Czwarta Niedziela Wielkanocna zwana Niedzielą Dobrego Pasterza łączy się z obchodami Światowego Dnia Modlitw o Powołania. W tym roku odbędzie się po raz 51. Z tej okazji Ojciec Święty Franciszek napisał specjalne orędzie pt.: „Powołania, świadectwo prawdzie”
Pragnieniem niemalże wszystkich ludzi wierzących na całym świecie jest posiadanie w swoich parafiach kapłanów mądrych, wyrozumiałych, cierpliwych, oddanych Panu Bogu, żyjących według zasad, które głoszą i co najważniejsze, świętych. Lista cech, które powinien mieć kapłan, według wiernych, jest bardzo długa. Dlatego też katolicy modlą się w intencji swoich kapłanów, a także osób przygotowujących się do kapłaństwa, by stawali się na wzór Jezusa Chrystusa, Dobrego Pasterza, dołączając do tego prośby, by nie zabrakło nowych „robotników winnicy Pańskiej”. Nie stojąc obojętnie obok modlitw wiernych, Kościół w sposób szczególny, począwszy od roku 1964, w IV Niedzielę Wielkanocną prosi w intencji ludzi powołanych do kapłaństwa.
Papież Franciszek w swoich orędziu zachęca, aby serca osób wiernych stawały się „żyzną glebą”, która będzie przyjmować i słuchać słowa Bożego, a dzięki życiu nim w codzienności będzie przynosić plon obfity. Te słowa Ojca Świętego powinny stać się programem chrześcijan, a zwłaszcza kapłanów, gdyż poprzez lekturę Pisma Świętego, uznaniem zawartych tam treści za swoje i wypełnianie ich każdego dnia sprawi, że „będzie wzrastała w nas radość ze współpracy z Bogiem w służbie królestwa miłosierdzia i prawdy, sprawiedliwości i pokoju” – pisze papież.
Niedziela Dobrego Pasterza jest ważnym dniem dla Seminariów Duchownych, także naszego wrocławskiego. W tym czasie klerycy udają się do parafii z terenu diecezji, aby tam opowiedzieć o swojej drodze powołania. Obecność kleryków w parafiach ma być także pomocą dla osób myślących, by w przyszłości wstąpić do seminarium i po kilkuletniej formacji przyjąć święcenia kapłańskie.
Nie tylko Seminaria Duchowne odpowiadają za powołania kapłańskie, lecz każdy w jakimś stopniu jest za nie odpowiedzialny. Św. Jan Paweł II zaznaczył, że „Bardzo szczególna odpowiedzialność spoczywa na rodzinach chrześcijańskich”, które od samego początku życia młodego człowieka powinny stanowić tzw. kościół domowy. Papież wymienia także katechetów, nauczycieli, wychowawców, animatorów duszpasterstw młodzieży. Są to osoby, które powinny kształtować młodych ludzi do życia w Kościele i dla Kościoła. Powinni dbać, by wciąż wyrastali nowi ludzie, którzy odpowiedzą „tak” na Boże wezwanie: „Pójdź za mną”.
Módlmy się o święte i liczne powołania kapłańskie, by nie zabrakło osób, które rozeznają swoją drogę życiową i pójdą za Chrystusem i będą głosić Jego Ewangelię we wszystkich krańcach świata.
Tę wspólną troskę o powołania powinno się zacząć nie tylko od tygodniowego szturmowania nieba, ale od systematycznej modlitwy.
Często wspominam pewną rozmowę o powołaniu. W czasach gdy byłem rektorem seminarium, poprosił o nią młody student. Opowiedział mi trochę o sobie, o dobrze zdanej maturze i przypadkowo wybranym kierunku studiów. Zwierzył się jednak z największego pragnienia swojego serca: że głęboko wierzy w Boga, lubi się modlić, że jego największe pasje dotyczą wiary, a do tego wszystkiego nie umie uciec od przekonania, iż powinien zostać księdzem. „Dlaczego więc nie przyjdziesz do seminarium, żeby choć spróbować wejść na drogę powołania?” – zapytałem go trochę zdziwiony. „Bo się boję. Gdyby ksiądz rektor wiedział, jak się mówi u mnie w domu o księżach, jak wielu moich rówieśników śmieje się z kapłaństwa i opowiada mnóstwo złych rzeczy o Kościele, seminariach, zakonach!” – odpowiedział szczerze. Od tamtej rozmowy zastanawiam się czasem, co dzieje się dziś w duszy młodych ludzi odkrywających w sobie powołanie do kapłaństwa czy życia konsekrowanego; z czym muszą się zmierzyć młodzi chłopcy i młode dziewczyny, których Pan Bóg powołuje, zwłaszcza tam, gdzie ziemia dla rozwoju ich powołania jest szczególnie nieprzyjazna. Kiedy w Niedzielę Dobrego Pasterza rozpoczniemy intensywny czas modlitwy o powołania, warto zacząć nie tylko od analiz dotyczących spadku powołań w Polsce, od mniej lub bardziej prawdziwych diagnoz tłumaczących bolesne zjawisko malejącej liczby kapłanów i osób życia konsekrowanego, ale od pytania o moją własną odpowiedzialność za tworzenie przyjaznego środowiska dla wzrostu powołań. Zapomnieliśmy chyba, że ta troska jest wpisana w naturę Kościoła i nie pojawia się tylko wtedy, gdy tych powołań zaczyna brakować. Kościół ma naturę powołaniową, bo jest wspólnotą ludzi powołanych przez Boga, a jednocześnie jego najważniejszym zadaniem jest, w imieniu Chrystusa, powoływać ludzi do pójścia za Bogiem. Ewangelizacja i troska o powołania są dla siebie czymś nieodłącznym, a odpowiedzialność za powołania dotyczy każdego człowieka wierzącego. Myśląc więc o powołaniach, zacznijmy od siebie, od osobistej odpowiedzi na to, jak ja sam buduję klimat dla rozwoju swojego i cudzego powołania. Indywidualna i wspólna troska o powołania nie może wynikać z negatywnych nastawień. Mamy się troszczyć o powołania nie tylko dlatego, że bez nich nie uda nam się dobrze zorganizować Kościoła, ale przede wszystkim z tego powodu, iż każdy człowiek jest powołany przez Boga i potrzebuje naszej pomocy, aby to powołanie rozeznać, mieć odwagę na nie odpowiedzieć i wiernie je zrealizować w życiu.
Do skandalicznego incydentu doszło w czwartek wieczorem w kościele św. Barbary w Gliwicach. Po zakończeniu Mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej na ambonę wtargnął młody mężczyzna z zakrwawionymi dłońmi. Zaczął krzyczeć niezrozumiałe i obraźliwe słowa, pobrudził ołtarz oraz szaty liturgiczne. Został wyprowadzony z kościoła przez księdza i wiernych, w tym członków Klubu Gazety Polskiej.
— Trwał śpiew kończący Mszę św. Zszedłem do zakrystii, gdy nagle usłyszałem, że ktoś mówi do mikrofonu. Wróciłem i zobaczyłem obcego mężczyznę na ambonie. Miał zakrwawione ręce i ubrudził nimi obrus oraz szaty. Natychmiast podjąłem próbę wyprowadzenia go – relacjonuje ks. ppłk Mariusz Antczak, proboszcz parafii św. Barbary, w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.
W Niedzielę Palmową abp Stanisław Budzik podkreślił, że „wiara w bóstwo i człowieczeństwo Jezusa to serce naszej wiary, to także najgłębszy fundament godności osoby ludzkiej”.
Rozpoczynając obchody Wielkiego Tygodnia, abp Stanisław Budzik w archikatedrze lubelskiej poświęcił przyniesione przez wiernych palmy. W gronie uczestników Liturgii wyróżniali się siostry i bracia z Drogi Neokatechumenalnej (IV i V wspólnota z ul. Królewskiej w Lublinie), którzy złożyli publiczne, uroczyste wyznanie wiary.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.