Reklama

Niedziela Legnicka

Towarzyszyć w drodze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. PIOTR NOWOSIELSKI: - Księże Piotrze, według ogłoszonych w naszej diecezji zmian personalnych, obejmuje Ksiądz funkcję rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy. Jakie widzi Ksiądz zadania do spełnienia, podejmując to wyzwanie, tym bardziej, że przez ostatni rok był Ksiądz wicerektorem WSD?

KS. PIOTR KOT: - Podstawowym zadaniem jest towarzyszenie alumnom na drodze ich dojrzewania do kapłaństwa. Oczywiście, realizuje się to w różnych wymiarach, od wspólnoty modlitwy do spraw natury organizacyjnej. Gdy zastanawiam się, na czym konkretnie polega to towarzyszenie w drodze, to mam przed oczami obraz Jezusa. On w całej rozciągłości uczestniczył w życiu swych uczniów. Kiedy trzeba było, to nauczał, ale najczęściej wychowywał przez przykład. Wychowawca musi nieco wyprzedzać tych, których prowadzi i w ten sposób wskazywać dobry kierunek. On, idąc na przedzie, może się potknąć, ale przed tym potknięciem powinien przestrzec swoich podopiecznych. W wolnym czasie lubię czytać mądrości ojców pustyni, którzy od III wieku zamieszkiwali skaliste tereny północnego Egiptu. W tych dniach przypomniałem sobie jedną z nich, która idealnie określa zadania każdego wychowawcy seminaryjnego, a rektora tym bardziej. Opisuje ona dialog pewnego ucznia z o. Jakubem. Abba Jakub pytany o najlepsze metody prowadzenia innych do intensywnego życia Bogiem, odpowiadał: „Nie potrzeba samych słów. Bo w naszych czasach ludzie mają za dużo słów. Potrzeba czynów. Ich to się poszukuje, nie zaś słów, które są bezpłodne”. Tak więc przewodzić wspólnocie seminaryjnej, oznacza dzielenie się doświadczeniem wiary.

- Mając zarówno doświadczenie naukowe, jak i duszpasterskie, zdobyte szczególnie zagranicą podczas studiów, jak chciałby Ksiądz ukierunkować formację przyszłych prezbiterów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tutaj po raz kolejny przychodzi mi na myśl opowiadanie z życia ojców pustyni. Jeden z nich, o. Antoni, mawiał: „Kto kuje żelazo, zastanawia się najpierw, co chce z niego zrobić. Także i my powinniśmy się zastanowić, jaką cnotę chcemy wypracować, żeby nie trudzić się na próżno”. Formacja seminaryjna ma swój określony kierunek i dynamikę. Jej celem jest - jak to napisał w jednej ze swoich książek prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa kard. Mauro Piacenza - „osobowa, życiodajna łączność kapłana z Jezusem Chrystusem”. Ta więź, nieustannie odkrywana na nowo i pogłębiana, powinna być postrzegana w kategoriach cnoty. Sądzę, że we współczesnym świecie zbyt mało mówi się o cnotach, a więc o stałych predyspozycjach człowieka, które w duchu Ewangelii porządkują emocje i ukierunkowują postępowanie. Powinniśmy do teologii wprowadzić pojęcie cnoty „bycia z Jezusem”. Chodzi w niej mniej więcej o to, by wychodzący z seminarium młody kapłan był spragniony kontaktu z Bogiem, tak jak pustynia jest spragniona deszczu. Ukształtowanie tej cnoty jest według mnie zasadniczym celem formacji seminaryjnej.

- Ale życie księdza we współczesnym świecie nie ogranicza się jedynie do jego relacji z Jezusem…

- Oczywiście, życie księdza to nie tylko przestrzeń wiary, ale również cały splot relacji z ludźmi w parafii i szkole, ale też z coraz większą grupą osób znajdujących się na peryferiach życia społecznego. Ksiądz we współczesnych czasach musi mieć odwagę spotykać się z ubogimi tego świata i dotykać ich ran. A te często są bardzo głębokie. Coraz więcej osób przeżywa rozczarowanie życiem i nie potrafi sobie radzić z narastającym wyobcowaniem i pustką. Do tego dochodzi cała gama współczesnych chorób cywilizacyjnych, które nie tylko dotykają ciała, ale przede wszystkim niszczą duszę i wprowadzają chaos w świat umysłu i woli. Te skomplikowane realia stawiają przed seminarium dodatkowe wymagania w procesie odpowiedniego przygotowania kandydatów do kapłaństwa. José Gómez, arcybiskup Los Angeles, jedną ze swoich książek, którą zadedykował kapłanom, opatrzył znamiennym tytułem: „Ludzie dzielnego serca”. Obecnie księża stają wobec bardzo wymagających i odpowiedzialnych zadań. Z tego powodu w seminarium bardzo mocno koncentrujemy się na odpowiednim kształtowaniu cech charakteru i intelektu.

