Reklama

Aspekty

Oaza Dzieci Bożych

Z ks. Grzegorzem Laskowskim, wikariuszem parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szprotawie oraz moderatorem Diakonii Oaz Dzieci Bożych naszej diecezji, rozmawia ks. Adrian Put

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 39/2014, str. 6

[ TEMATY ]

oaza

Archiwum ks. Grzegorza Laskowskiego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KS. ADRIAN PUT: – Jak rozpoczęła się Księdza przygoda z Oazami Dzieci Bożych?

KS. GRZEGORZ LASKOWSKI: – Żartobliwie mówiąc: dawno, dawno temu… Dokładnie 14 lat upłynęło, kiedy po raz pierwszy pojechałem na Oazę Dzieci Bożych. Byłem wtedy animatorem muzycznym, czyli kimś, kto prowadzi i uczy śpiewu. Posługiwałem w Rokitnie. Potrzebny byłem do pomocy, ponieważ tych kilkanaście lat temu w turnusach dziecięcych uczestniczyło po 120, a nawet i więcej dzieci. Później na Oazy Dzieci Bożych jeździłem, będąc klerykiem, a od kilku lat jako moderator, z czego jestem bardzo dumny.

– Od kilku lat posługuje Ksiądz w diakonii – wspólnocie oazowej, która zajmuje się grupami Dzieci Bożych. Co konkretnie należy do Księdza obowiązków?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nasza diakonia troszczy się przede wszystkim o organizację wakacyjnych Oaz Dzieci Bożych. Zabiegamy o to, aby powstawały grupy formacyjne dzieci w parafiach, przyglądamy się ich funkcjonowaniu, podpowiadamy, w jaki sposób je założyć i prowadzić. Organizujemy także formację specjalistyczną animatorów posługujących we wspólnotach dziecięcych.

– Obok Księdza potrzebni są także animatorzy w tej posłudze. Czy do pracy z dziećmi trzeba mieć jakieś szczególne predyspozycje?

– Dzieci są bardzo dobrymi obserwatorami, są szczere i mają bardzo dużo pomysłów. Dlatego animator w pracy z nimi powinien być do tego przygotowany. Mam tu na myśli odpowiedni warsztat pracy oraz w głowie bank pomysłów do jego realizacji. Dzieci nie można pozostawić bez opieki. Trzeba być przygotowanym w kilku wariantach zagospodarowania czasu na każdą pogodę. Entuzjazm, wytrzymałość, odpowiedzialność i oczywiście miłość do dzieci to są te cechy, które z pewnością się przydadzą.

Reklama

– Ostatnimi czasy możemy zauważyć prawdziwy renesans grup Dzieci Bożych. Organizowane są nowe oazy wakacyjne dla nich oraz powstają nowe wspólnoty. Wielu jednak księży, katechetów i animatorów skarżyło się, że brakowało materiałów do rocznej formacji dla oazowych grup dziecięcych. Ostatnio jednak nastąpiły pewne zmiany...

– Zgadzam się z tym, że problem stanowił brak materiałów do formacji w ciągu roku. Chcę jednak zaznaczyć, że nie oznaczał on braku formacji w ciągu roku dzieci. Zauważyłem, że w wielu parafiach naszej diecezji ta formacja była prowadzona, choć często nieświadomie. „Katechizm służby liturgicznej”, który widziałem w biblioteczkach parafialnych, stanowi podstawę do spotkań z ministrantami. Jest to formacja Dzieci Bożych. Prowadzenie scholi dziecięcych również. Z tego miejsca chcę podziękować za tę już wykonaną pracę. Moją odpowiedź na to pytanie zacząłem od stwierdzenia, że problem stanowił brak materiałów do formacji w ciągu roku. Stan ten zmienił się w ostatnim czasie. Przez cztery lata trwały prace nad ujednoliconym programem. Ruch Światło-Życie archidiecezji warszawskiej przygotował materiały pilotażowe, które zostały poddane weryfikacji w kilku innych diecezjach. W efekcie tych starań w sierpniu tego roku ukazały się materiały studyjne do spotkań formacyjnych w grupach Oazy Dzieci Bożych w cyklu trzyletnim. Dostępne będą także w naszej diakonii.

– Jak dzisiaj pracuje się z dziećmi w Kościele? Czy jest to posługa trudna?

– Dzieci są wymagające, są dynamiczne. Dobrze mieć świadomość tego, co robić najpierw. Pokazał nam to Pan Jezus – błogosławmy dzieci. Święto Podwyższenia Krzyża Świętego nam o tym przypomina. Ilu to rodziców czyni znak Krzyża Świętego na czołach swoich dzieci? Kapłani i animatorzy też nie mogą o błogosławieństwie zapominać. Wtedy praca z dziećmi będzie wymagająca, owszem, ale przynosi radość i satysfakcję. Dzieci w Kościele mogą znaleźć swoje miejsce. Sam to zauważam, kiedy chociażby w liturgii Mszy św. są bardzo chętne do podejmowania takich zadań, jak: czytanie komentarzy, śpiewanie, niesienie darów, pełnienie służby przy ołtarzu. Trudne może okazać się własne zaangażowanie, ewentualnie niewystarczające siły. Najzwyczajniej często ich brakuje. Praca ta wymaga, jak już wspomniałem przy okazji innego pytania, pracy nad sobą. Cały czas należy pracować nad warsztatem, aby nie zabrakło pomysłów. Do tego, żeby zachęcić dzieci do regularnych spotkań, należy zapewnić im pewną atrakcyjność. Kościół dzisiaj ma bardzo dużą konkurencję. Inną ważną kwestię stanowi też odniesienie do własnej godności, świadomość godności dziecka Bożego. W pracy z dziećmi bycie przewodnikiem, wzorem jest podstawą.

– Gdyby ktoś chciał założyć grupę Dzieci Bożych w parafii, to co powinien zrobić?

– Zacząć od modlitwy… Bez tego zaplecza trudno jest cokolwiek zrobić. Następnie dobrze jest zorientować się, czy w parafii jest dostępne pomieszczenie, w którym spotkania mogłyby się odbywać. Pomyśleć też o konkretnej porze, która godzina byłaby najlepsza dla prowadzącego, ale też i dla dzieci. Wreszcie mile widziane jest zastanowienie nad tym, jak spotkania miałyby przebiegać. Kiedy jest już opracowany taki ogólny plan działania, przychodzi kolej na przedstawienie go, jako propozycji, księdzu proboszczowi. Ten na pewno pomoże przejść do jego realizacji. Oczywiście, zapraszam do kontaktu z Diakonią Oaz Dzieci Bożych. Na naszej diecezjalnej stronie oazowej: www.adonai.oaza.pl w zakładce: Diakonie Diecezjalne są podane nasze dane. Pomożemy na tyle, ile sami potrafimy.

2014-09-24 15:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Akcja w Bieszczadach

Niedziela sandomierska 25/2015, str. 6

[ TEMATY ]

rekolekcje

oaza

Ruch Światło‑Życie

Archiwum autora

Grupa z Niska na Połoninie Wetlińskiej

Grupa z Niska na Połoninie Wetlińskiej

Skorodne

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Śląskie/ Zanieczyszczenie wód głównym problemem po pożarze w Siemianowicach Śląskich

2024-05-11 14:10

PAP/Katarzyna Zaremba

Zanieczyszczenie cieków wodnych chemikaliami to obecnie główny problem po gaszeniu pożaru nielegalnego składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich. Jakość powietrza nie budzi żadnych zastrzeżeń i przebywanie na otwartej przestrzeni nie stanowi zagrożenia – poinformował wojewoda śląski Marek Wójcik.

Wiceminister klimatu i środowiska Anita Sowińska zapowiedziała zmiany w prawie, które ułatwią ściganie przestępców i zapobieganie powstawaniu nowych składowisk, szczególnie substancji niebezpiecznych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję