Medyczne badanie zwłok założycielki zgromadzenia sióstr benedyktynek Maryi Królowej Apostołów przeprowadzono po ubiegłorocznej ekshumacji, w czasie której ze zdumieniem stwierdzono, że zamiast szkieletu, jak się spodziewano, zobaczono doskonale zachowane ciało zakonnicy, łącznie z rozpoznawalnymi rysami twarzy.
Ogłoszony 22 sierpnia raport medyczny potwierdza, że na zwłokach nie ma żadnych śladów rozkładu, choć siostra Wilhelmina nie została po śmierci zabalsamowana i pochowano ją w drewnianej, nieuszczelnionej trumnie. Sama trumna uległa zniszczeniu, natomiast habit zakonny zmarłej pozostał nienaruszony.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Eksperci podkreślają, że stan zachowania zwłok po czterech latach od śmierci jest bardzo nie typowy, biorąc pod uwagę panującą w miejscu pochówku wilgotność. Przeprowadzone dodatkowe testy gleby nie wykazały żadnej anomalii, która tłumaczyłaby takie zachowanie ludzkiego ciała.
„Stan szczątków siostry Wilhelminy naturalnie wzbudził szerokie zainteresowanie i zrodził ważne pytania” - przyznał biskup diecezji Kansas City-Saint Joseph James Johnston. Dodał, że modli się, aby „jej historia nadal otwierała serca na miłość naszego Pana i Matki Bożej”. Przestrzegł jednocześnie, by nie oddawać czci ciału siostry Wilhelminy, i nie traktować go jako relikwii. Samo zachowanie zwłok nie jest bowiem synonimem świętości.
Reklama
Mary Elizabeth Lancaster urodziła się w 1924 roku w Saint-Louis, w afroamerykańskiej rodzinie pobożnych katolików. W wieku dziewięciu lat, w czasie Pierwszej Komunii, przeżyła doświadczenie, w czasie którego usłyszała wezwanie Jezusa, aby poświęciła Mu życie. W wieku 13 lat próbowała wstąpić do sióstr oblatek Opatrzności w Baltimore, ale jej prośba została odrzucona ze względu na młody wiek. Siostry przyjęły ją do swego grona cztery lata później, gdy ukończyła szkołą średnią. Obrała imię Wilhelmina, ku czci ks. William Markoe, który wspierał ją na drodze powołania.
Po 50 latach spędzonych u oblatek, we współpracy z tradycjonalistycznym Bractwem Kapłańskim św. Piotra założyła w 1995 roku zgromadzenie benedyktynek Maryi Królowej Apostołów. Miało to związek z jej upodobaniem do tradycyjnej Mszy łacińskiej. Przez całe życie praktykowała również benedyktyńską kontemplację. Zmarła w wieku 95 lat w 2019 roku.
Po odkryciu w 2023 roku, że jej ciało nie uległo rozkładowi, tysiące pielgrzymów przybywa do klasztoru w Gower, w stanie Missouri, aby modlić się przy jej doczesnych szczątkach.