- Bóg mówi: „Wybaczam ci”, „Kocham cię”, „Chcę cię” i w tych słowach zawsze jest przebaczenie - mówił kard. Grzegorz Ryś podczas rocznicy śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej.
W kościele Wniebowzięcia NMP w Łodzi odbyły się uroczystości związane z 51. rocznicą śmierci Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Mszy św. w intencji beatyfikacji położnej z Auschwitz przewodniczył kard. Grzegorz Ryś. Do modlitwy dołączyli przedstawiciele ochrony zdrowia. Obchody rozpoczęły się modlitwą różańcową, po której prelekcję pt. „Świadectwa ocalałych” wygłosiła red. Anna Tokarska.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W homilii metropolita łódzki powiedział o modlitwie i przebaczeniu Stanisławy Leszczyńskiej. – Czytamy świadectwa rodziny, która zapamiętała Stanisławę na modlitwie na kolanach, że jej postawa modlitewna była postawą klęcząca, także w ostatnich dniach życia - podkreślił duchowny, zaznaczając, że w obozowej rzeczywistości do modlitwy dołączały do niej kobiety różnych wyznań.
Reklama
Mówiąc o przebaczeniu, metropolita łódzki przywołał świadectwo Marii Stachurskiej o swojej cioci. - Nie widziała w nich oprawców, widziała w nich ofiary systemu, a także swojej słabości. Pani Maria Stachurska napisała, że nie opowiadała o swoich przeżyciach obozowych, mimo że wielu ją o to pytało. Pod koniec życia powie, że specjalnie milczała, gdyż nie chciała wzbudzać nienawiści wobec całego narodu niemieckiego - powiedział kard. Ryś.
W homilii metropolita łódzki odniósł się także do Ewangelii (Mt 6, 7-15), podkreślając, że przebaczenie Boże jest pierwsze i bezwarunkowe. - Co jest ważniejsze w procesie modlitwy? To, że ja zawracam Bogu głowę czy to, że On do mnie mówi? Bóg mówi: „Wybaczam ci”, „Kocham cię”, „Chcę cię” i w tych słowach zawsze jest przebaczenie – podkreślił.
Po Eucharystii nastąpiło nawiedzenie krypty ze szczątkami Stanisławy Leszczyńskiej oraz złożenie kwiatów.
Stanisława Leszczyńska urodziła się 8 maja 1896 roku w Łodzi. Ochrzczona została w kościele parafialnym pw. Wniebowzięcia NMP. Jej rodzice Jan i Henryka Zambrzyccy mieszkali na Bałutach, przy ul. Żurawiej 7.
Po ukończeniu Szkoły Położniczej w Warszawie Stanisława Leszczyńska razem z rodziną wróciła do Łodzi podjęła pracę położnej, którą wypełniała przez następne 40 lat. 17 kwietnia 1943 r. Stanisława z córką Sylwią po przesłuchaniach w siedzibie gestapo zostały przewiezione do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. W czasie rewizji poprzez okazanie zaświadczenia uprawniającego ją do wykonywania zawodu położnej została mianowana położną obozową. Do 1945 r. każdego dnia przyjmowała nowonarodzone dzieci i pomagała ciężarnym matkom.
Po czasie obozu koncentracyjnego Stanisława Leszczyńska zamieszkała w Łodzi przy ul. Zgierskiej 99 i pracowała jako położna. Zmarła 11 marca 1974 r. Pogrzeb odbył się na cmentarzu św. Rocha na Radogoszczy w Łodzi. W 1996 r. szczątki Stanisławy Leszczyńskiej przewieziono do kościoła Wniebowzięcia NMP, w którym została ochrzczona.
11 marca 2024 r. oficjalnie zakończono diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego Sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej. Dokumenty przekazano do Watykanu w celu ich dalszego rozpatrzenia.