Reklama

- Jacy są nowi kandydaci do seminarium według Księdza? Czy widać różnice między klerykami sprzed pięciu czy dziesięciu lat, a tymi, którzy dzisiaj rozpoczynają formację?

- Każde pokolenie kleryków jest niepowtarzalne, a szczególnie teraz, gdy życie ludzi jest poddane szybkim zmianom. Dawniej mówiło się, że dziadkowie nie rozumieją wnuków. Teraz coraz częściej rodzice twierdzą, że nie są w stanie zrozumieć swoich dziesięcio- czy dwunastoletnich dzieci. We współczesnym świecie mentalność człowieka zmienia się bardzo dynamicznie, a to za sprawą możliwości, które daje technika. Klerycy są dziećmi swojego czasu. Ten aspekt ma dwa wymiary. Dla wychowawców seminaryjnych stanowi to spore wyzwanie, bo muszą oni ciągle poszukiwać nowych możliwości wprowadzenia w ten skomplikowany świat młodego człowieka światła Ewangelii. Z drugiej strony dzięki temu, że młodzi księża wyszli z takich, a nie innych realiów, potrafią znajdować wspólny język ze spotykanymi ludźmi i przemieniać ich od wewnątrz. To spora szansa zwłaszcza dla wielkiej rzeszy tych, którzy pozwolili się oszukać duchowi tego świata.

- Jak Ksiądz widzi dalszą pracę na rzecz powołań?

- Trochę za wcześnie na konkrety, ponieważ nie mam jeszcze całościowego oglądu tej sprawy. Od wielu lat towarzyszy mi natomiast pewne przeświadczenie, które rodzi się z lektury Ewangelii. Otóż, gdy patrzę na działania Jezusa, to bardzo mocno porusza mnie obraz Mistrza, który szuka uczniów. Oczywiście, w pierwszym rzędzie to poszukiwanie powołanych musi odbywać się w parafiach. Każda wspólnota powinna wziąć na siebie odpowiedzialność za przyszłość Kościoła, również w tym wymiarze. Istnieje Towarzystwo Przyjaciół Seminarium. Jest to wspaniałe grono osób, które modli się za powołanych. Ale często brakuje w parafiach i mniejszych wspólnotach świadomych działań na rzecz nowych powołań. Mam wrażenie, że o wiele więcej uwagi poświęca się sprawom remontowym, których wielkiego znaczenia nie kwestionuję i doceniam. Te sprawy pochłaniają ogromną część czasu i potrafią bez reszty zaangażować wielu ludzi. Tymczasem może się zdarzyć tak, że będziemy mieli w przyszłości piękne obiekty, ale nie będzie miał kto sprawować w nich sakramentów. Temat poszukiwania powołanych jest niesłychanie istotny. Warto uczyć się na błędach innych, a to, co się dzieje w krajach zachodnich i w Stanach Zjednoczonych pokazuje, że nie można bagatelizować tego wymiaru życia Kościoła.

- Media świeckie bardzo ochoczo komentują raporty nt. spadku powołań. Czy istnieje możliwość „odczarowania” takiego przekazu?

- Media karmią się sensacją, a katastroficzna wizja upadku Kościoła jest rzeczywiście mocnym newsem. Nie każdy odbiorca informacji ma przecież szersze spojrzenie na świat, by zobaczyć chociażby przepełnione seminaria w Ameryce Łacińskiej czy w wielu krajach Afryki. Trzeba zrobić wszystko, co jest możliwe, by niejako „ocieplać” przekaz medialny. Ton wypowiedzi, zwłaszcza w internecie, ma duży wpływ na kształtowanie wizerunku kapłaństwa, a przez to może wzmacniać lub osłabiać wolę podjęcia drogi powołania kapłańskiego. Dlatego tak wiele uwagi poświęcam sprawie poszukiwania powołanych. A wracając do głównego wątku, przecież w mediach świeckich pracują też ludzie wierzący, których często można spotkać na Mszy św. To na nich w dużej mierze spoczywa odpowiedzialność za przekaz. Taka misja może czasem być postrzegana w kategoriach „białego męczeństwa”, bo wymaga od redaktora zajęcia jednoznacznego i stanowczego stanowiska, a w konsekwencji przyjęcia bolesnych następstw. Z drugiej strony trzeba z całych sił zachęcać ludzi do korzystania z katolickich portali i czasopism. Obecnie prezentują one przecież bardzo wysoki poziom merytoryczny i pokazują Kościół w odpowiednim świetle, bez nadinterpretacji i zniekształceń.

- Czego możemy życzyć nowemu rektorowi?

- Światła Ducha Świętego w podejmowanych decyzjach i pękającego w szwach seminarium. Tak wiele dobra można jeszcze zrobić w świecie...

* * *

Wstąp do Wyższego Seminarium Duchownego w Legnicy

Zapraszamy kandydatów, którzy słyszą w sercu głos powołania, by odważnie odpowiedzieli na to wezwanie. Wyższe Seminarium Duchowne w Legnicy jest otwarte dla każdego, kto pragnie zostać księdzem.

