Hiszpania: na szlaku do Santiago umieszczono banery promujące LGBT
Pielgrzymi zdążający tzw. portugalskim szlakiem do Santiago de Compostela krytykują, m.in. za pośrednictwem sieci społecznościowych, nową inicjatywę władz hiszpańskiej gminy Mos, w północno-zachodniej Hiszpanii. W sierpniu br. tamtejsi samorządowcy ustawili przy szlaku, którymi zdążają pątnicy, banery promujące mniejszości seksualne.
Jak poinformowała burmistrz gminy Mos Nidia Arévalo, ustawione w ostatnich tygodniach na szlaku pielgrzymkowym banery to „działanie służące promocji równości oraz tolerancji”. Dodała, że akcja prowadzona jest pod hasłem „Różnorodność na Camino”. – Chcemy wyszczególnić na szlaku prawa osób LGBT, a także zwalczać w ten sposób dyskryminację. Będziemy w dalszym ciągu promować wartości ważne dla mniejszości seksualnych w naszym społeczeństwie – stwierdziła hiszpańska burmistrz.
Od stycznia do początku września br. do Santiago de Compostela, jednego z najpopularniejszych miejsc pielgrzymkowych w Europie, dotarło blisko 60 tys. pątników udając się od strony Portugalii. Położone na tzw. portugalskim szlaku gminy szacują, że grono udających się z Portugalii pątników jest w tym roku większe o 7 proc. w porównaniu z analogicznym okresem w 2023 roku. Według statystyk wśród pielgrzymów kierujących się tzw. portugalskim szlakiem do Santiago de Compostela przeważają obcokrajowcy. Łącznie mają oni 64 proc. udziałów w ogólnej liczbie pątników pokonujących tą trasę. W gronie tym dominują Portugalczycy, Amerykanie, Niemcy oraz Włosi i Brazylijczycy.
Sejmik Województwa Małopolskiego nie uchylił w czwartek tzw. deklaracji anty-LGBT. Za uchyleniem było 15 radnych, przeciw - 22. Oznacza to, że uchwała z 2019 r. nadal obowiązuje. Przewodniczący sejmiku podkreśla, że uchwała nie jest wymierzona w nikogo; zapowiada też przedstawienie nowej deklaracji.
W lipcu Komisja Europejska wystosowała list do małopolskich samorządowców z informacją o możliwości wstrzymania funduszy unijnych w przypadku, jeśli tzw. deklaracja anty-LGBT z 2019 r. nadal będzie obowiązywać. Radni mają czas do 14 września na decyzję co do przyszłości deklaracji.
Z ks. Markiem Adaszkiem - liturgistą rozmawia Monika Łukaszów
Karol Porwich/Niedziela
Monika Łukaszów: - Wielkanoc to największe święto w Kościele, wszyscy o tym wiemy, a jednak wielu większą wagę przywiązuje do świąt Narodzenia Pańskiego. Z czego to wynika?
Gdyby polska edukacja była serialem, to właśnie oglądamy odcinek pod tytułem: „Prace domowe: Reaktywacja”. W roli głównej – Ministerstwo Edukacji Narodowej, które jeszcze niedawno z dumą, pompą i nieco przesadzonym entuzjazmem ogłaszało „koniec z zadaniami domowymi”, a dziś... no cóż, spuszcza głowę i przyznaje się do błędu. Jakby to ujął klasyk memicznej mądrości – rozdwojenie jaźni level MEN.
Jeszcze nie tak dawno oficjalne profile ministerstwa na Facebooku i Instagramie błyszczały rolkami i postami, w których MEN chełpił się jedną z największych „reform” ostatnich lat – zniesieniem obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych. Narracja była jasna: więcej czasu dla dzieci, koniec z wieczornym stresem, edukacja z ludzką twarzą. Poklask był, lajki się zgadzały, serduszka biły radośnie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.