Święty Mikołaj w kulturze masowej to postać starszego mężczyzny z brodą, ubranego w czerwony strój, który według różnych legend w okresie świąt Bożego Narodzenia rozwozi grzecznym dzieciom prezenty. Jak to robi? Oczywiście na saniach przy pomocy reniferów. Dzięki sprawnej promocji zastąpił on w powszechnej świadomości tradycyjny wizerunek świętego Mikołaja, biskupa Miry.
Historia św. Mikołaja zaczyna się w Patarze (dzisiejszej Turcji) ok. 260 r., kiedy to w bogatej rodzinie na świat przyszło niemowlę. Już jako mały chłopiec dzielił się wszystkim, co miał. Słynął z dobroci i pomocy potrzebującym. Przeprowadził się do Miry, gdzie mieszkał jego wujek, biskup. Po śmierci wuja Mikołaj wybrany został jego następcą. Był to człowiek bardzo pobożny i szczodry. Obdarowywał bliźnich bezinteresownie i w tajemnicy, najczęściej w nocy, by nikt go nie zauważył. Gdy zmarł, po świecie zaczęły krążyć historie o jego czynach. Na pamiątkę jego dobroci powstał zwyczaj obdarowywania dzieci prezentami. Świętego Mikołaja wspominamy w liturgii 6 grudnia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Parafialne podarunki
Reklama
Nie wszystkie rodziny stać jednak na paczki dla dzieci. Dlatego też w dniu św. Mikołaja najmłodsi parafianie mogą otrzymać je w kościołach. Taka inicjatywa ma swoje miejsce m.in. w parafii pw. św. Michała Archanioła w Osetnie, miejscowości położonej ok. 100 km od Wrocławia, w dekanacie Góra Zachód. Na dwie niedziele przed Mikołajem po Mszy św. przed kościołem młodzież zbiera datki do puszek mówi Marta Torchała, współorganizatorka przedsięwzięcia. Dodatkowo wysyłamy pisma do sponsorów z prośbą o pomoc zarówno finansową jak i rzeczową dodaje. Do naszej parafii przynależą trzy kościoły i w zależności od tego, w jaki dzień tygodnia wypada 6 grudnia w danej świątyni odbywa się ta uroczystość mówi Monika Pałka, mieszkanka Osetna. Przykładowo, w zeszłym roku szósty wypadł w czwartek, więc uroczystość odbyła się w Starej Górze. W tym roku miejscem spotkania będzie świątynia w Ryczeniu dodaje. Organizacją i kupieniem słodkości do paczek zajmuje się proboszcz parafii ks. Tomasz Czabator. Najważniejsze jest szczęście dzieci, a nic nie sprawia im tyle radości co słodycze z uśmiechem dodaje Marta Torchała.
Zielony Mikołaj
Podobne przedsięwzięcie organizuje Wrocławskie Koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Od 13 lat prowadzą kwestę Zielony Mikołaj. Do akcji zgłosiło się 200 wolontariuszy. Były to osoby ze szkół średnich oraz młodzież akademicka, którzy przebrani za zielonych Mikołajów zbierali datki do puszek. Uzyskany dochód przeznaczony zostanie na upominki mikołajkowe i świąteczne dla dzieci ze Schroniska św. Brata Alberta. Kolor szat św. Mikołaja nie jest przypadkowy, zieleń to kolor dający nadzieję mówi Barbara Jarząbek, kwestarz stowarzyszenia. Te dzieciaki straciły wszystko, a tymi drobnymi upominkami pragniemy dać im chociaż namiastkę prawdziwego domu dodaje. Najmłodsze dzieci przebywające w Schronisku z wielkim zaangażowaniem pisały listy do św. Mikołaja mówi Piotr Łoziński, opiekun placówki. Nie były to tylko listy z prośbą o rzeczy materialne, ale m.in. o „uśmiech dla mamy”. Ci młodzi ludzie mają ogromne serca, dlatego podarujmy im tę odrobinę szczęścia! dodaje.
Ofiarowanie pomocy drugiej osobie, a zwłaszcza bezbronnemu dziecku jest jednym z najpiękniejszych gestów, jakie człowiek może wykonać. I Ty możesz zostać św. Mikołajem!
Szczególnymi miejscami w archidiecezji wrocławskiej, gdzie wspomina się św. Mikołaja, są parafie pod Jego wezwaniem. Jest ich aż osiem. 6 grudnia w parafialnych odpustach można uczestniczyć w Brzegu, Wiązowie, Brzeziej Łące, Miłoszycach, Wierzbnie, Pęgowie, Wilkowie i we Wrocławiu