Egzamin wstępny do WSD odbędzie się w budynku seminarium w Legnicy 16 lipca o godz. 10. Dodatkowy termin egzaminu to 17 września.

Przed egzaminem konieczne jest osobiste zgłoszenie się kandydata w stosownym czasie do Rektoratu WSD celem dopełnienia wstępnych formalności. Wszelkie informacje są dostępne na stronie: www.seminarium.legnica.pl.

Wyższe Seminarium Duchowne Diecezji Legnickiej
ul. Jana Pawła II nr 1
tel. (76) 724-41-25
e-mail: wsd@seminarium.legnica.pl

2013-06-26 14:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Uroczystość dwóch pokoleń

Niedziela wrocławska 49/2012, str. 4

[ TEMATY ]

kardynał

młodzi

seminarium

KJC

Alumni I roku wrocławskiego MWSD (Annus Propedeuticus) z abp. Celestino Migliore

Alumni I roku wrocławskiego MWSD (Annus Propedeuticus) z abp. Celestino Migliore

W znajdującym się na krańcu archidiecezji wrocławskiej Henrykowie, w sobotę 17 listopada miała miejsce uroczystość, która połączyła dwa pokolenia - młodych ludzi rozpoczynających drogę ku kapłaństwu oraz doświadczonego kapłana - kard. Henryka Gulbinowicza. Mowa o obtuniczynach I roku alumnów wrocławskiego seminarium oraz o świętowaniu przez dostojnego Jubilata wejścia w 90. rok życia

CZYTAJ DALEJ

Japonia: ok. 420 tys. rodzimych katolików i ponad pół miliona wiernych-imigrantów

2024-04-23 18:29

[ TEMATY ]

Japonia

Katolik

Karol Porwich/Niedziela

Trwająca obecnie wizyta "ad limina Apostolorum" biskupów japońskich w Watykanie stała się dla misyjnej agencji prasowej Fides okazją do przedstawienia dzisiejszego stanu Kościoła katolickiego w Kraju Kwitnącej Wiśni i krótkiego przypomnienia jego historii. Na koniec 2023 mieszkało tam, według danych oficjalnych, 419414 wiernych, co stanowiło ok. 0,34 proc. ludności kraju wynoszącej ok. 125 mln. Do liczby tej trzeba jeszcze dodać niespełna pół miliona katolików-imigrantów, pochodzących z innych państw azjatyckich, z Ameryki Łacińskiej a nawet z Europy.

Posługę duszpasterską wśród miejscowych wiernych pełni 459 kapłanów diecezjalnych i 761 zakonnych, wspieranych przez 135 braci i 4282 siostry zakonne, a do kapłaństwa przygotowuje się 35 seminarzystów. Kościół w Japonii dzieli się trzy prowincje (metropolie), w których skład wchodzi tyleż archidiecezji i 15 diecezji. Mimo swej niewielkiej liczebności prowadzi on 828 instytucji oświatowo-wychowawczych różnego szczebla (szkoły podstawowe, średnie i wyższe i inne placówki) oraz 653 instytucje dobroczynne. Liczba katolików niestety maleje, gdyż jeszcze 10 lat temu, w 2014, było ich tam ponad 20 tys. więcej (439725). Lekki wzrost odnotowały jedynie diecezje: Saitama, Naha i Nagoja.

CZYTAJ DALEJ

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty

2024-04-24 13:04

[ TEMATY ]

konkurs

konkurs plastyczny

konkurs literacki

konkurs fotograficzny

Szymon Ratajczyk/ mat. prasowy

XV Jubileuszowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka rozstrzygnięty. Laura Królak z I Liceum Ogólnokształcącego w Kaliszu z nagrodą Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzeja Dudy.

Do historii przeszedł już XV Jubileuszowy Międzynarodowy Konkurs Artystyczny im. Włodzimierza Pietrzaka pt. Całej ziemi jednym objąć nie można uściskiem. Liczba uczestników pokazuje, że konkurs wciąż się cieszy dużym zainteresowaniem. Przez XV lat w konkursie wzięło udział 15 tysięcy 739 uczestników z Polski, Australii, Austrii, Belgii, Białorusi, Chin, Czech, Hiszpanii, Holandii, Grecji, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Mołdawii, Niemiec, Norwegii, RPA, Stanów Zjednoczonych, Ukrainy, Wielkiej Brytanii i Włoch. Honorowy Patronat nad konkursem objął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, Andrzej Duda. Organizowany przez Fundację Pro Arte Christiana konkurs skierowany jest do dzieci i młodzieży od 3 do 20 lat i podzielony na trzy edycje artystyczne: plastyka, fotografia i recytacja wierszy Włodzimierza Pietrzaka. Konkurs w tym roku zgromadził 673 uczestników z Polski, Belgii, Hiszpanii, Holandii, Litwy, Mołdawii, Ukrainy i Stanów Zjednoczonych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję