URSZULA BUGLEWICZ: - W Niedzielę Miłosierdzia Bożego na placach naszych miast rozpoczęły się misje ewangelizacyjne prowadzone przez wspólnoty neokatechumenalne. Skąd wziął się pomysł głoszenia Dobrej Nowiny w publicznej przestrzeni miast?
Reklama
KS. DR ZBIGNIEW WÓJTOWICZ: - Bracia i siostry ze wspólnot neokatechumenalnych na całym świecie, niezależnie od długości formacji na drodze, od kilku już lat w kolejne niedziele paschalne wychodzili po dwóch lub po dwie na ulice miast, aby przygodnie spotkanym ludziom w indywidualnej rozmowie przekazywać świadectwo o miłości i mocy Boga, jakiej doświadczyli w swoim życiu. W tym roku forma ulicznej ewangelizacji uległa zmianie. Na wyznaczony przez proboszcza plac, w niedzielne popołudnie, wychodzą wszystkie wspólnoty istniejące w jego parafii. Ten sposób ewangelizacji zaproponowały w tym roku wspólnoty rzymskie wikariuszowi Rzymu kard. A. Valliniemu. Po jego aprobacie tę formę - z całą pewnością za podpowiedzią założyciela wspólnot Kiko - przyjęto w skali globalnej. Inicjatywa ta idzie niewątpliwie po myśli Ojca Świętego Franciszka, który w jednym z pierwszych swoich wystąpień, do biskupów argentyńskich, powiedział: „Z Dobrą Nowiną musicie iść na ulice!”. A w samą Niedzielę Miłosierdzia Bożego na audiencji ogólnej podczas „Regina Coeli” papież Franciszek udzielił specjalnego błogosławieństwa braciom ze wspólnot neokatechumenalnych, którzy będą brali udział w tej misji.
- Jakie ośrodki w naszej archidiecezji włączyły się w tę formę ewangelizacji?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Z tego co wiem, to wszystkie parafie naszej archidiecezji, w których istnieją wspólnoty neokatechumenalne, są adresatami takiej ewangelizacji. A więc - oprócz Lublina - Chełm, Puławy, Kazimierz, Kraśnik, Lubartów, Opole, Poniatowa, Krasnystaw. Od proboszcza z Poniatowej słyszałem, że w każdą niedzielę gromadzi się tam wokół maleńkiej kilkunastoosobowej wspólnoty blisko sto pięćdziesiąt osób.
- W jaki sposób przebiega uliczna ewangelizacja? Co jest głównym tematem przepowiadania, jakiego podjęli się członkowie wspólnot? Do kogo skierowane jest przepowiadanie?
Reklama
- Mogę powiedzieć jak to wygląda w lubelskiej parafii pw. św. Józefa na Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, bo tam biorę w niej udział. Bracia ze wszystkich sześciu wspólnot gromadzą się przed godz. 16 przed kościołem parafialnym i tam otrzymują błogosławieństwo od prezbitera. Po czym wyrusza rozśpiewana procesja z krzyżem oraz transparentem: „Chrystus zmartwychwstał, aby uwolnić nas od strachu i śmierci”. Po dotarciu na plac w okolicy dwóch dużych supermarketów, zatrzymujemy się i rozpoczynamy głoszenie. Najpierw jedna lub dwie osoby dają osobiste świadectwo. Potem jest krótka katecheza jednego z katechistów. Z reguły na zakończenie prezbiter odczytuje odpowiednią Ewangelię i głosi krótką homilię, czyli mówiąc żargonem drogi „łamie słowo”. Wszystko jest przeplatane pieśniami, tańcami oraz rozdawaniem ulotek, w czym najgorliwsze są, oczywiście, dzieci, które przychodzą na ewangelizację ze swoimi rodzicami. Głoszone przez nas orędzie o zbawieniu w Jezusie Chrystusie skierowane jest do każdego, kto potrzebuje Dobrej Nowiny. Nawet ci, którzy wychodząc w niedzielę z zakupów w supermarkecie, omijają nasze zgromadzenie szerokim łukiem, kiedy widzą takie „widowisko” nie mogą nie zadać sobie pytania o sens tego, co robimy. A ponieważ robimy to dla Jezusa, czego nie da się ukryć, nie mogą nie skonfrontować się z pytaniem, kim jest Jezus dla nich.
- Czas ewangelizacji został rozpisany na pięć kolejnych niedziel, z których każda ma swój temat wiodący…
- Tak. Pierwsza niedziela 7 kwietnia została poświęcona tematowi: „Kim jest Bóg dla ciebie? Czy doświadczyłeś Jego pomocy? Druga - „Kim jesteś? Po co żyjesz? Jaki sens ma twoje życie?”. W trzecią, głoszony był kerygmat o zbawieniu w Jezusie Chrystusie. Czwarte spotkanie to ciąg dalszy kerygmatu i wołanie do nawrócenia. Ostatnia niedziela 5 maja poświęcona była refleksji na temat Kościoła z wiodącym pytaniem: „Czy chciałbyś, żeby wspólnota chrześcijańska ci pomagała?”.
- Spotkania na wielu placach animowane są nawet przez kilkadziesiąt osób równocześnie, co świadczy o wielkim zaangażowaniu chrześcijan w drogę. Co składa się na tak wielki sukces wspólnoty?
Reklama
- Każda wspólnota neokatechumenalna skoncentrowana jest wokół Jezusa Chrystusa, którego celebruje każdego tygodnia w Słowie Bożym i Eucharystii. Jeśli bracia zbliżają się do Chrystusa, tym samym zbliżają się do siebie. Więzy afektywne, zarówno braci między sobą, jak i w ich relacji do prezbitera, ogrywają jednak rolę drugorzędną. Prezbiterzy posługujący wspólnocie zmieniają się dość często, a ona trwa, bo opiera się na relacji do Słowa Bożego i do Chrystusa eucharystycznego. Od początku formacji bracia we wspólnotach przygotowywani są do tego, aby w odpowiednim czasie dawać publicznie świadectwo o tej miłości, jakiej doświadczyli od Boga i od Kościoła sami.
- Ksiądz zdecydował się wejść na Drogę Neokatechumenalną wiele lat temu i wciąż nią podąża. Zatem, co daje takie wspólne wędrowanie?
- Pierwszych katechez słuchałem dokładnie 30 lat temu, jeszcze jako kleryk tutaj, gdzie teraz mieszkam i pracuję, czyli w parafii pw. św. Józefa na LSM. Niestety, ówczesny proboszcz nie pozwolił katechistom ich dokończyć. Następne rozpoczęły się na Bronowicach. Wstąpiłem do wspólnoty właśnie tam. Prezbiter potrzebuje Oblubienicy, dla której będzie tracił swoje życie i oddawał swoje ciało w posłudze dla niej. To umacnia jego tożsamość i daje głęboką satysfakcję. Doświadczenie, którym dzielą się bracia, również ci żyjący w małżeństwie, ubogacają moją wiedzę i mądrość; kiedy widzę, jak wzrastają w wierze i świętości, otwierają się na życie, „tracą” czas, siły i pieniądze w ewangelizacji, dodaje mi to skrzydeł i wzywa, abym jako prezbiter był wierny powołaniu i gorliwy w swojej posłudze.
- Kiko Argüello w czerwcu br. otrzyma tytuł doktora honoris causa KUL. Czym będzie to wydarzenie dla lubelskich wspólnot?
- To bardzo radosne wydarzenie, które odbędzie się 26 czerwca w KUL, będzie przede wszystkim potwierdzeniem, że inicjatorzy wspólnot Argüello i Carmen Hernández, bowiem i ona otrzyma to wyróżnienie, są ludźmi Kościoła, poprzez swoją działalność i nauczanie umacniają rodzinę oraz cywilizację życia i miłości. Są też wielkimi prorokami dla naszego pokolenia - ludźmi prawdziwie Bożymi, świadkami Jezusa Chrystusa Zmartwychwstałego oraz heroldami Bożej mocy i miłości. Pobyt inicjatora drogi w Lublinie będzie też okazją do wysłuchania skomponowanej przez niego symfonii o cierpieniu niewinnych. Zostanie ona zaprezentowana na pl. Zamkowym. Na to wydarzenie religijno-artystycznie już dziś wszystkich zapraszam.