Tradycyjnie, w pierwszą niedzielę sierpnia w Górecku Kościelnym odbył się XX Festiwal Pieśni Maryjnej, który został zorganizowany dla Ludowych Zespołów Śpiewaczych, jakie wystąpiły z repertuarem pieśni maryjnych. Jubileuszowy festiwal odbył się dzięki ks. Tadeuszowi Sochanowi – pomysłodawcy i głównemu organizatorowi wydarzenia, oraz dzięki wsparciu duchowemu diecezji zamojsko-lubaczowskiej, władz samorządowych i instytucji z terenu województwa i regionu, a także niezliczonej rzeszy osób przychylnych i wspierających to wydarzenie.
Andrzej Sar, specjalista ds. dziedzictwa kulturowego Wojewódzkiego Ośrodka Kultury w Lublinie, podkreśla: – Festiwal realizowany od 20 lat przez ks. Sochana to piękne przeżycie artystyczne i ważne wydarzenie religijne, które stanowi stały element oferty kulturalnej naszego regionu. Jest wiele festiwali, gdzie zespoły mogą ze sobą rywalizować. Ten festiwal jest jednak szczególny z pewnością przez aspekt religijny, który mu przyświeca. Jest to okazja do poszukiwań utworów repertuarowych. Daje także możliwość przebywania ze sobą i promuje kulturę ludową.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Festiwal zaczął się w Łaszczówce k. Tomaszowa Lubelskiego, gdzie ks. Sochan był proboszczem. Tam odbyły się pierwsze cztery festiwalowe edycje. – Śpiewanie Maryi przyszło ze mną z Łaszczowa do Górecka Kościelnego i tutaj trafiło na podatny grunt maryjnej pobożności i umiłowania śpiewu. Pierwsze edycje festiwalu, dość skromne, organizowane były przy współpracy i pomocy Sławy Przybylskiej, stąd na jubileuszu 20-lecia nie mogło jej zabraknąć. Przez lata formuła się krystalizowała i poza występami zespołów ludowych zawsze występowała gwiazda polskiej estrady. Przez kolejne lata towarzyszyły nam m.in.: Eleni, Krzysztof Krawczyk, bracia Golcowie, „Czerwone Gitary” czy „Tercet Egzotyczny” i „Trubadurzy” – wspomina ks. Tadeusz Sochan.
Jak podkreśliła Ewa Maciocha, inspektor ds. kultury Urzędu Gminy w Aleksandrowie, sam występ na festiwalu jest wyróżnieniem. – Od lat obserwuję nasz maryjny festiwal i widzę niesłabnące zainteresowanie ze strony wykonawców. W zespołach występują kolejne pokolenia artystów, począwszy od dziadków, przez rodziców, po dzieci i wnuków. To pozwala przekazywać kolejnym pokoleniom bogactwo, jakie niosą ze sobą zespoły ludowe.
– Podziwiam ks. Sochana, że miał ideę i będę umiał ją zrealizować. Od pierwszych skromnych festiwali, w których organizacji pomagałam, doszliśmy do XX edycji, gdzie widownia to setki osób, a na scenie występuje kilkadziesiąt zespołów – podkreśla gwiazda i gość specjalny festiwalu Sława Przybylska. Artystka zaznacza także, że osoba ks. Tadeusza i jego umiejętności w zjednywaniu sobie ludzi stoją za sukcesem festiwalu.
W tegorocznej edycji festiwalu wystąpiło 38 śpiewaczych zespołów ludowych, jednakże nowością było to, że nie było przesłuchań konkursowych, a co za tym idzie nie przyznawano zwycięskich miejsc.