Tydzień Modlitw o Powołania w Kościele polskim (26 kwietnia – 3 maja br.) stawia przed nami bardzo ważne zadanie: jest wielką prośbą do Boga o ludzi potrzebnych do pełnienia znaczącej i odpowiedzialnej misji przybliżania nam Pana Boga, o Jego świadków. Jeżeli spotykamy np. lekarza gorliwie wypełniającego swoje obowiązki względem chorych, nie spoglądającego na zegarek czy szukającego dodatkowych pieniędzy, lecz pochylającego się nad chorym człowiekiem, mówimy, że jest to lekarz z powołania. Powołanie dotyczy wielu obowiązków, które podejmujemy w życiu. Bez powołania ich wykonywanie byłoby niejako automatyczne, zasadzałoby się na samej technice, podczas gdy ma ono sens, kiedy jest wykonywane z najgłębszego przekonania i zawiera pierwiastek serca.
Reklama
Powołanie do kapłaństwa, do życia zakonnego czy w ogóle tego nazywanego życiem konsekrowanym, czyli życiem poświęconym Bogu, jest powołaniem szczególnym. Jak piękne jest i wyniesione wysoko, tak trudne i wymagające w każdym calu. Osoba konsekrowana oddaje bowiem siebie, całą swoją osobę, swoją duchowość, ale także fizyczność, na własność Panu Bogu. Znakomicie jest to zaakcentowane w zawołaniu św. Jana Pawła II: „Totus Tuus”. Każdy ksiądz, zakonnik, misjonarz winien takie zawołanie realizować w swoim życiu. Cały jestem dla Boga, przywołuję pomocy Matki Najświętszej: nie patrzę na inne rzeczy, bo tylko Bóg i Jego wskazania są dla mnie najważniejsze. Taką najgłębszą motywację mają na pewno młodzi chłopcy przystępujący do kapłaństwa, do życia konsekrowanego z najpiękniejszymi ideałami, z sercem wypełnionym miłością, bo życie człowieka powołanego jest życiem z miłości i dla miłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zapewne Tydzień Modlitw o Powołania Kapłańskie i Zakonne stanowi też okazję do jakiegoś rachunku sumienia, jest także zachętą dla innych, by patrzyli na powołanych i zachwycali się świętym życiem Kościoła.
Wzorem kapłana był na pewno św. Jan Paweł II. I jako wikary w Niegowici, a potem w Krakowie, i jako student teologii, a później profesor na KUL-u, jako biskup, kardynał i wreszcie jako papież – kroczył drogą, która nade wszystko prowadziła do świętości. Teraz osoby powołane mają w św. Janie Pawle II szczególnego opiekuna i patrona.