Reklama

Aspekty

Bóg, Honor, Ojczyzna

Wyroki śmierci na lubuskich Żołnierzach Niezłomnych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już prawie rok prowadzę badania na ten temat i chciałbym przedstawić część poruszających faktów. Jednym z najbardziej bezwzględnych narzędzi komunistycznej represji wobec zbrojnego antykomunistycznego podziemia i społeczeństwa polskiego w latach 1946-55 były wojskowe sądy rejonowe. Powstały one po to, aby usankcjonować politykę siły wobec przeciwników nowego systemu. Osoby cywilne oskarżone o przestępstwa antypaństwowe trafiały do sądu, którego jurysdykcja przede wszystkim dotyczyła funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa, milicji i wojska. Tu również sądzono żołnierzy niepodległościowego podziemia, ale traktowano ich jako cywilnych pospolitych „bandytów” i „kryminalistów”. System komunistyczny bardzo często nadawał działalności politycznej znamiona czynów czysto kryminalnych. Materiały procesowe były przygotowywane podczas brutalnych śledztw według z góry przyjętych scenariuszy. Czasami w trakcie procesu oskarżony zmieniał przed sądem zeznania i stwierdzał, że zostały one na nim wymuszone biciem i torturami, sędzia jednak ignorował ten fakt, dalej prowadząc proces na podstawie materiałów UB. Dla sądu nie miało znaczenia też, w jakim stanie jest oskarżony. Niektórych na salę rozpraw wnoszono na noszach. Najważniejsze zawsze było jak najszybsze ogłoszenie wyroku zgodnego z oskarżeniem. Normą stało się ustalanie jego wysokości po konsultacji z przedstawicielami Urzędu Bezpieczeństwa.

Zbrodnicze wyroki

Wyrok musiał być bardzo surowy. Karę śmierci można było orzec w przypadku kilkudziesięciu przestępstw i to już nawet za udzielanie pomocy członkom organizacji nielegalnych. Dożywocia, wieloletnie więzienia, np. za posiadanie wiadomości na temat wrogiej działalności przeciwko państwu polskiemu, były na porządku dziennym. W latach 1944-56 komuniści opracowali ponad 300 aktów prawnych o bardzo surowym i represyjnym charakterze, które miały chronić nie obywateli, lecz państwo. Wciąż niepełne dane statystyczne podają, że w tym okresie przed sądami wojskowymi skazano ponad 80 tys. osób, z których 5858 otrzymało karę śmierci (najnowsze dane prof. K. Szwagrzyka). Prawdopodobnie ok. 3 tys. wyroków zostało wykonanych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Lubuscy Żołnierze Niezłomni oraz osoby cywilne oskarżone o działalność polityczną do 1950 r. włącznie sądzeni byli przez Wojskowe Sądy Rejonowe w Poznaniu i Wrocławiu. A od 1950 do 1954 r. także w Zielonej Górze.

Na wykazach skazanych na śmierć za działalność niepodległościową i polityczną z terenu województwa zielonogórskiego przez WSR w Poznaniu, Wrocławiu i Zielonej Górze znajdziemy 49 osób. Z tego wykonano 30 wyroków śmierci – procentowo najwięcej w kraju.

Rozstrzelani

A oto skazani na śmierć w Zielonej Górze, na których wyrok wykonano: Karol Broczkowski, Andrzej Hacper, Mieczysław Jaborski, Franciszek Kszczot, Jerzy Patora, Wacław Wrotoński. Adamowi Jessie oraz Kazimierzowi Zdzichowi wyrok zamieniono na dożywocie. Sąd w Poznaniu wydał dwadzieścia siedem wyroków śmierci, wykonano trzynaście.

Dziesięciu straconych było członkami konspiracyjnego poakowskiego Polskiego Związku Wojskowego „Maria”, są to: Konstanty Downar, Jan Freitag, Władysław Furmańczuk, Stanisław Greniuk, Czesław Plewczyński, Kazimierz Rutkowski, Feliks Truś, Stefan Vorbrodt, Donat Waraksa, Jan Waraksa. Wyrok wykonano również na trzech członkach WiN: Bolesławie Jankowskim, Henryku Maju, Franciszku Wilkowskim.

Czternastu skazanym na śmierć zamieniono karę na wieloletnie więzienie: Marianowi Bocianowi, Edmundowi Brzuszek, Wacławowi Bujanowskiemu, Michałowi Chamarowi, Aleksandrowi Denysiakowi, Stanisławowi Dydakowi, Janowi Gazdzie, Michałowi Jankowskiemu, Pawłowi Kluczkiewiczowi, Józefowi Kmiecikowi, Rościsławowi Kotwickiemu, Aleksandrowi Krupińskiemu, Stanisławowi Rosadzie, Kazimierzowi Świrskiemu.

WSR we Wrocławiu skazał na śmierć czternaście osób za działalność konspiracyjną przeciwko „władzy ludowej”. Wykonano dziewięć, z tego aż trzy na członkach Konspiracyjnego Związku Harcerstwa Polskiego z Nowej Soli, byli to: Edward i Władysław Kajakowie oraz siedemnastoletni Alojzy Piaskowski. Pozostali straceni to: Bronisław Kozak – uczeń ostatniej klasy szprotawskiego gimnazjum, Ludwik Moryl, Józef Olek, Zachariasz Powałko, Stanisław Rydzewski, Bronisław Wawer. Na wieloletnie więzienie kary śmierci zamieniono następującym skazanym: Kazimierzowi Myszczyszynowi, Kajetanowi Rawskiemu, Czesławowi Suszce, Rudolfowi Sydorowi, Mirosławowi Związkowi.

Reklama

Przy każdym wyroku śmierci ogłaszano kary dodatkowe, które polegały na pozbawieniu skazanego praw obywatelskich, publicznych i honorowych na zawsze oraz całkowity przepadek mienia, co szczególnie dotkliwie uderzało w rodzinę skazanego.

Po rozstrzelaniu następował ostatni akt tego nieludzkiego wymiaru sprawiedliwości – pochówek. Ciała zakopywano w najróżniejszych miejscach. Większość z nich do dziś jest nieznana.

2014-02-27 10:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czarna legenda inkwizycji

[ TEMATY ]

historia

ontourwithben / Foter / CC BY

Zwiedzający w latach 70. ubiegłego wieku sowieckie miasta, pamiętają kościoły zamienione na muzea ateizmu. Można było w nich oglądać plansze z karykaturami grubych bankierów, duchownych różnych religii z workami pieniędzy, rozpierających się na plecach wyzyskiwanego ludu. Na ścianach oraz na regałach były umieszczone zagrabione z cerkwi i kościołów przedmioty kultu religijnego: ikony, obrazy, relikwie. Jednak największe zaciekawienie budziły drzwi do podziemi z napisem „inkwizycja”. Tam znajdowały się budzące grozę narzędzia tortur lub ich wizerunki. Z tamtych lat pamiętam osobliwe wydawnictwo: „Krótki słownik filozoficzny”, w którym zarówno św. Tomasz z Akwinu, jak i Einstein byli opisywani jako obskuranci szerzący ciemnotę. Podstawowym zarzutem kierowanym przeciw najbardziej nawet światłym umysłom była ich nieznajomość zasad materializmu dialektycznego. Jest to bardzo istotny błąd anachronizmu polegający na stosowaniu do ocen dawnych wydarzeń kryteriów dzisiejszej wiedzy i sytuacji. Eksponowanie historii inkwizycji, jej ofiar miało na celu przykrycie prawdy o milionach ofiar współczesnych gułagów, przymusowej kolektywizacji, sztucznie wywoływanego głodu, tortur i rozstrzeliwań. Tak czy inaczej inkwizycja przywoływana w utworach L. Feuchtwangera („Ciemności kryją ziemię”), Artura Millera („Czarownice z Salem”) stała się symbolem współczesnych zbrodni, zniewolenia, prześladowań, wielokrotnie przewyższających tamte średniowieczne koszmary.

CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Autorzy książki o rodzinie Ulmów odznaczeni polskim Złotym Krzyżem Zasługi

2024-05-02 20:31

[ TEMATY ]

książka

ks. Paweł Rytel‑Andrianik

rodzina Ulmów

złoty Krzyż Zasługi

Episkopat.news

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Autorzy książki o błogosławionej rodzinie Ulmów "Zabili także dzieci": watykanistka włoskiej agencji prasowej Ansa Manuela Tulli i szef polskiej redakcji watykańskich mediów Vatican News ks. Paweł Rytel-Andrianik zostali w czwartek odznaczeni Złotym Krzyżem Zasługi, przyznanym przez prezydenta RP Andrzeja Dudę.

Ceremonia wręczenia odznaczeń odbyła się w ambasadzie RP przy Stolicy Apostolskiej, a Krzyże Zasługi wręczył ambasador Adam Kwiatkowski.

CZYTAJ DALEJ

By uczcić Maryję jako naszą Królową

2024-05-02 21:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Królowa Polski

BPJG

Kiedy myślimy o Królowej, to raczej przychodzi nam na myśl zmarła niedawno królowa Elżbieta, ewentualnie królowa Belgii, Hiszpanii, Szwecji, może jeszcze Norwegii. Tylko wprawnie śledzący politykę światową potrafią wymienić więcej państw, które są monarchiami. Aż trudno uwierzyć, że Kościół zaprasza nas, byśmy 3 maja świętowali Uroczystość Królowej Polski.

Od czasów rozbiorów Polska nie ma już króla, a tymczasem my gromadzimy się, by czcić Maryję jako naszą Królową. I chociaż od 1656 roku Maryja stała się Królową Polski, to dziś pewnie już nie wielu identyfikuje się z tym tytułem. I mimo, iż króluje z wysokości jasnogórskiego tronu, to jednak jest z nami jak Matka ze swoimi dziećmi. Pragnie być blisko naszych radości i smutków. Jak Matka chce z nami dzielić przeciwności losu, samotność, niezrozumienie. Pragnie również uczyć nas wrażliwości i dobroci, byśmy zatroskani o własne potrzeby nie zapominali, że obok nas są inni, którym należy pomóc.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję