Reklama

Niedziela Rzeszowska

Wymowa obrazu Matki Bożej Opiekunki Ludzkich Dróg

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bezpośrednie już przygotowania do koronacji Matki Bożej w obrazie Królowej Świata - Opiekunki Ludzkich Dróg w Sokołowie Małopolskim skłaniają do podjęcia rozważań na temat wymowy tego wizerunku. Sam obraz wykonano techniką olejną na lnianym płótnie pod koniec XVII stulecia. W centralnej części obrazu artysta przedstawił Maryję z Dzieciątkiem. Matka Boża zasiada na tronie z obłoków. Postać Madonny ujęta została frontalnie. Lewą ręką podtrzymuje Ona Jezusa, w prawej trzyma berło. Twarz Maryi jest pogodna. Nogi wspierają się na sierpie półksiężyca. Dookoła głowy Matki Najświętszej znajduje się jasnożółta, podwójna aureola. Głowę Maryi zdobi wysoka, złota, zamknięta korona cesarska z wstęgami. Ich końce są podtrzymywane przez dwa ukazane w locie aniołki.

Reklama

Na lewym kolanie Madonny zasiada Dzieciątko Jezus. Jest prawie nagie, jedynie na biodrach okryte pieluszką. Podobnie jak Jego Matka, Jezus ma pogodną twarz. W dłoni trzyma jabłko królewskie. Ponad głową Maryi ukazana jest gołębica symbolizująca Ducha Świętego. Jeszcze wyżej z szarawych obłoków wyłania się postać Boga Ojca ukazanego jako siwobrody i siwowłosy starzec. Po bokach Maryi klęczą dwaj aniołowie ubrani w jasnoczerwone suknie i ciemnozielone szaty wierzchnie. Prawy i lewy górny róg obrazu wypełniają kłębiaste obłoki, z których wyłania się sześć główek aniołków. Podobne główki aniołków wyłaniające się z obłoków umieszczone zostały tuż pod półksiężycem, na którym wspiera swe stopy Maryja.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dolna część obrazu to sfera ziemska. Ukazano tu prosty pejzaż z górami i jeziorem bądź zatoką. Na środku akwenu dostrzec można zarys łodzi z wysokim masztem. U podnóża gór przedstawiono grupy domów przypominające zabudowę średniowiecznego miasta. W zabudowie wyróżniają się strzeliste wieże z wysokimi hełmami.

Sokołowski obraz Matki Bożej Królowej Świata jest przykładem warsztatowego polskiego malarstwa religijnego. Styl obrazu wskazuje, że powstał on w jednym z warsztatów małopolskich. Malowidło reprezentuje tzw. barok ludowy. Ważnym elementem kompozycji jest ukazanie trzech Osób Boskich. Malarz wyraził tu głęboką myśl teologiczną, że kult maryjny ma sens jedynie wówczas, gdy posiada charakter chrystologiczny i trynitarny.

W wizerunku Matki Bożej Sokołowskiej zastosowano rzadko spotykaną ikonografię maryjną. Bogarodzica jest tu centralną postacią obrazu. Ukazana została jako królowa sprawująca rządy nad światem, o czym dobitnie świadczą królewskie atrybuty: korona, berło i tron z obłoków. Obraz Pani Sokołowskiej nawiązuje do typu Hodegetrii.

Głębokie znaczenie mają namalowane przedmioty. W pierwszym rzędzie dotyczy to kilku atrybutów władzy królewskiej. Korona to kosztowność zdobiąca najszlachetniejszą część ciała. Na skroniach Matki Bożej to przede wszystkim znak panowania, godności, chwały, ale również mądrości, dobrej sławy, doskonałości. Maryja jest w pewnym sensie koroną całego stworzenia, a w szczególności - nowego Adama, Jezusa Chrystusa. Trudno, a nawet nie można wyobrazić sobie człowieka, któryby bardziej niż Maryja zasługiwał bardziej na tego rodzaju koronę. Symbolicznym dopełnieniem korony jest berło. Matka Boża swoim królowaniem dzieli się z Synem: Ona trzyma berło, Jezus - kulę, czyli symbol wszechświata, kuli ziemskiej, a także nieba.

Ważnym elementem obrazu są chmury. W sztuce kościelnej symbolizują niebo, stając się elementem podtrzymującym chwałę Pańską. Ukazane góry symbolizują stałość i niewzruszoność. Góry to też miejsca objawiania się Boga. Według św. Augustyna górą jest sam Pan; również w Kościele będącym mistycznym ciałem Chrystusa należy widzieć górę. Swoją wymowę posiadają wody jeziora lub zatoki. Woda to element uprzywilejowany przez Opatrzność. Po uświęceniu przez Chrystusa w czasie Jego chrztu służyć ma ponownemu narodzeniu się ludzi. Na falach dostrzec można łódź oznaczającą podróż i przeprawę, czyli życie ludzkie jako wędrówkę. Łódź jest także symbolem Kościoła. O obecności wierzących i ludzkiej społeczności świadczą z kolei ukazane budynki. Budowlą dominującą jest wieża oznaczająca dążenie wzwyż i zbliżanie się do Boga. Wieża kościelna widoczna z daleka pokazuje zaś ludziom miejsce święte, budynek kościoła, w którym mieszka Pan.

2013-05-21 15:29

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Wszystkich Żyjących

Matka zajmuje w całej ludzkości miejsce wyjątkowe, a to dlatego, że daje życie. Zostało to zaznaczone już w odniesieniu do pierwszej wspomnianej w Biblii kobiety i pierwszej matki, której pierwszy mężczyzna nadaje najbardziej odpowiednie imię – Ewa. Imię to po hebrajsku brzmi Chawwa i jest związane ze słowem „życie”. Stąd też jest ona słusznie nazywana „matką wszystkich żyjących”: „Mężczyzna dał swej żonie imię Ewa, bo ona stała się matką wszystkich żyjących” (Rdz 3,20). W tekście hebrajskim zachodzi gra słów, którą jeden ze współczesnych tłumaczy oddaje w następujący sposób: „I nadał Adam imię swej żonie Chawwa, iż wszystko, co żywe, w łonie swoim chowa”. W Biblii przypisuje się imieniu szczególne znaczenie, dlatego, że ujmuje ono i wyraża istotę i powołanie osoby, która je nosi. Niestety, Ewa dała się skusić wężowi do skosztowania owocu z drzewa poznania dobra i zła i dała owoc do zjedzenia swemu mężowi (Rdz 3,1-7). Skutkiem spożycia zakazanego owocu było poddanie człowieka prawu śmierci. Dopiero Chrystus przezwyciężył to powszechne prawo, dokonał odkupienia świata. Chrystus – Drugi Adam i Adam z raju byli sobie przeciwstawiani. Pierwszy Adam dopuścił się grzechu, którego skutkiem była śmierć, natomiast Drugi Adam dzięki swej ofierze na krzyżu zbawił ludzi i zapewnił im życie wieczne. Św. Paweł objaśnia: „A zatem jak przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich ludzi wyrok potępiający, tak czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie. Albowiem jak przez nieposłuszeństwo jednego człowieka wszyscy stali się grzesznikami, tak przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi” (Rz 5,18-19). Podobnie jak św. Paweł mówił o Chrystusie jako Drugim Adamie, tak samo już w II wieku przeciwstawiano Ewę Maryi jako Drugiej Ewie. Już św. Justyn, wybitny apologeta (zm. ok. 165 r.), zestawił Ewę i Maryję. Przez zgodę na słowo zwiastowania anielskiego, będącą wyrazem wierności i posłuszeństwa Bogu, stała się Maryja przyczyną zbawienia, w przeciwieństwie do Ewy, która przez zgodę na słowo węża sprowadziła śmierć na cały rodzaj ludzki. Temat ten szerzej podjął św. Ireneusz, biskup Lyonu (zm. ok. 202): „Jak Ewa mając Adama za męża, będąc jednak panną, przez swe nieposłuszeństwo stała się dla siebie i dla całego rodzaju ludzkiego przyczyną śmierci, tak Maryja mając wyznaczonego męża, pozostając jednak panną, przez swe posłuszeństwo, stała się dla siebie i dla całego rodzaju ludzkiego przyczyną zbawienia”. Św. Ireneusz użył także obrazu węzła: „Tak też węzeł nieposłuszeństwa Ewy został rozwiązany przez posłuszeństwo Maryi; co dziewica Ewa związała przez swą niewiarę, to Dziewica Maryja rozwiązała przez swą wiarę”. Ewa, nie mając jeszcze dzieci, bo o tym jest mowa dopiero w następnym rozdziale Księgi Rodzaju, stała się dla całego rodzaju ludzkiego przyczyną śmierci, Maryja Dziewica zrodziła Tego, który jest samym Życiem, „Dawcą życia” (Dz 3,15). Po przeprowadzeniu porównania z Ewą Ojcowie Kościoła nazywali Maryję „Matką wszystkich żyjących” i wielokrotnie stwierdzali: „Śmierć przez Ewę, życie przez Maryję”. Nie można pominąć św. Augustyna (zm. 430 r.), który w jednym z kazań przeciwstawił błędy Ewy zasługom Maryi: „O niewiasta owa przeklęta, bowiem oszukała! O błogosławiona, czczona po raz wtóry, albowiem ratuje! Więcej bowiem zgromadziła łaski niż cierpienia. Chociaż tamta rozpowszechniła śmierć, ta jednak zrodziła Pana Zbawiciela. Wprowadzona jest bowiem przez niewiastę śmierć, życie przez Dziewicę. (…) Zło przez niewiastę, przez niewiastę zaiste dobro; jeśli przez Ewę upadliśmy, tym bardziej stoimy przez Maryję; przez Ewę oddani zostaliśmy w niewolę, przez Maryję uwolnieni; Ewa zabrała nam trwałość, Maryja darowała nam wieczność; Ewa skazała nas na potępienie przez owoc drzewa, Maryja wyzwoliła nas przez sakrament drzewa, ponieważ Chrystus zawisł na krzyżu jak owoc. (…) Tamta jest matką rodzaju ludzkiego, ta zaś zbawienia. Ewa nas wychowała, a Maryja wykarmiła; przez Ewę codziennie wzrastamy, przez Maryję królujemy na wieki; przez Ewę zjawiliśmy się na ziemi, przez Maryję zostaniemy uniesieni do nieba”. Zwracano też uwagę, że Eva jest odwróceniem ave – pierwszego słowa, które anioł wypowiedział do Maryi przy zwiastowaniu. Warto dodać, że w średniowieczu imię Eva interpretowane było również jako calamitas, czyli „klęskę”, „szkodę”, „nieszczęście”, „niepowodzenie”, a niektórzy egzegeci łączone z Maryją słowo ave rozumieli w sensie sine vae – „bez biada”, „bez nieszczęścia”, „bez zła”.
CZYTAJ DALEJ

