Michael McCusker przypomniał, że Rycerze Kolumba są braterską organizacją, zrzeszającą mężczyzn katolików, która formuje i zacieśnia więzi. - I właśnie przez to możemy sobie wzajemnie pomagać we wzrastaniu w wierze, aktywności w parafiach i byciu aktywnymi w społeczności - podkreślił McCusker.
Zwrócił uwagę, że społeczność Rycerzy Kolumba wzrosła, począwszy od piwnicy w New Haven z 12 mężczyzn do ponad 2 milionów na całym świecie, także w Polsce i w Ukrainie. - Zresztą oba kraje są bardzo ważne, bo stanowią silne ośrodki wiary katolickiej. Gdy rozpoczął się kryzys w Ukrainie, Polska stała się bezpiecznym miejscem i schronieniem dla tych, którzy cierpią z powodu wojny. Pozwoliło to też Rycerzom Kolumba stworzyć wspaniałe miejsca, jak na przykład Dom McGivneya, skąd możemy dostarczać pomoc Ukrainie, ale też dać schronienie tym, którzy zostali przesiedleni - powiedział członek Rady Dyrektorów Rycerzy Kolumba.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Ze względu na nasze przywiązanie do Polski i Ukrainy, ta trudna sytuacja jest zawsze na uwadze Rycerzy Kolumba w New Haven, ale również u wszystkich członków w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i na Filipinach. Nawet jeśli wsparcie zachwiało się w innych obszarach, Rycerze Kolumba pozostali oddani wsparciu tutejszych działań, żeby zapewnić nie tylko bezpieczeństwo Ukrainie, ale także Kościołowi Katolickiemu na tym obszarze - dodał Najwyższy Mistrz Stopnia Patriotycznego.
Przypomnijmy, że pomysł budowy Domu McGivney’a zrodził się podczas jednej z wizyt w Radomiu Patricka E. Kelly’ego - Najwyższego Rycerza Zakonu Rycerzy Kolumba.
Na potrzeby dzieła przeznaczono około 500 metrów kwadratowych na dwóch kondygnacjach, gdzie realizowana jest działalność charytatywna, psychologiczna oraz integracyjna. W budynku mieszczą się gabinety dla psychoterapeutów, gdzie uchodźcy mogą skorzystać m.in. ze wsparcia psychologicznego. Jest również sala widowiskowo - konferencyjna oraz pomieszczenia do nauki języków.