Reklama

Niedziela Lubelska

Oto mój Sługa wybrany

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Patrzymy na Jezusa zstępującego do doliny Jordanu, niedaleko Morza Martwego (Mk 1, 9). To pustynne miejsce, na dnie potężnego rowu tektonicznego, stanowi najniższy punkt na całej powierzchni ziemi: czterysta metrów poniżej poziomu morza. Ten geograficzny szczegół jest wymownym symbolem uniżenia Syna Bożego, który stanął wśród grzeszników, aby przyjąć od Jana chrzest pokuty i wziąć na siebie grzech świata. Jego Boska chwała znalazła swój ludzki wyraz w pokornej miłości, czyniąc Go sługą naszego zbawienia, małym i bezbronnym. Takim właśnie był Jezus, ogołocony ze splendoru i mocy, w wodach Jordanu i na krzyżu.

On właśnie wypełnił proroctwo zawarte w pierwszej pieśni o Słudze Pańskim (Iz 42, 1-9), dlatego liturgia zaprasza nas, abyśmy w jej świetle wpatrywali się w Jezusa, i by kontemplacja Jego oblicza przemieniała nas „na wzór Jego obrazu” (por. Rz 8, 29).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przede wszystkim prorok podkreśla wyjątkową relację, jaka łączy Boga z Jego Sługą. Bóg wypowiada nad nim słowa pełne miłości i upodobania; kształtuje go własnymi rękami jako swoje arcydzieło, kładzie na nim swojego Ducha i powołuje – najpierw do trwania w tej miłości, a w konsekwencji – do wykonania konkretnej misji. Pan „chwycił go za rękę”, aby poprowadzić drogą sprawiedliwości, a także – by wspierać go we wszystkim i dać mu siły potrzebne do pełnienia Bożej woli.

Po drugie, pieśń o Słudze Pańskim ukazuje jego niezwykły charakter, ukształtowany w relacji z Bogiem. Siłą Mesjasza Proroka jest jego pokój i łagodność. Jego władza nie ma nic wspólnego z wymuszaniem posłuszeństwa przemocą i krzykiem. Jego postępowanie jest pełne delikatności i respektu dla ludzi słabych i kruchych; nie potępia ich ani nie odbiera resztek nadziei; przeciwnie, umie dostrzec w nich i ocalić najmniejsze nawet dobro. Jest przy tym mężny i wytrwały wśród prześladowań. „Niezachwiany, ale nie bezwzględny” (Jan Paweł II).

Reklama

Po trzecie, prorok zarysowuje misję, z jaką Bóg posyła go do Izraela i pogan. Sługa Pański ma być „przymierzem dla ludzi i światłością dla narodów” – tym, który odnowi zerwaną więź między ludźmi a Bogiem, wniesie w ich życie ciepło i światło poznania Boga oraz przyniesie im Prawo rozumiane nie jako zimny paragraf, ale jako wewnętrzny dar zrozumienia woli Bożej i uzdolnienie do postępowania z nią zgodnego. Spotkanie z nim przyniesie ludziom wyzwolenie ze ślepoty, ciemności i z więzienia. Ta potrójna metafora oznacza los ludzi pozbawionych prawdziwego poznania Boga i dlatego pozostających w mocy zła, niemających nadziei.

Jezus, który po chrzcie w Jordanie otrzymał od Ojca słowo miłości i namaszczenie Duchem Świętym, zaprasza nas – swoich uczniów i przyjaciół – do uczestnictwa w Jego więzi z Bogiem. On chce, byśmy, tak jak On, czerpali radość i siłę ze słów Ojca: „w tobie mam upodobanie” (Mk 1, 11), byśmy pozwalali się kształtować Duchowi Świętemu na Jego podobieństwo, i byśmy ogłaszali uwięzionym w ciemności, że królestwo Boże już nadeszło.

2015-01-09 10:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa

Ani w Ewangeliach, ani w innych Pismach Nowego Testamentu nie ma opisu zmartwychwstania Chrystusa. Są tylko opisane znaki, które na nie wskazują. Zmartwychwstanie dokonało się bez świadków. Maria Magdalena poszła wczesnym rankiem do grobu, zobaczyła odsunięty kamień. To już był znak, że coś się stało. Zaniepokojona pobiegła do Szymona Piotra i do apostoła Jana. W jej głowie zrodziło się domniemanie: „Zabrano Pana z grobu i nie wiemy, gdzie Go położono” (J 20,2b). Piotr i Jan na wieść o „zabraniu Pana z grobu” pobiegli szybko do grobu. Chcieli poznać prawdę. To już była pozytywna odpowiedź na zaniepokojenie Magdaleny. Najgorzej może być wtedy, gdy człowieka już nic nie jest w stanie wyrwać z fotela, gdy „święty spokój” staje się wartością absolutną. Stawiamy w tym momencie pytanie do nas samych: Czy potrafię jeszcze się poderwać i biec ze świętym niepokojem w stronę prawdy i pytać, co naprawdę się wydarzyło? Jan i Piotr – dwie różne osobowości, biegli z początku razem. Potem Jan wyprzedził Piotra i przybył pierwszy do grobu. Nie wiadomo, czy dlatego, że był młodszy, czy z innych powodów. Jan wytrwał pod krzyżem. Piotr się zaparł. Może i stąd powstała ta różnica prędkości. Do grobu jednak wszedł jako pierwszy Piotr. Mógł to być gest delikatnego Jana wobec starszego współbrata? Piotr ujrzał „leżące płótna oraz chustę, która była na Jego głowie, leżącą nie razem z płótnami, ale oddzielnie zwiniętą na jednym miejscu” (J 20,5-7). Co za szczegóły? Co to znaczyło? Gdyby ktoś wykradł ciało Jezusa, po co miałby je ogołacać? Jezus zostawił w grobie ziemskie ubranie, gdyż przechodząc do egzystencji niebieskiej, już Mu nie było ono potrzebne. W niebie nie ma już wstydu, jest harmonia duszy i ciała. Ewangelista kończy opis tego wielkanocnego zdarzenia z zastanym pustym grobem stwierdzeniem: „Ujrzał i uwierzył” (J 20,8b). Walka duchowa między niewiarą a wiarą przechyliła się na korzyść wiary. Choć jeszcze nie widzieli zmartwychwstałego Pana, przybliżali się do wiary, że prawdziwie powstał z martwych. Ewangelista Jan zakończył tę wielkanocną relację słowami: „Dotąd bowiem nie rozumieli jeszcze Pisma, które mówi, że On ma powstać z martwych” (J 10,9). Słowa te pouczają, że zrozumienie Bożych tajemnic przychodzi w swoim czasie. Cała rzecz w tym, żeby wytrwać przy słowie Pisma także wtedy, gdy jeszcze czegoś nie rozumiemy. Pamiętajmy, że słowo Boga jest skierowane na spełnienie w przyszłości. Nie jest tylko opisem tego, co było. Jest zapowiedzią tego, co mas nadejść. Bóg jednak nie rzuca słów na wiatr. Jego słowo jest ziarnem, z którego będzie życie, ale aby to życie mogło się objawić, potrzeba czasu. Kiedyś zrozumiemy, teraz winniśmy trzymać się obietnic. Drugim znakiem wskazującym na zmartwychwstanie Jezusa były Jego bezpośrednie spotkania z uczniami. Mówił o tym św. Piotr w domu centuriona w Cezarei: „Jego to zabili, zawiesiwszy na drzewie. Bóg wskrzesił Go trzeciego dnia i pozwolił Mu ukazać się nie całemu ludowi, ale nam, wybranym uprzednio przez Boga na świadków, którzyśmy z Nim jedni i pili po Jego zmartwychwstaniu” (Dz 10, 34a).

CZYTAJ DALEJ

Nadmorska Pani, módl się za nami...

2024-05-08 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe.Stock

Kult Matki Bożej w Swarzewie sięga czasów przed reformacją a z Jej historią związanych jest kilka legend.

Rozważanie 9

CZYTAJ DALEJ

Peregrynacja w Pątnowie

2024-05-09 16:17

[ TEMATY ]

peregrynacja

Pątnów

parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty

Maciej Orman/Niedziela

– Wyciśnij na naszych sercach znak miłości, abyśmy przez Ciebie i w Tobie odnaleźli wierność naszemu Bogu i bliskość z każdym człowiekiem. (...) Pomóż nam pokonywać przeszkody i być silniejszymi od tego, co nam zagraża – tymi słowami ks. Sławomir Kandziora, proboszcz parafii św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pątnowie, 8 maja powitał Maryję w znaku obrazu jasnogórskiego.

– Wierzymy w Twoje przemożne orędownictwo u Boga. Miej w opiece nasze rodziny, na wzór Świętej Rodziny, którą Ty, Matko, tworzyłaś – modlili się przedstawiciele rodzin.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję