Reklama

Wiadomości

Doradcy potrzebni i poszukiwani

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 2/2015, str. 6

[ TEMATY ]

rodzina

życie

Aleksandra Bielecka

Agnieszka Tokarz

Agnieszka Tokarz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

KATARZYNA JASKÓLSKA: – Wydział Duszpasterstwa Rodzin zdecydował się na zorganizowanie kursu dla kandydatów na doradców życia rodzinnego. Dlaczego? Przecież mamy już w diecezji Studium nad Małżeństwem i Rodziną.

AGNIESZKA TOKARZ: – Dyrektorium Duszpasterstwa Rodzin mówi konkretnie, że doradca rodzinny to powinna być osoba od 25. do 60. roku życia. Osób, które mogą już „przejść na emeryturę”, mamy w tym roku ok. 30. Na całą diecezję jest to dużo. I są takie rejony w naszej diecezji, gdzie teoretycznie zostało tylko kilku doradców.
Wiadomo oczywiście, że jeżeli któryś doradca przekroczył już tę maksymalną granicę wiekową, ale wciąż dobrze się czuje i może służyć, to nadal to robi. Ale trzeba też mieć świadomość, że taki człowiek chce zwyczajnie już odpocząć i dlatego musimy szukać nowych osób, zastępców.

– Co zatem będzie się działo na kursie?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– Ma to być wstęp, zaproszenie do formacji w takim kierunku. Mamy wspomniane już Studium, które odbywa się jednego roku w Gorzowie i jednego roku w Zielonej Górze. Jednak jest sporo sygnałów, że doradcy potrzebni są na już, i nie możemy czekać. Chcielibyśmy, żeby był to kurs interdyscyplinarny, żeby łączył kilka dziedzin i żeby wyposażył kandydatów w bazową wiedzę i podstawowe wskazówki, jak poprowadzić spotkanie chociażby z narzeczonymi. Ma to być zachęta i zaproszenie do dalszego kształcenia, np. w kierunku nauczyciela naturalnego planowania rodziny.
W trakcie kursu uczestnicy poznają podstawy metody wielowskaźnikowej podwójnego sprawdzenia – to metoda NPR, rozpoznawania płodności, której uczymy w naszej diecezji. Po tym szkoleniu ma się bazę do tego, żeby móc wyjść z tym do ludzi i zaopiekować się osobami zdrowymi, czyli takimi, które chciałyby zastosować tę metodę w swoim życiu. Natomiast jesienią zaprosimy do dalszego toku kształcenia i tam będziemy już uczyć, jak metodę stosować w sytuacjach szczególnych, np. po porodzie albo w okresie premenopauzy.
Oprócz tego w pierwszej edycji kursu zaplanowany jest blok pod nazwą poradnictwo rodzinne. Będą to warsztaty i wykłady o tym, jak prowadzić poradnię, na co zwrócić uwagę, jakimi metodami pracować, jak sobie radzić z różnymi przeciwnościami, które mogą nas spotkać w poradni.

– Do czego jest doradca na parafii?

– Wiemy doskonale, że przygotowanie do sakramentu małżeństwa to taki ostatni dzwonek, ostatni sakrament, w którym czegoś się od kandydatów wymaga. Dlatego poradnia powinna być miejscem, gdzie ludzie spotkają przede wszystkim świadków wiary. Doradca musi żyć wiarą, dla niego rzeczy, o których mówi, nie mogą być obce. Te pierwsze spotkania z doradcą powinny stać się zachętą do tego, że ci narzeczeni już później jako małżeństwo będą chcieli tu wrócić. Bo poradnia nie jest tylko w ramach spotkań przedślubnych. Można tu przyjść i porozmawiać o swoich kłopotach w związku, o problemach wychowawczych, o wątpliwościach związanych z planowaniem rodziny, o problemach z poczęciem. Nawet jeśli doradca nie jest w stanie rozwiązać tych wszystkich spraw, to ma bazę kontaktów, pomoże znaleźć dobrego specjalistę.

– A co mają z tego sami doradcy?

Reklama

– Myślę, że ta praca więcej daje mi niż ja jej. To na pewno okazja do poznania bardzo wielu ludzi i do bardzo dobrych, mądrych spotkań. Dzisiaj mnóstwo osób zastanawia się nad tym, jakie jest ich miejsce w Kościele, jak mogą służyć. Nie wszyscy musimy śpiewać i nie wszyscy nawet powinniśmy – dlatego może zamiast pchać się do chórów rozważmy, czy właśnie bycie doradcą, praca z ludźmi nie byłaby naszym powołaniem. W sumie z takim pytaniem o swoje miejsce moglibyśmy wejść w Nowy Rok.

* * *

Kurs dla kandydatów na doradców życia rodzinnego

Wydział Duszpasterstwa Rodzin organizuje kurs z zakresu metod rozpoznawania płodności i poradnictwa rodzinnego dla kandydatów na doradców życia rodzinnego w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Rozpoczęcie szkolenia planowane jest na marzec br.

Kurs obejmuje wybrane zagadnienia z programu Studium nad Małżeństwem i Rodziną. Będzie dobrym wejściem w tematykę małżeństwa i rodziny, a jednocześnie pozwoli nabyć podstawowe wiadomości i umiejętności do prowadzenia poradni, które w późniejszym czasie będą mogły być rozwinięte np. w ramach Studium.

Diecezjalny duszpasterz rodzin zaprasza wszystkich księży do poszukiwań kandydatów na doradców we wspólnotach parafialnych. Czas wizyty duszpasterskiej może stać się dobrą ku temu okazją. Osoby zainteresowane proszone są o kontakt, email: doradca.zgora@gmail.com, tel. 666-028-243.

2015-01-09 11:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwierzęta i ludzie

Niedziela Ogólnopolska 13/2018, str. 47

[ TEMATY ]

życie

Artur Stelmasiak

Istnieją dwa projekty legislacyjne. Mają być procedowane w polskim Sejmie. Oba są niezgodne albo z zasadami, albo z duchem unijnej liberalnej demokracji. W Polsce jeden z nich wspiera strona rządowa, drugi – społeczna. „Zatrzymaj Aborcję!” – od dawna domagają się polscy obywatele od prawicowej formacji rządzącej. Zdecydowane stanowisko w tej sprawie prezentuje też polski Episkopat. Czas skończyć z eugenicznym zabijaniem dzieci nienarodzonych. Ewidentnie dla rządzących zakaz aborcji był i jest problemem. Problemem, który, oczywiście, można politycznie rozgrywać, ale do pewnego momentu. Ale co na to powie Unia? – martwią się zawczasu. Podobno ma już z Polską tyle problemów, więc czy chcemy dorzucać kolejny? Gdy przed ponad rokiem wpłynął na Wiejską obywatelski projekt zakazujący aborcji, w Brukseli zawrzało. Feministki w europarlamencie rozdzierały szaty, a właściwie czarne bluzki. Przedstawiciele polskiego rządu z trwogą tłumaczyli, że nie mają z antyaborcyjną inicjatywą nic wspólnego. Z formalnego punktu widzenia większościowa formacja prawicowa w Polsce, notabene związana z Kościołem katolickim, powinna tę kwestię już dawno rozwiązać. Tymczasem skupiła się na ochronie zwierząt. No przecież św. Franciszek tak je lubił! To prawda, ale nie zrównywał ich z ludźmi, a tym bardziej nie stawiał ponad nimi. Gdy nie tak dawno w PE niektórzy europosłowie PiS, ramię w ramię z lewakami z innych krajów UE, zorganizowali wystawę na temat zakazu hodowli i produkcji zwierząt futerkowych, na prawicowych portalach internetowych zawrzało. Czy podobną energią wykażą się, broniąc nienarodzonych dzieci? Z podobnym pytaniem zwrócił się w europarlamencie katolicki dziennikarz do gardłującej za tym rozwiązaniem polskiej posłanki. Takie zestawienie jest nieuczciwością – ripostowała. Czyżby? Hodowla zwierząt futerkowych w celach przemysłowych jest przecież w UE dozwolona. Wpisuje się w unijne wartości, takie jak m.in. swoboda konkurencji. Korzystają więc inne kraje. Największym producentem futer jest Dania, tzw. stary członek UE. Jeśli wprowadzimy jednostronnie taki legislacyjny zakaz w Polsce, staniemy w kontrze do unijnych zasad, żeby górnolotnie nie powiedzieć: „wartości”. Stąd te specyficzne brukselskie podchody związane ze wspomnianą wystawą. Prawicowi miłośnicy zwierząt jednak się tym nie zrażają. Czują misję. Zwierzęcą. Ale co z ludźmi? – warto ciągle pytać. Człowiek, który się jeszcze nie narodził, w myśl prawa może dziedziczyć. Może też zostać zabity, gdy lekarz np. nabierze podejrzenia, że po urodzeniu będzie chory. Takiej aborcji może się poddać osoba nieletnia, ale jak trafnie zauważył jeden z byłych już ministrów, w myśl nowych lansowanych u nas przepisów nieletni nie będzie mógł być świadkiem polowania, czyli zabicia zwierzęcia. Czy świat nie stanął na głowie? Gdzie są humaniści i humanizm? Może warto przypominać, że nazwa ta pochodzi od łacińskiego słowa „homo” (człowiek), a wierzącym, szczególnie w okresie Wielkanocy, tłumaczyć, że Chrystus cierpiał, umarł i zmartwychwstał za wszystkich... ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Nowy Proboszcz. Odpust. Festyn Rodzinny

2025-07-27 22:24

ks. Łukasz Romańczuk

ks. Mariusz Dębski - nowy proboszcz na Psim Polu

ks. Mariusz Dębski - nowy proboszcz na Psim Polu

Wrocław Psie Pole: Ostatnia niedziela lipca była świetną okazją do świętowania w parafii św. Jakuba i św. Krzysztofa. Podczas Mszy św. o godz. 12:00 - uroczyście został wprowadzony nowy proboszcz - ks. Mariusz Dębski. Msza święta była odpustową ku czci patronów parafii św. Jakuba i św. Krzysztofa. Po Mszy św. odbyła się procesja, a po południu w ogrodach parafialnych rozpoczął się Festyn Rodzinny. 

Według dekretu abp. Józefa Kupnego od 1 lipca w parafii św. Jakuba i św. Krzysztofa na wrocławskim Psim Polu nowym proboszczem został ks. Mariusz Dębski, który zastąpił na tym urzędzie ks. Edwarda Leśniowskiego, który był proboszczem tej parafii przez ostatniej 38 lat i osiągnął już wiek emerytalny. Wraz z mianowaniem nowego proboszcz odbywa się obrzęd wprowadzenia nowo mianowanego nowego proboszcza. Obrzędowi temu zazwyczaj przewodniczy ksiądz dziekan. Taki obrzęd zaplanowano na sumę odpustową. Obecny na Eucharystii ksiądz dziekan Wiesław Karaś odczytał oficjalnie dekret i wypowiedział słowa: “Drogi Księże Proboszczu! Twojej pasterskiej pieczy Arcybiskup Wrocławski powierzył troskę o tutejszą parafię. Niech Duch Święty uzdolni cię do wielkodusznego podjęcia duszpasterskich zadań. Głoś słowo Boże, aby wierni umocnieni w wierze, nadziei i miłości wzrastali w Chrystusie. Gromadź swych parafian wokół ołtarza, aby wszyscy - starsi i młodzi, ubodzy i bogaci, gorliwi i obojętni religijnie - odnajdywali w Eucharystii źródło uświęcenia życia i poprzez nią oddawali chwałę Ojcu. Otaczaj ojcowską miłością ubogich i chorych, ożywiaj w sercach wiernych apostolskiego ducha i zachęcaj ich do wspólnej troski o sprawy Kościoła. Zarządzaj też roztropnie dobrami materialnymi powierzonymi twej pieczy.”
CZYTAJ DALEJ

84 lata temu o. Kolbe zgłosił się w Auschwitz na śmierć za współwięźnia

2025-07-28 21:29

[ TEMATY ]

franciszkanie

Auschwitz

św. Maksymilian Kolbe

bohater

niemiecki obóz

Franciszek Gajowniczek

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie – to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

Nawrócenie, uświęcenie, poświęcenie się Najświętszej Maryi Pannie, ubóstwienie –
to kolejne etapy konsekracji wg św. Maksymiliana Marii Kolbego

29 lipca 1941 r. podczas apelu w niemieckim obozie Auschwitz franciszkanin Maksymilian Kolbe zgodził się dobrowolnie oddać życie za współwięźnia Franciszka Gajowniczka, jednego z dziesięciu skazanych na śmierć głodową w odwecie za ucieczkę Polaka.

Franciszkanin zmarł w bunkrze głodowym 14 sierpnia 1941 r. Został dobity zastrzykiem fenolu.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję