Minęło 10 lat od chwili, gdy szczyt Jaworzyna (890 m n.p.m.) w Beskidzie Małym został przemianowany na Groń Jana Pawła II. Stało się to dokładnie 22 grudnia 2003 r.
Po raz pierwszy idea „przechrzczenia” Jaworzyny w papieską górę została formalnie przegłosowana 9 grudnia 1981 r. podczas zebrania Komisji Turystyki Górskiej Oddziału PTTK w Wadowicach. Dla inicjatorów tego pomysłu, Stefana Jakubowskiego, prezesa koła PTTK „Szarotka” działającego przy Domu Mody „Elegancja” w Katowicach i Aleksego Siemionowa, przewodniczącego wadowickich struktur PTTK, był to nie lada sukces. Papieska nazwa szczytu pojawiła się m.in. w „Ziemi Wadowickiej” Aleksego Siemionowa, w przewodniku „Beskid Mały” Andrzeja Matuszczyka oraz na mapach turystycznych PPWK. Niestety starań nie wsparły władze samorządowe.
Z inicjatywy Stefana i Danuty Jakubowskich na szczycie Jaworzyny stanął w 1991 r. krzyż Ludziom Gór, a 4 lata później kaplica. Następnie pojawiły się tabliczki z sentencjami Ojca Świętego oraz coraz bogatsza sieć szlaków dochodzących w to miejsce, m.in. „Szlak serc” wiodący z Rzyk, czy znakowane dojścia z Tarnawy Górnej i ze Śleszowic. Kolejna uroczystość na nieformalnym jeszcze papieskim groniu to poświęcenie pomnika Jana Pawła II i jubileuszowego dzwonu, 15 lipca 2001 r. Działania te w końcu zjednują inicjatorom wsparcie ze strony lokalnych władz administracyjnych i kościelnych. W 2002 r. sam Jan Paweł II potwierdza zainteresowanie tym projektem. 22 grudnia 2003 r. pojawia się rozporządzenie w Dzienniku Ustaw, które szczyt w Beskidzie Małym nazywa Groniem Jana Pawła II (w dokumencie zamiast Jaworzyny pojawił się jej zamiennik Magurka).
Po Jaworzynie góry, na której za młodu często bywał Karol Wojtyła, jeszcze kilka innych szczytów, tym razem poza Polską, zostało nazwanych na cześć Jana Pawła II.
– Święty Jan Paweł II był wyjątkowym człowiekiem – mimo że takim samym jak my, to jednocześnie innym. Wyróżniał się swoim zachowaniem, postawą, sposobem bycia i reagowania. W przedziwny sposób promieniował i oddziaływał na innych. Stojąc przy Papieżu, odczuwało się pokój, miało się poczucie bezpieczeństwa. Był człowiekiem wiary – jego życie to była nieustanna modlitwa – mówił abp Mieczysław Mokrzycki w homilii wygłoszonej w kościele pw. Odkupiciela Świata we Wrocławiu
Wniedzielę Bożego Miłosierdzia parafianie, duchowni i licznie zebrani goście witali abp. Mieczysława Mokrzyckiego w kilku wrocławskich parafiach: Odkupiciela Świata na Polance, św. Michała Archanioła na Muchoborze i św. Anny w Szewcach, gdzie metropolita lwowski zjawił się już rano.
Socjalne mogiły na Cmentarzu Komunalnym Południowym
Ciała bezdomnych często chowane są w anonimowych grobach. Zmienić to postanowiła Warszawska Fundacja Kapucyńska. To pierwszy taki pomysł w kraju
Choć każdy z nas po śmierci może liczyć na takie same mieszkanie w Domu Ojca, to na ziemi panują inne zasady. Widać to doskonale na cmentarzu południowym w Antoninie, gdzie są całe kwatery, w których nie ma kamiennych pomników. Dominują skromne ziemne groby z próchniejącymi drewnianymi krzyżami. Wiele z nich zamiast imienia i nazwiska ma na tabliczce napisaną jedynie datę śmierci, numer identyfikacyjny oraz dwie litery N.N.
- O tym, że przybywa takich bezimiennych mogił dowiedziałem się od przyjaciół. Wówczas postanowiliśmy rozpocząć akcję rozdawania bezdomnym nieśmiertelników, czyli blaszek podobnych do tych, które noszą wojskowi. Na każdej z nich wygrawerowane jest imię i nazwisko właściciela - mówi kapucyn br. Piotr Wardawy, inicjator akcji nieśmiertelników wśród bezdomnych.
O skuteczność tej akcji przekonamy się w przyszłości. Jednak pierwsze skutki już poznaliśmy, gdy jeden z kapucyńskich „nieśmiertelnych” zmarł na Dworcu Centralnym. - Dzięki metalowym blachom na szyi policja wiedziała, jak on się nazywa oraz skontaktowali się klasztorem kapucynów przy Miodowej. Tu bowiem był jego jedyny dom - mówi Anna Niepiekło z Fundacji Kapucyńskiej.
Kapucyni zorganizowali zmarłemu pogrzeb z udziałem braci, wolontariuszy oraz innych bezdomnych. Msza św. z trumną została odprawiona na Miodowej, a później pochowano go z imieniem i nazwiskiem na cmentarzu południowym w Antoninie. - Dla całej naszej społeczności była to bardzo wzruszająca uroczystość - podkreśla Niepiekło.
- Historia Marii Magdaleny wpisuje się w treść tego, co przeżywamy podczas każdej Eucharystii, ale to jest także treść życia, wiary, miłości tej ziemi, nadziei upadków i powstań, tych wszystkich ludzi, którzy tutaj żyli i których życie duchowe od 200 lat związane jest z tą parafią i z tą świątynią poświęconą św. Marii Magdaleny – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie odpustu w Odrowążu Podhalańskim, gdzie świętowano 200-lecie powstania parafii.
Na początku uroczystości przedstawiciele czterech wsi tworzących parafię — Odrawąża, Zaucznego, Pieniążkowic i Działu — powitali abp. Marka Jędraszewskiego. Jeden z sołtysów przypomniał, że historia parafii rozpoczęła się 200 lat temu w Pieniążkowicach, skąd wyszła procesja, by położyć kamień węgielny pod budowę kościoła w Odrowążu. – Polska nie istniała. Trudne czasy. Nasi pradziadkowie wybudowali tę świątynię, która do dzisiejszego dnia trwa – mówił. – Jeżeli będziemy kierować się słowami, które są na sztandarach — Bóg, honor, ojczyzna — i tak postępować, to na pewno będziemy i przetrwamy — dodawał mężczyzna.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.