Kraków: rozpoczęło się zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich

2025-09-30 21:11

[ TEMATY ]

Kraków

Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich

zebranie plenarne

Adobe Stock

Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem

Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem

Po raz pierwszy zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem. Na miejsce obrad wybrano Kraków. „To konkretny znak naszego pragnienia bycia z Wami w tej synodalnej drodze ochrony” – mówił abp Thibault Verny, przewodniczący Komisji, podczas Mszy św., otwierającej spotkanie.

Abp Thibault Verny zabrał głos na zakończenie Mszy św., której w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Ojciec Joachim Badeni OP, mistyk – 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka

2025-10-01 17:09

info.dominikanie.pl

Ojciec Joachim Badeni OP – człowiek modlitwy, mistyk– 15 lat po śmierci znów przemawia do współczesnego człowieka dzięki książce „Amen. O rzeczach ostatecznych”. Osoby, dla których był przewodnikiem, dziś mogą pomóc w przygotowaniach do jego beatyfikacji, dzieląc się osobistymi świadectwami wiary, łask i spotkań z dominikaninem.

W tym roku minęło 15 lat od śmierci znanego i kochanego przez wielu dominikanina, ojca Joachima Badeniego – cenionego kaznodziei, duszpasterza i mistyka. Urodził się w arystokratycznej rodzinie i ukończył prawo na Uniwersytecie Jagiellońskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję