętości chodzi w pierwszym rzędzie o miłość.

Reklama

W homilii podczas Mszy św. Beatyfikacyjnej Brata Alberta na krakowskich Błoniach (22.06.1984) św. Jan Paweł II mówił, że „świętość polega na miłości”. Ta zwięzła, bardzo prosta definicja oddaje w swej istocie to, co w świętości jest najbardziej zasadnicze, co czyni człowieka „świętym”, czyli działanie Boga. „Całe zatem dążenie do świętości…jest dążeniem do miłości, czyli do tego, czego człowiek pragnie i szuka najbardziej. Człowiek bowiem jest stworzony, żeby kochać i być kochanym. Nic w tym dziwnego, skoro jest obrazem Trójcy Świętej, której wewnętrzne relacje są właśnie oparte na miłości”. W takim znaczeniu świętość nie jest ideałem i – mówił dalej Jan Paweł II – „nie jest też zadaniem dla idealistów. Ona jest życiem, żywą, codzienną relacją międzyosobową, czymś niezwykle realistycznym”.

Jezus uzdrowił człowieka z uschłą ręką w szabat, ponieważ go miłował. Nic nie było ważniejszego, nawet świętość szabatu temu nie przeszkodziła, by uczynić coś wyjątkowo ważnego dla kogoś, kto był w wielkiej potrzebie.

Reklama

Świętość jest życiem – stoi w obronie życie i życie promuje. Jest działaniem na rzecz dobra drugiego człowieka i świata. Jest współdziałaniem z Bogiem nad upiększaniem tego, czemu Bóg dał początek.

Podziel się cytatem

3. Ewangelia kończy się stwierdzeniem: „Faryzeusze wyszli i ze zwolennikami Heroda zaraz odbyli naradę przeciwko Niemu, w jaki sposób Go zgładzić”. Życie idzie w parze ze śmiercią. Jezus przywraca życie, podczas gdy inni, świadkowie cudu szykują dla Niego śmierć.

Prosi zebranych w synagodze o zdanie. Pyta ich, co robić? Jak się zachować? Jak postąpić? I nic! Jego pytania zbywają milczeniem. Podjęli już decyzje, co uczynią z Jezusem. Nie interesuje ich już, co zrobi, czy kogoś uratuje czy nie. Milczą więc. Nie odpowiadają na Jego pytania.

Reklama

Dramat milczenia. Jezus, który jest pragnieniem i początkiem życia, który przywraca człowiekowi zdrowie i zbawienie, zostaje skazany na śmierć. Oto więc chory zostaje uzdrowiony, a lekarz skazany.

Podziel się cytatem

Ewangelista Marek pisze, że „śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć”. Można patrzeć i patrzeć. Jezus patrzy, by nieść pomoc. Widzi człowieka z „uschłą ręką” i chce mu pomoc, chce go uleczyć. Jezus patrzy w serce owego człowieka. Zna jego ból i pragnienie wyjścia z bólu, i Jezus chce mu pomóc. Chce go uleczyć nawet w dzień szabatu, wszak człowiek jest najważniejszy.

Także faryzeusze patrzą, lecz ich patrzenie jest inne. Patrzą z pewnym programem na przyszłość. Słuchają nie, żeby usłyszeć coś ważnego, co może ich wzbogacić lub zmienić. Patrzą i słuchają, by Jezusa przyłapać na czymś, co im posłuży, by Go skazać. Dla nich chory człowiek z „uschłą ręką” jest – tragicznie – „szansą”, by wydać wyrok na Jezusa. Czyjeś cierpienie, nieszczęście, które go spotkało, niesprawiedliwość, której doznał – rzecz straszna – może być dla kogoś „szansą”, by zrealizować swój niecny plan, by życie kogoś drugiego utrącić, wyeliminować.

Wady, defekty, cierpienia, choroby itp. mogą być okazją, powodem, przyczyną do bycia dobrym lub złym, do podejmowania dobrych czynów, które pozwolą wyjść z trudności, uwolnić się z cierpienia lub choroby albo przeciwnie, stać się okazją do czynów niecnych. Wszystko zależy od tego, co leży w sercu człowieka.

Reklama

Ponadto są sytuacje, które nie znoszą zwłoki. Trzeba pomagać wtedy, kiedy jest taka potrzeba. Czynienia dobra nie można odkładać na później, na „jutro”. Człowiek z „uschłą ręką” nie mógł czekać na inny, lepszy dzień. Potrzebował natychmiastowej pomocy.

Tak działa Bóg. On przychodzi mi z pomocą wtedy, kiedy jej potrzebuję, nie odkłada moich próśb na „jutro”, na lepszy dla Siebie czas. I o to samo prosi także mnie – bym pomagał wtedy, kiedy ta pomoc jest nieodzowna.

Panie! Daj mi oczy, które patrzą życzliwie na drugich i chęć mądrego im pomagania.

Więcej książek, artykułów, tekstów oraz nagrania audio homilii znajdziesz na stronie internetowej ojca prof. Zdzisława Kijasa: zkijas.com

Redakcja tekstu: dr Monika Gajdecka-Majka

Homilie pochodzą z książki "U źródła Życia. Rozważania na niedziele czasu Adwentu, Bożego Narodzenia, Wielkiego Postu i Wielkanocy, Rok A,B,C", wydanej przez wydawnictwo Homo Dei.

2024-05-31 09:40

Oceń: +17 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Komu w tym Wielkim Poście ja mam przebaczyć?

[ TEMATY ]

rozważania

Adobe Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

„Bóg uczynił Go [Jezusa Chrystusa] ołtarzem przebłagania. Przez wiarę, w Jego krwi objawił swoją sprawiedliwość, aby odpuścić grzechy popełnione uprzednio w czasie cierpliwości Bożej. Również w obecnym czasie objawia swoją sprawiedliwość, ponieważ jest sprawiedliwy i usprawiedliwia wszystkich wierzących w Jezusa” (Rz 3, 25n). Zostaliśmy usprawiedliwieni mocą Krwi Chrystusa. On odpuszcza nam nasze grzechy, ilekroć przychodzimy z ufnością dziecka i szczerym sercem je wyznajemy. Pamiętajmy, że dotyczy to każdego człowieka. Jezus w dzisiejszej Ewangelii (Mt 18, 21-35) uczy wzajemnego przebaczania „siedemdziesiąt siedem razy”. Tyle razy mi przebaczono, komu w tym Wielkim Poście ja mam przebaczyć?
CZYTAJ DALEJ

„Ojcze Święty, toniemy” – przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku spotkał się z Leonem XIV

2025-07-04 19:45

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Konferencja Episkopatu Pacyfiku

@Vatican Media

Abp Ryan Jimenez z Agaña (Guam) przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku

Abp Ryan Jimenez z Agaña (Guam) przewodniczący Konferencji Episkopatu Pacyfiku

Abp Ryan Jimenez z Agaña (Guam) w rozmowie z mediami watykańskimi opowiedział o swoim niedawnym spotkaniu z Papieżem Leonem XIV oraz o wyzwaniach i radościach życia na Pacyfiku.

Spotkanie i paliusz
CZYTAJ DALEJ

Iga Świątek wygrywa i jest już w czwartej rundzie Wimbledonu

Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju na trawiastych kortach Wimbledonu. Rozstawiona z numerem ósmym tenisistka pewnie pokonała Amerykankę Danielle Collins 6:2, 6:3. Jej kolejną rywalką w Londynie będzie Dunka Clara Tauson.

Świątek rozegrała w sobotę bardzo dobre spotkanie. Polka od początku do końca kontrolowała wydarzenia na korcie. Grała spokojnie, precyzyjnie i nie podejmowała niepotrzebnego ryzyka. Natomiast 54. w światowym rankingu Collins wyjątkowo często się myliła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję