Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Pokuta i modlitwa w intencji Ojczyzny

I Pokutny Marsz Różańcowy w intencjach ojczyzny i diecezji bielsko-żywieckiej przeszedł w sobotę 15 marca ulicami Bielska-Białej. Rozpoczął się Koronką do Bożego Miłosierdzia o godz. 15 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, a zakończył Eucharystią w kościele pw. św. Stanisława. Odbył się pod patronatem biskupa Romana Pindla

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczestnicy najpierw odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia w kościele przy dworcu, którą poprowadził redemptorysta o. Andrzej Kowalski. Następnie wyruszyli spod kościoła ulicami: Struga, Starobielską, Piastowską, Piastów Śląskich, Andersa, Nad Potokiem do kościoła św. Stanisława w Starym Bielsku. Po drodze zatrzymali się pod krzyżem przy klasztorze sióstr redemptorystek. Na trasie rozważali tajemnice różańcowe i wsłuchali się w rozmyślania. Na czele nieśli krzyż oraz obraz Matki Bożej i relikwie bł. Jana Pawła II.

Gdy dotarli do celu, jakim był kościół św. Stanisława, odprawiono tam Eucharystię, której przewodniczył ks. proboszcz Zygmunt Siemianowski. Homilię wygłosił o. Andrzej Kowalski. W homilii podkreślił wartość modlitwy, szczególnie w obecnych czasach, kiedy widzimy, co się dzieje w Polsce. Zachęcał do modlitwy różańcowej, zwłaszcza by upraszać wstawiennictwo Maryi za ojczyznę. Zauważył, że obecnie na Ukrainie ludzie jednoczą się w modlitwie w obliczu trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wezwanie do pokuty i modlitwy

Reklama

W organizację sobotniego marszu włączyły się Wspólnoty Różańcowe Diecezji Bielsko-Żywieckiej, Domowy Kościół parafii św. Stanisława w Bielsku-Białej i Stowarzyszenie Patriotyczne z Bielska-Białej. – Właściwymi pomysłodawcami i organizatorami tego marszu są członkowie działającej w naszej diecezji Wspólnoty Nieustającego Różańca. Modlą się oni w intencji naszej ojczyzny już jedenasty rok i to tym ludziom należy się szacunek za zdecydowanie, z jakim podjęli decyzję, by wyjść z tą modlitwą w przestrzeń publiczną. Swoim zaangażowaniem dokładamy tylko małą cegiełkę do tego dzieła, które w istocie nie jest nasze, ale stanowi owoc modlitw dziesiątek tysięcy ludzi, którzy co wieczór klękają i odmawiają Różaniec za naszą ojczyznę – mówi „Niedzieli na Podbeskidziu” prezes Stowarzyszenia Patriotycznego Klaudia Kotyńska.

Organizatorzy, rozsyłając wiadomość o marszu do różnych osób, informowali, że z błogosławieństwem Księdza Biskupa poprzez marsz przystępują do pokuty i modlitwy. Zaznaczali, że czynią to myśl wezwania Anioła z Fatimy: „Pokuty! Pokuty! Pokuty!”, oraz wezwania Najświętszej Maryi Panny do gorliwego odmawiania Różańca i odprawiania wynagradzających pierwszych sobót miesiąca.

Modlitewna wspólnota

Klaudia Kotyńska zauważa, że celem marszu jest także pokazanie wspólnotowości katolików w modlitwie. – Sługa Boży Stefan kardynał Stefan Wyszyński powiedział: „Zwycięstwo, gdy będzie, będzie zwycięstwem błogosławionej Maryi Dziewicy”. Sługa Boży kardynał August Hlond mówił: „Polska nie zwycięży bronią, ale modlitwą, pokutą, wielką miłością bliźniego i Różańcem”. W trudnych chwilach Kościół zawsze zwracał się do Matki Bożej. Tak było przed bitwą pod Lepanto, kiedy Europa została uratowana od tureckiej inwazji. Tak było przed bitwą pod Wiedniem. Tak było wśród Polaków podczas zaborów, na co odpowiedzią stały się objawienia Maryjne w Gietrzwałdzie. Zwycięstwo może przyjść, i przyjdzie tylko przez Maryję, dlatego chcemy powiedzieć o tym jak najszerszej rzeszy ludzi i pokazać, że mimo medialnej nagonki na katolików w naszym kraju, nie jesteśmy sami, ale tworzymy żywą, modlitewną wspólnotę – podkreśla Klaudia Kotyńska.

Marsz pokutny prośbą o wybaczenie niewdzięczności

Marsz, który przeszedł ulicami Bielska, był nazwany pokutnym. Klaudia Kotyńska, tłumacząc dlaczego „pokutny”, nawiązuje do wydarzeń historycznych: – W 1608 r. w Neapolu włoskiemu jezuicie, Giulio Mancinelliemu, objawiła się Matka Boża, przynosząc odpowiedź na zanoszone przez niego modlitwy, w których prosił, by powiedziała mu, jakim jeszcze tytułem chciałaby być nazywana w Litanii Loretańskiej. W wigilię Wniebowzięcia, 14 sierpnia 1608 r., ujrzał Maryję Pannę i zawołał: „Królowo Wniebowzięta, módl się za nami!”. Na co Matka Boża odpowiedziała: „Dlaczego nie nazywasz mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. 8 maja 1610 r., kiedy przebywał on na Wawelu w Krakowie, objawiła mu się powtórnie, mówiąc: „Jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest mi bardzo drogi” – opowiada Klaudia Kotyńska. Zauważa, że istotna w tym wszystkim jest kwestia ślubowania, zwłaszcza sprawa Ślubów Jasnogórskich, które nie zostały wypełnione: – 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej król Jan Kazimierz uroczyście ślubował Maryi: „Ciebie za Patronkę moją i za Królową państw moich dzisiaj obieram”. Śluby te zostały powtórzone na początku niewoli komunistycznej w 1946 r. i w 1956 r. na Jasnej Górze. Jesteśmy świadomi, że Jasnogórskie Śluby Narodu z 26 sierpnia 1956 r. pozostają niewypełnione, w części też z powodu naszych zaniedbań. W pierwszym rzędzie prosimy więc o wybaczenie tego, że jako naród nie okazujemy Matce Bożej wdzięczności za tą szczególną opiekę i miłość, jaką ogarnia nasz kraj – podkreśla prezes Stowarzyszenia Patriotycznego.

Sobotni marsz był pierwszym, jaki przeszedł w Bielsku-Białej. Jednakże organizatorzy zaplanowali, że odtąd marsze pokutne będą organizowane w Bielsku w trzecią sobotę każdego miesiąca. Trasa też będzie stała, wzorem marszów, jakie przechodzą także w innych miastach Polski.

2014-03-26 12:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska się budzi

Kilkaset tysięcy osób wzięło udział w marszu „Obudź się, Polsko”. Na warszawskich ulicach 29 września br. protestowano przeciwko złej polityce rządu, podwyższeniu wieku emerytalnego Polaków, a przede wszystkim domagano się poszanowania wolności słowa oraz przyznania cyfrowej koncesji dla Telewizji Trwam

Marsz rozpoczął się wspólną modlitwą podczas Mszy św. polowej na warszawskim placu Trzech Krzyży. Nad rzeszą wiernych powiewały biało-czerwone flagi, sztandary „Solidarności” oraz tysiące transparentów. - W homilii ks. prał. Walenty Królak mówił, że ta wielka modlitwa nawiązuje swą tradycją do Mszy św. za Ojczyznę sprawowanych przed laty przez bł. ks. Jerzego Popiełuszkę. - Dziś czasy są inne, ale problemy na pewno nie mniejsze. Dlatego też potrzebujemy znowu przyzywać Boga, byśmy umieli duchowo i moralnie się odrodzić, bo widzimy, że demokracja bez Boga ma w sobie coś demonicznego - stwierdził proboszcz parafii św. Augustyna w Warszawie. - Jak długo czekamy na wyjaśnienie prawdy o Smoleńsku, jak długo niewyjaśniane są różne afery, których ofiarami staje się tylu ludzi - pytał ks. Królak. Odpowiedzi możemy znaleźć w Ewangelii. - Wszystko bowiem możemy z Chrystusem, Jego łaską i Jego mocą.
CZYTAJ DALEJ

Przeżył 95 dni na morzu, dziś mówi: "Niech wszyscy wiedzą, że Bóg jest wielki"

2025-03-28 21:31

[ TEMATY ]

świadectwo

aciprensa/zrzut ekranu YT

"Chcę, żeby wszyscy wiedzieli, że Bóg jest wielki. Bóg jest piękny. Bóg chce, żebyśmy wszyscy się modlili, mieli miłość w sercach, pomagali sobie nawzajem" – takie jest życzenie Máximo Napa Castro – znanego jako "Gatón" – peruwiańskiego rybaka, który nigdy nie stracił wiary, nawet kiedy utknął na morzu na 95 dni, aż w końcu został uratowany u wybrzeży Ekwadoru.

Maximo przyznaje, że nigdy nie przeczytał Biblii, co teraz chce zrobić, jak tylko zdobędzie trochę pieniędzy. Teraz stracił łódź, która zapewniała mu codzienne utrzymanie.
CZYTAJ DALEJ

Kard. Krajewski: 20 lat temu świat się zatrzymał, uklęknął i zapłakał

2025-04-02 07:45

[ TEMATY ]

kard. Krajewski

Vatican News

Kard. Konrad Krajewski

Kard. Konrad Krajewski

Świętość Jana Pawła II była zakorzeniona w modlitwie - wskazuje kard. Konrad Krajewski – dziś jałmużnik papieski, który przez ostatnie siedem lat życia Papieża Polaka pełnił funkcję ceremoniarza papieskiego. Był on jedną z nielicznych osób obecnych przy umierającym Janie Pawle II.

Dziś, po 20 latach hierarcha wspominając posługę przy boku Ojca Świętego, zaznaczył, że Jan Paweł II był człowiekiem, który zanim wyszedł do ludzi, aby sprawować liturgię, „najpierw rozmawiał z Bogiem, a kiedy wychodził to reprezentował Boga i dlatego Jego słowa były takie dotykające, zmieniające nasze życie”. Jeszcze przed rozpoczęciem celebracji, w zakrystii, był nieobecny, trwał na modlitwie. „On w tej swojej nieobecności spotykał się z Bogiem”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję