Parę razy zamieściła Pani mój anons - szukałem przyjaciół, potrzebowałem pomocy psychicznej. Nadeszło ok. 15 listów. Część osób szybko się wykruszyła, bo ich oczekiwania były ponad moje możliwości i stan. Ostał się jeden korespondent - rodzina z trójką dorastających synów, biedni, ale solidni, a ponadto są mieszkańcami parafii, w której się urodziłem, gdzie zostałem ochrzczony i gdzie nie byłem już 23 lata. Dzięki nim (w gruncie rzeczy dzięki Pani!) wiem o tamtych stronach prawie wszystko.
A co u mnie dziś? Jestem inwalidą I gr. (cukrzyca, serce, kręgosłup) i jestem sam (wdowiec od 11 lat, mam 68 lat). I coraz mi ciężej, coraz bardziej gorycz zalewa moje serce. Proszę jeszcze raz o anons, może znajdzie się bratnia dusza...
Józef z Gliwic
Pan Józef ofiaruje miejsce do wspólnego zamieszkania i wspólnego gospodarowania, w dobrym punkcie miasta, dla osoby także mającej swoje źródło utrzymania. Takie jest jego marzenie. Może to być na pewno jakiś cel życiowy dla kogoś o dobrym sercu. Często i na co dzień mamy bowiem dobre chęci pomocy komuś, tak wiele deklaracji jest na naszych ustach. A tu - konkret, i człowiek wołający o pomoc.
Służyć drugiemu człowiekowi to jakby trochę wyrzec się siebie. Nawet w najlepszej, żyjącej w zgodzie rodzinie zdarzają się trudne momenty, „ciche” dni czy godziny. Wiele zależy tu od stanu naszych emocji, od tego, jak nad nimi panujemy (czy one nad nami…). Gdy byłam młodsza, miałam z tym problemy i prosiłam Pana Boga, by mi pomógł te emocje wyciszyć. Teraz już wiem, że leczy je - Miłość...
Komunikacja, rozmowa, docieranie do siebie to wcale nie tak proste rzeczy, jak się wydaje. Wiele osób może to zaskakiwać, ale wiele na ten temat możemy dowiedzieć się od średniowiecznej zakonnicy św. Hildegardy. Jolanta Zajdel rozmawia o tym z Beatą Jakoniuk-Wojcieszak.
Proboszcza z gminy Tarczyn, który zaatakował siekierą, a następnie podpalił swojego znajomego, mają zbadać psychiatrzy. Prokurator chce się upewnić, czy ksiądz w chwili dokonania zabójstwa był poczytalny – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.
– Użycie siekiery, którą ksiądz przewoził w bagażniku, a następnie podpalenie krwawiącego znajomego – to okoliczności, które rodzą pytanie o poczytalność oskarżonego – powiedziała prok. Góźdź.
Pismo Święte podkreśla potrzebę uczciwości. Jezus uczy, że kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie.
Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał więc go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządzania, bo już nie będziesz mógł zarządzać”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan odbiera mi zarządzanie? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem już, co uczynię, żeby mnie ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę odsunięty od zarządzania”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z podobnymi sobie ludźmi niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy wszystko się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy? Jeśli w zarządzaniu cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, to któż wam da wasze? Żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!»
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.