Reklama

Niedziela Małopolska

By lepiej poznać świętego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Książka „U boku Świętego”, stanowiąca zapis rozmowy kard. Stanisława Dziwisza z Gian Franco Svidercoschim, trafiła do polskich księgarń w grudniu 2013 r., miesiąc po wydaniu we Włoszech. Nie ukrywam, że po kontynuację wydanego w 2007 r. „Świadectwa” sięgałam z ciekawością. Uważam bowiem, że obecny Metropolita Krakowski, który prawie 40 lat towarzyszył biskupowi Karolowi Wojtyle, a potem Janowi Pawłowi II jest najlepszym źródłem wiedzy o polskim Papieżu.

Geneza

Reklama

Już w „Przedmowie” kard. Stanisław Dziwisz podaje przyczyny powstania książki: „Żyłem u boku Świętego. I właśnie dlatego, że miałem to wielkie duchowe «szczęście», i ponieważ to on, Karol Wojtyła, jako biskup udzielił mi święceń kapłańskich pięćdziesiąt lat temu, dziś chcę złożyć świadectwo o jego postaci, o dziedzictwie, jakie nam zostawił. Czynię to w wigilię oficjalnego uznania przez Kościół jego świętości”.
Z kolei włoski dziennikarz, w tejże „Przedmowie”, uprzedzając ewentualny zarzut, że o Janie Pawle II już tak wiele publikacji wydano, wyjaśnia: „Ale może teraz, gdy czas wprowadził ład do wielu sądów i uprzedzeń, lepiej można zrozumieć Papieża, który zmienił dzieje Kościoła i świata, jak i Karola Wojtyłę – poznać jego oblicze bardziej ludzkie, bardziej prywatne, bardziej osobiste…”.
Istotnie. Na kolejnych stronach książki, składającej się z „Przedmowy”, „Załącznika” oraz 10 rozdziałów (w tym np. „Być księdzem dzisiaj”, „Oczyszczenie i reforma”, „Koniec (fałszywej) iluzji”) jeszcze raz przyglądamy się życiu Papieża Polaka. Przypominamy go sobie, wzbogacając wiedzę o kolejne fakty, dopowiedzenia, interpretacje kard. Stanisława Dziwisza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Tematyka

Życie Świętego można sobie przypomnieć, czytając m.in. wspomnienia na temat postawy, jaką właściwie przez całe życie prezentował Karol Wojtyła w stosunku do ludzi krzywdzonych. Najpierw to była aktywność w PRL-u, kiedy arcybiskup krakowski upominał się o prawa dla katolików, mówiąc: „Ulice i place nie należą tylko do komunistów; należą także do nas”. Jak zauważa Metropolita Krakowski, wspominając historię Nowej Huty: „Była to walka pod znakiem wiary, ale także o wolność i poszanowanie podstawowych praw osoby ludzkiej…”. Przy tej okazji warto przywołać i zacytować tym wszystkim, którzy dziś tak krytykują Kościół, jeszcze inne, bardzo istotne słowa kard. Dziwisza: „Kościół polski zapewnił parasol ochronny opozycji. A opozycja, ponieważ czuła mocne poparcie Kościoła, dojrzała w szybkim tempie, poszerzyła własne szeregi…”.
Postawa zaangażowania na rzecz krzywdzonych towarzyszyła bł. Janowi Pawłowi II przez cały pontyfikat. Kard. Dziwisz przywołuje tu m.in. przemówienie Ojca Świętego na forum ONZ i jego upominanie się o poszanowanie prawa każdego człowieka.
Czytając kolejne rozdziały, przypominamy sobie Świętego także jako człowieka rozmodlonego. Kard. Stanisław Dziwisz wspomina: „Patrząc na niego, zaraz można było dostrzec, że nie ma w nim separacji, tym bardziej schizofrenii, między człowiekiem modlitwy i człowiekiem czynu. Wprost przeciwnie, w Karolu Wojtyle istniała pełna jedność życia, harmonijna zgodność między dwiema postawami. A nadzwyczajność polegała na tym, że wszystko to było tak normalne, tak naturalne…”. W odpowiedzi na twierdzenie Gian Franco Svidercoschiego, że Jan Paweł II był „człowiekiem modlitwy”, kard. Stanisław Dziwisz podkreśla; „Modlitwa była dla niego zanurzeniem się w Bogu, przebywaniem z Bogiem…”. Przypomina również, że Jan Paweł II kilka dni po wyborze powiedział, iż: „Pierwszym zadaniem Papieża wobec Kościoła jest modlitwa”.
Trudno nie zauważyć rozmów na temat cierpienia, które cały świat obserwował, zwłaszcza w ostatnim okresie życia Jana Pawła II. Na mnie szczególne wrażenie wywarł fragment: „W niedzielę Zmartwychwstania przyszedł do refektarza, aby poświęcić stół z pokarmami, zgodnie z polską tradycją. Po poświęceniu chciał skosztować «poświęconych potraw», ale już nie mógł. Widać było ból na jego twarzy. Zdołał wyszeptać: «I tego Pan mnie pozbawił». A zaraz potem, poddany woli Bożej, dodał szeptem: «Niech się stanie wola Twoja»”.
Oprócz tych tematów w książce można poznać stanowisko kard. Stanisław Dziwisza na temat krytycznych uwag i opinii o pontyfikacie Jana Pawła II oraz wiele nieznanych faktów dotyczących spotkań, decyzji politycznych, zachowań… Zachęcam do zaznajomienia się z nimi, bo na kartach tej oficjalnej historii na pewno o nich nie przeczytamy!

Drugi bohater

Warto dodać, że oprócz głównego, tytułowego, książka ma również drugiego bohatera. Jest nim kard. Stanisław Dziwisz, który przyznaje: „Czyż mogłem sobie wtedy wyobrazić, że ten udzielający mi święceń kapłańskich biskup zostanie kiedyś Papieżem?”. A gdy wspomina moment ogłoszenia wyboru Karola Wojtyły na papieża, pisze: „Przez chwilę bałem się, że mi pęknie serce. Krzyczałem jak szalony, ale wokół krzyczeli wszyscy…”. O czym wówczas myślał młody ks. Stanisław Dziwisz? A jakie myśli pojawiły się na pogrzebie Ojca Świętego Jana Pawła II, gdy zaczęto krzyczeć „Santo subito”?
No cóż, również z tego powodu warto sięgnąć po książkę „U boku Świętego”. Zwłaszcza teraz, gdy z każdym dniem zbliżamy się do kanonizacji bł. Jana Pawła II. To świadectwo, zawierające tak wiele konstruktywnych przykładów z życia polskiego Papieża, może nam pomóc odkryć naszą drogę ku świętości. Jeśli zaś już ją odnaleźliśmy, zapewne będzie nas w tym wędrowaniu ku niebu umacniać i wspierać!

Kard. Stanisław Dziwisz „U boku Świętego. Rozmowa z Gian Franco Svidercoschim”, Wydawnictwo Św. Stanisława, Kraków 2013

2013-12-31 10:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież o znaczeniu słów, które mogą zabijać i być gestem czułości

[ TEMATY ]

papież

książka

słowa

Wypowiadane przez nas słowa mogą być pocałunkiem, gestem czułości, lekarstwem, ale mogą stać się też nożem, szpadą, czy śmiercionośną amunicją. Franciszek pisze o tym we wstępie do książki „Nie obmawiać innych” (Non sparlare degli altri), która jest swoistym wademekum użycia słowa, opracowanym na podstawie papieskiego nauczania.

Za Matką Teresą z Kalkuty Papież przypomina, że wszystko zaczyna się od ciszy, która prowadzi nas do czynienia miłosierdzia wobec innych. „Papież wskazuje na wagę słów, ponieważ mogą one dać życie, ale i zabijać” – mówi autor książki br Emiliano Antenucci, jest on kapucynem i rektorem powołanego przez Franciszka do życia Sanktuarium Matki Bożej Milczącej w Avezzano.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Na górze czy w dolinie?

2025-03-01 11:20

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Agata Kowalska

„Jeśli istniejesz, będę Cię kochać tak bardzo, że będziesz musiał mi się objawić!” – zawołała kiedyś w żarliwej modlitwie. I objawił się. Przyszedł z darem natychmiastowego i zupełnie nieoczekiwanego uzdrowienia, którego nie są w stanie wyjaśnić najwięksi specjaliści na świecie. Przewlekłe zapalenie błony naczyniowej oczu – tak brzmiał wyrok. Z ust lekarza trzy razy padło złowróżebne: choroba nieuleczalna. Pozostało najwyżej kilka miesięcy światła. Potem już tylko ciemność.

Kiedy jednak kilka miesięcy później 24-letnia Chiara Amirante pojawiła się na kolejnych konsultacjach w klinice Gemelli w Rzymie, lekarze nie mogli uwierzyć w to, co się stało. Choroba zniknęła całkowicie! Nie pozostał po niej najmniejszy ślad. Dziewczyna widziała lepiej niż przed pojawieniem się niemiłosiernego bólu. Właśnie tak Jezus odpowiedział na jej modlitwę. A później wszystko nabrało przyspieszenia. 24 maja 1993 roku wyprowadziła się z domu, by założyć ośrodek dla narkomanów koczujących w podziemiach dworca Termini. Nie miała na to żadnych środków. Tylko gorące pragnienie, by ratować uzależnionych. I błogosławieństwo biskupa. Aby wynająć budynek, potrzebowała 362 tysiące lirów. Ktoś zostawił na wycieraczce 363 tysiące. Później powstał drugi dom, w klasztorze przekazanym przez franciszkanów.
CZYTAJ DALEJ

Misja wśród chorych

2025-03-02 13:13

Ks. Mieczysław Puzewicz

Ks. Antoni Poletij jest kapelanem z najdłuższym stażem w Polsce

Ks. Antoni Poletij jest kapelanem z najdłuższym stażem w Polsce

Kościół otacza szczególną troską osoby chore i cierpiące.

Doświadczenie choroby i pobyt w szpitalu stawiają zwykle człowieka wobec pytań o sens życia, istnienie Pana Boga i zbawienie. Często takie sytuacje są też momentem powrotu do Boga i do Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję