Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Muzyka – moje niebo...

Niedziela sosnowiecka 49/2012, str. 8

[ TEMATY ]

muzyka

organista

Ks. Tomasz Zmarzły

Wojciech Gawlas

Wojciech Gawlas

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. TOMASZ ZMARZŁY: - Znamy się już 15 lat, ale nigdy nie rozmawialiśmy na temat muzyki, szczególnie tej słyszanej w kościele. Skąd u Ciebie takie zainteresowanie?

WOJCIECH GAWLAS: - Wszystko zaczęło się w dzieciństwie. Zawsze fascynowałem się brzmieniem, jak i samym instrumentem, jakim są organy. Podpatrywałem organistów, dopytywałem się o szczegóły i wskazówki, co trzeba zrobić, aby również tak tworzyć i grać.

- Praca jako organisty w jednej z największych parafii diecezji sosnowieckiej to szczególne wyzwanie i odpowiedzialność. Na czym polega Twoja praca?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W kolegiacie pracuje dwóch organistów. Zmiany są tygodniowe. Do moich obowiązków należy oprawa muzyczna codziennych liturgii rannych i wieczornych oraz świątecznych, także posług pogrzebowych i ślubnych. Ponadto w każdą trzecią niedzielę miesiąca, która jest oficjalnie do tego przeznaczona, prowadzę naukę śpiewu z ludem przed każdą Mszą św., a także akompaniuje scholi dziecięcej.

- Od czego zależy zatem poprawność i piękno śpiewu i muzyki wykonywanej w kościele?

- Na pewno od zaangażowania i poprawnego podjęcia osób odpowiedzialnych za śpiew liturgiczny, jakimi są organiści. Od nich w dużej mierze zależy piękno liturgii, która jak czytamy w „Konstytucji o Liturgii” Soboru Watykańskiego II „jest szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła i jednocześnie źródłem, z którego wypływa cała jego moc. Czynność liturgiczna przybiera godniejszą postać, gdy służba Boża odbywa się uroczyście ze śpiewem”. Muzyka kościelna powinna przyczyniać się do pomnażania chwały Bożej i uświęcenia wiernych. Ad maiorem Dei gloriam!

Reklama

- „Liturgia jest przedsmakiem nieba”. Co osobiście myślisz na temat śpiewu i muzyki tworzonej w kościele?

- Muzykę trzeba nosić w sercu, aby się nią z innymi dzielić. Podobnie jak w przysłowiu: „Z pustego i Salomon nie naleje”! Ten kto ma pasję, potrafi rozwinąć umiejętności i podeprzeć to wiedzą i zaangażowaniem, przynosi zauważalne owoce. Z muzyką jest jak z gotowaniem, trzeba mieć chęci, dobry przepis i odpowiednie zaplecze. Na efekt końcowy nie trzeba będzie długo czekać. Dobry śpiew wykonywany przez wiernych i poprawny akompaniament organisty mogą złożyć się na tylko na jedno: tu na ziemi można poczuć się jak w niebie!

- Skoro muzyka kościelna powinna przyczyniać się do pomnażania chwały Bożej i uświęcenia wiernych, jak powinna wyglądać?

- Powinna być odpowiednio dobrana do danej liturgii, wprowadzająca w sacrum, różna od tej wykonywanej na co dzień, nie powinna przeszkadzać w modlitwie. Organista winien umiejętnie wykorzystać walory muzyki do uświetnienia liturgii. Na pewno nie jest poprawnym, gdy stawia się na pierwszym miejscu, gdy jest solistą, myli się lub jest po prostu nieprzygotowany. Jak słusznie zauważył bp Grzegorz Kaszak priorytetem jest poprawny śpiew wszystkich wiernych, co nie jest prostą sprawą, uwzględniając niemały wysiłek i zaangażowanie chórów oraz scholi parafialnych.

- Św. Augustyn wypowiedział słynne słowa, że „kto śpiewa, ten dwa razy się modli”. Jak zinterpretujesz to powiedzenie?

- Na pewno miał rację. Problem może pojawić się w rutynie wykonywanych na co dzień obowiązków. Organista, w dużej mierze, jest na to narażony. Dobrze by było, aby wykonując swoją pracę, troszczył się o swój rozwój duchowy. Bo śpiewając dwa razy się modli, a jeszcze gra! To zobowiązuje. Ile piękna w muzyce, tyle w sercu nieba!

2012-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Paderewski - współtwórca Niepodległej

W roku 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę w 1918 r. prezentujemy na naszych łamach sylwetki najwybitniejszych postaci tamtego czasu. Jedna z kluczowych osób z tego grona to Ignacy Jan Paderewski – wirtuoz fortepianu. Jako ambasador narodowej sprawy w świecie wniósł on nieoceniony wkład w przywrócenie polskiej państwowości po 123 latach zaborów

Nasz bohater wywodził się z patriotycznej rodziny osiadłej na Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej, urodził się w 1860 r.

CZYTAJ DALEJ

Święta Mama

Niedziela Ogólnopolska 17/2019, str. 12-13

[ TEMATY ]

św. Joanna Beretta Molla

Ewa Mika, Św. Joanna Beretta Molla /Archiwum parafii św. Antoniego w Toruniu

Jest przykładem dla matek, że życie dziecka jest darem. Niezależnie od wszystkiego.

Było to 25 lat temu, 24 kwietnia 1994 r., w piękny niedzielny poranek Plac św. Piotra od wczesnych godzin wypełniał się pielgrzymami, którzy pragnęli uczestniczyć w wyjątkowej uroczystości – ogłoszeniu matki rodziny błogosławioną. Wielu nie wiedziało, że wśród nich znajdował się 82-letni wówczas mąż Joanny Beretty Molli. Był skupiony, rozmodlony, wzruszony. Jego serce biło wdzięcznością wobec Boga, a także wobec Ojca Świętego Jana Pawła II. Zresztą często to podkreślał w prywatnej rozmowie. Twierdził, że wieczności mu nie starczy, by dziękować Panu Bogu za tak wspaniałą żonę. To pierwszy mąż w historii Kościoła, który doczekał wyniesienia do chwały ołtarzy swojej ukochanej małżonki. Dołączył do niej 3 kwietnia 2010 r., po 48 latach życia w samotności. Ten czas bez wspaniałej żony, matki ich dzieci, był dla niego okresem bardzo trudnym. Pozostawiona czwórka pociech wymagała od ojca wielkiej mobilizacji. Nauczony przez małżonkę, że w chwilach trudnych trzeba zwracać się do Bożej Opatrzności, czynił to każdego dnia. Wierząc w świętych obcowanie, prosił Joannę, by przychodziła mu z pomocą. Jak twierdził, wszystkie trudne sprawy zawsze się rozwiązywały.

CZYTAJ DALEJ

W czasie Roku Świętego 2025 nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego

W czasie Roku Świętego nie będzie specjalnego wystawienia Całunu Turyńskiego. Zorganizowane zostaną jednak przy nim specjalne czuwania przeznaczone dla młodzieży. Jubileuszową inicjatywę zapowiedział metropolita Turynu, abp Roberto Repole.

- Chcemy, aby odkrywanie na nowo Całunu, niemego świadka śmierci i zmartwychwstania Jezusa stało się dla młodzieży drogą do poznawania Kościoła i odnajdywania w nim swojego miejsca - powiedział abp Repole na konferencji prasowej prezentującej jubileuszowe wydarzenia. Hierarcha podkreślił, że archidiecezja zamierza w tym celu wykorzystać najnowsze środki przekazu, które są codziennością młodego pokolenia. Przy katedrze, w której przechowywany jest Całun Turyński powstanie ogromny namiot multimedialny przybliżający historię i przesłanie tej bezcennej relikwii napisanej ciałem Jezusa. W przygotowanie prezentacji bezpośrednio zaangażowana jest młodzież, związana m.in. z Fundacją bł. Carla Acutisa, który opatrznościowo potrafił wykorzystywać internet do ewangelizacji.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję