Reklama

Widziane z Brukseli

Widziane z Brukseli

Tradycyjne metody

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wypiekany tradycyjną metodą „cebularz lubelski” został uznany przez Unię Europejską za produkt regionalny. Wielka radość zapanowała w Stowarzyszeniu „Partnerstwa Producentów Cebularza Lubelskiego”, które było inicjatorem tego przedsięwzięcia, a także wśród innych piekarzy. Od tej pory lubelski przysmak – okrągły chrupiący placek, posypany cebulą i makiem, nie tylko będzie miał certyfikat „Chronione Oznaczenie Geograficzne” (ChOG), ale także wszyscy, którzy go wypiekają, będą musieli to czynić tradycyjną metodą. Zapowiedziano też dodatkowe coroczne unijne kontrole jakości cebularza. Przyznawanie certyfikatu trwało wiele lat, nad lubelskim cebularzem pochylało się też wielu unijnych urzędników.

Przysmak lubelski, dostrzeżony i wyróżniony przez Unię, jest wypiekany przynajmniej od XIX wieku, a jego historia sięga ponoć Kazimierza Wielkiego. Niepowtarzalny zapach i smak nie potrzebował w przeszłości dodatkowych certyfikatów, a tradycyjne metody wypieku gwarantowały popularność tego produktu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po wejściu Polski do Unii Europejskiej dopasowujemy się do tzw. europejskich standardów. Lubelski cebularz jest już 37. z kolei zarejestrowanym polskim produktem regionalnym, po m.in. „oscypku”, „rogalu świętomarcińskim”, „truskawce kaszubskiej” i „jagnięcinie podhalańskiej”. Tak zwane stare kraje Unii Europejskiej znacznie wyprzedzają nas w tym rankingu. Przykładowo Włosi zarejestrowali 260 produktów regionalnych, a Francuzi 200. Dotychczas w Unii łącznie wydano ok. 1400 takich certyfikatów. W większości ich producenci liczą na dodatkową promocję, ochronę przed podróbkami, zwiększenie sprzedaży i większy zarobek.

Reklama

Wspólnym mianownikiem wszystkich unijnych produktów regionalnych są tradycyjne metody ich wytwarzania oraz uznane miejsce pochodzenia. Tak naprawdę tradycyjne metody są oznaką normalności i zdrowego rozsądku. A może by tak w UE wszystko, co tradycyjne i normalne, nie tylko produkty spożywcze, oznaczyć certyfikatem, chronić i promować?

* * *

Mirosław Piotrowski
Poseł do Parlamentu Europejskiego, profesor WSKSiM i KUL, kierownik Katedry historii Najnowszej KUL, założyciel i kierownik Europejskiego Instytutu Studiów i Analiz

2014-08-19 14:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan/ Kardynał Cantalamessa: opcja polityczna przyczyną podziałów między katolikami

[ TEMATY ]

polityka

Watykan

podziały

Cantalamessa

PAP

kard. Raniero Cantalamessa

kard. Raniero Cantalamessa

"Opcja polityczna" i łączenie się z ideologią jest najczęstszą przyczyną podziałów między katolikami - mówił kaznodzieja Domu Papieskiego kardynał Raniero Cantalamessa podczas nabożeństwa Męki Pańskiej pod przewodnictwem papieża Franciszka w Wielki Piątek.

Nabożeństwo w bazylice Świętego Piotra odbyło się w reżimie sanitarnym z udziałem kardynałów z Kurii Rzymskiej i ograniczoną liczbą wiernych.

CZYTAJ DALEJ

Dwaj polscy misjonarze oblaci zatrzymani przez władze Białorusi

2024-05-11 11:43

[ TEMATY ]

Białoruś

Karol Porwich/Niedziela

Władze Białorusi zatrzymały wczoraj dwóch polskich duchownych, misjonarzy oblatów, posługujących w tym kraju. Władze zakonne proszą o modlitwę w intencji swoich współbraci, którzy są duszpasterzami w diecezjalnym sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Szumilinie. Podstawą zatrzymania miała być rzekoma dywersyjna działalność na szkodę białoruskiego państwa.

W specjalnym komunikacie Polska Prowincja Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, do której jurysdykcji należy oblacka Misja na Białorusi, potwierdziła informacje o zatrzymaniu przez władze dwóch misjonarzy oblatów w diecezji witebskiej. Są ojcowie Andrzej Juchniewicz OMI i Paweł Lemekh OMI.

CZYTAJ DALEJ

Polskie dzwony i ...muezzini

2024-05-11 17:46

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Rozmowa z księdzem proboszczem jednej z poznańskich parafii. Sympatyczny zakonnik, twardo chodzący po ziemi, zatroskany o swoją duszpasterską trzodę. Przykro mu było, gdy na obchodach stulecia parafii i wykładów historycznych z tym związanych zjawiła się tylko pięćdziesiątka parafian.

Jednak mówi jeszcze o innej rzeczy, o której słyszę od coraz większej liczby księży. Gdy uruchomił, jak to jest w staropolskim zwyczaju, dzwon na rezurekcje (odbywają się one, na miłość Boską, raz w roku!) – natychmiast ktoś z osiedla, na którym znajduje się kościół zawiadomił... policję, która zgodnie z wolą anonimowego obywatela przyjechała z interwencją. Omal nie skończyło się na mandacie, bo policja twierdziła, że są ku temu podstawy formalno-prawne. Ów ksiądz ze stolicy Wielkopolski nie jest wyjątkiem, bo tego typu nieprzyjemne incydenty spotykały wielu kapłanów w tej aglomeracji, ale też naprawdę sporo w każdym dużym mieście – o czym wie każdy z nas, jeśli tylko chce to wiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję