Reklama

Rodzina

Bank Niemowlaka u wrocławskich boromeuszek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bank Niemowlaka? Swoista lokata. Oddaje się w depozyt rzeczy dla niemowląt, (których akurat w domu nie potrzebujemy, a są w dobrym stanie) z tą świadomością, że Bank puści je w obrót. Lokata jest wysoka - punkty w niebie i nadzieja, że gdy nam będzie czegoś trzeba - Opatrzność też się o nas zatroszczy.

Skąd wziął się pomysł? Z ludzkiej dobroci, bo kiedy otwarłyśmy Okno Życia, to ktoś pomyślał, że może będą potrzebne rzeczy dla dzieci: ciuszki, pieluchy, odżywki, wózek, przewijak… Przyniesiono tego sporo, a pierwsze dziecko w okienku pojawiło się u nas po 13 miesiącach na… 30 minut.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co z tym robić?

Oczywiście, trochę rzeczy poszło za dzieckiem do szpitala, ale na taką ilość, jaką otrzymałyśmy, nie było zapotrzebowania. Za to zapotrzebowanie było i jest u wielu kobiet, dziewcząt z Nadodrza i nie tylko. Często samotnie wychowują swoje dzieci, często - nawet jeśli z mężem - to z trudem wiążąc koniec z końcem. I tak zrodził się pomysł na Bank Niemowlaka. My jesteśmy tylko punktem przerzutowym. Jeśli wiemy, że ktoś jest w potrzebie, kontaktujemy się z nim. Zdarza się, że ktoś nas szuka. Póki co, Bank Niemowlaka działa jeszcze bez specjalnego rozgłosu, bo to i miejsca nam brakuje i wolontariuszy, którzy chcieliby się tym zająć… Ale jest nadzieja, że lada moment Bank Niemowlaka doczeka się osobnej siedziby w piwnicach remontowanego właśnie jednego z budynków.

Adresaci

Do kogo adresowany jest Bank Niemowlaka? Myślimy głównie o rodzinach w złej sytuacji finansowej, ale wiemy, że z naszego banku chętnie korzystają także ci, którzy zamiast stroić swoje maleństwo w kosztowne nowe ciuszki, wolą pieniądze wydać np. na pomoc ubogim. A niestety, zakup rzeczy dla niemowląt to wielka i bezzwrotna inwestycja. Wiemy to, bo czasem też dokupujemy artykuły dziecięce. Problem w tym, że dziecko rośnie bardzo szybko i niektóre ciuszki zdąży ubrać kilka razy. Tym sposobem po dziecku zostaje czasem w naszych domach sporo praktycznie nowych rzeczy. Żeby tego bogactwa nie zjadły mole, żeby nie zbutwiało i nie straciło wartości, lepiej złożyć na lokacie w Banku Niemowlaka. Oczywiście, chętnych by wesprzeć tę inicjatywę, prosimy o oddawanie rzeczy czystych i w dobrym stanie, takich, jakie sami chcieliby otrzymać dla swych dzieci.

Reklama

Jak przekazać rzeczy?

Póki co, nie mamy jeszcze godzin dyżurowania Banku, który mieści się w jednym z budynków odzyskanego szpitala boromeuszek przy ul. Rydygiera 22-28. Ale w przypadku chęci przekazania rzeczy, można się z nami kontaktować mailowo lub telefonicznie, w ostateczności rzeczy (ale tylko dobre) można zostawić u portiera z prośbą o ich przekazanie Fundacji.

Boromeuszkom można pomóc

Jeśli ktoś chciałby stać się ogniwem w łańcuchu dobra - może dołączyć do nas, wrocławskich boromeuszek, do Fundacji Evangelium Vitae. Można znaleźć nas na www.fundacja.boromeuszki.pl i zobaczyć, czym się jeszcze zajmujemy. Można ulokować swe skarby w Banku Niemowlaka. Można dołączyć do grona ofiarodawców. Można podarować swój 1%, by otoczyć troską życie, które dziś - może jak nigdy dotąd - jest zagrożone.

Oprac. Krzysztof Kunert

2013-01-28 10:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pomoc dla Mikołaja

Nie wszyscy mamy równe szanse. Niektórzy rodzą się chorzy, innym choroba przytrafia się później. Mikołaj, jeden z najmłodszych podopiecznych Fundacji ,,Światło” w Toruniu, nie ma szans na to, aby chodzić ani też wyrazić słowami tego, że słyszy, czuje i kocha. W wieku 2 lat uległ podtopieniu i od tego momentu jest w śpiączce. Trwa to już 12 lat. Rodzice porzucili go, są jednak wolontariuszki, które robią wszystko, żeby czuł się kochany.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję