Reklama

Oswajanie wiary

Twój katechizm (6)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bóg przez wieki objawiał się ludziom przez patriarchów i proroków, ostatecznie głębię swej miłości objawił nam w Jezusie z Nazaretu.

Pełnia Bożego objawienia

A kiedy nadeszła pełnia czasu, czyli czas realizacji Bożych zamysłów, Syn Boży, stając się Człowiekiem, przyniósł nam zaskakującą wszystkich, a zrazem fascynującą odpowiedź na pytania, jakie stawia sobie człowiek o sens i cel swego życia. Jezus dokonał nie tylko zbawienia, czyli zniweczenia skutków postępku pierwszych ludzi; przywrócił nam utraconą godność przyjaciół Boga i uznał za godnych współuczestnictwa w Jego chwale - ofiarował ludzkości udział w rzeczywistym, prawdziwym synostwie Bożym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez i w Jezusie zostały ofiarowane nam wielkie dary nowego Przymierza, hojniejsze niż te, którymi obsypał Bóg pierwszych ludzi w raju (por. KKK 68-73).

Wpatrując się w czyny Jezusa, wsłuchując się w Jego słowa, ludzie wszystkich czasów mogą poznać, kim jest Bóg i czego On od nich oczekuje.

Reklama

W Jezusie, wcielonym Synu Bożym, otworzył przed nami swoje serce, objawił - zwłaszcza w wydarzeniach zmartwychwstania i wniebowstąpienia Jezusa - całą hojność swojej miłosiernej miłości. Odtąd idzie z nami po wszystkich naszych drogach. Jest w naszych cierpieniach, w naszym strachu przed śmiercią, naszym opuszczeniu. Jest tam, gdzie my nie jesteśmy już w stanie otworzyć się na życie (por. YC 9). Jezus, stał się zaczątkiem - zaczynem nowego stworzenia. Takie było i jest końcowe Słowo Pana Wieków i nie należy się już spodziewać żadnego nowego objawienia - aż do ukazania się Pana naszego Jezusa Chrystusa w dniu sądu ostatecznego (por. KKK 66).

Chociaż Objawienie się Boga zostało zakończone, to nie jest ono jeszcze całkowicie, do końca zgłębione. Zadaniem chrześcijan w ciągu wieków było i nadal będzie stopniowe odkrywanie i wnikanie w treści jego przekazu. Sam Bóg (Duch Święty) prowadzi nas ku coraz głębszemu poznaniu prawd w nim zawartych.

Objawienia prywatne

Podczas biegu historii zdarzały się objawienia prywatne, niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary. Ich rolą jest pomoc w pełniejszym odbiorze i przeżywaniu w jakiejś epoce objawienia dokonanego w Jezusie. Ich autentyczność i wiarygodność jest weryfikowana przez Kościół.

Zmysł wiary wiernych, kierowany przez Urząd Nauczycielski Kościoła, umie rozróżniać i przyjmować to, co w tych objawieniach stanowi autentyczne wezwanie Chrystusa lub świętych skierowane do Kościoła.

Wiara chrześcijańska nie może zaakceptować „objawień” zmierzających do uzupełnienia czy poprawienia Objawienia, które przyniósł Chrystus. Chodzi o pewne religie niechrześcijańskie, a także o pewne ostatnio powstałe sekty, które opierają się na takich „objawieniach” (por. KKK 67; YC 10).

(na podstawie KKK i YOUCAT)

2013-03-25 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Biskup narkomanów

Z biskupem pomocniczym archidiecezji częstochowskiej Antonim Długoszem – delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Młodzieży Nieprzystosowanej Społecznie – rozmawia Małgorzata Godzisz

MAŁGORZATA GODZISZ: – „Biskup z marginesu” i „jedyny ćpun w Episkopacie” – to dość nietypowe określenia... Jak się zaczęło, że Ksiądz Biskup stał się ojcem tych, którzy zostali wykluczeni?
CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania. Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali. Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor. Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie. Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca! Z wyrazami szacunku -
CZYTAJ DALEJ

Wałbrzych. Bp Ignacy Dec: Chrystus zmartwychwstał i zapowiedział nasze zmartwychwstanie

2025-04-20 21:16

[ TEMATY ]

Wałbrzych

bp Ignacy Dec

ks. Czesław Studenny

Zmartwychwstanie Pańskie

Kazimierz Wrzosek

Bp Ignacy Dec przewodniczy Mszy świętej odpustowej w parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu. Wokół ołtarza zgromadzili się kapłani z dekanatu i zaproszeni goście.

Bp Ignacy Dec przewodniczy Mszy świętej odpustowej w parafii Zmartwychwstania Pańskiego w Wałbrzychu. Wokół ołtarza zgromadzili się kapłani z dekanatu i zaproszeni goście.

W pierwszy dzień Świąt Wielkanocnych wałbrzyska parafia Zmartwychwstania Pańskiego obchodziła swoje doroczne święto patronalne. Uroczysta rezurekcja z procesją i poranną Mszą świętą była szczególnym czasem radości i modlitwy dla całej wspólnoty, której proboszczem jest ks. kan. Czesław Studenny. Eucharystii przewodniczył biskup senior diecezji świdnickiej, bp Ignacy Dec.

– Chrystus zmartwychwstał – prawdziwie zmartwychwstał – Alleluja! – rozpoczął homilię bp Dec, zwracając uwagę, że choć cierpienie i krzyż są bliższe ludzkiemu doświadczeniu, to właśnie zmartwychwstanie stanowi centrum naszej wiary i nadziei. – Zmartwychwstanie Chrystusa jest zapowiedzią naszego zmartwychwstania – podkreślił, wskazując, że wydarzenie sprzed dwóch tysięcy lat zapoczątkowało nowy etap historii człowieka, który ma swój kres w życiu wiecznym.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję