Reklama

Niedziela na Podbeskidziu

Wymalowali patrona Wilamowic na Jasnej Górze

Wizerunek św. Józefa Bilczewskiego, który urodził się w Wilamowicach i jest patronem miejscowości, pojawił się niedawno w jednym z krużganków Wieczernika na Jasnej Górze. Projekt powstał dzięki staraniom o. Kamila Szustaka OSPPE z sanktuarium na Jasnej Górze w porozumieniu z Ojcem Generałem Paulinów oraz ks. prał. Michałem Bogutą z Wilamowic

Niedziela bielsko-żywiecka 41/2015, str. 6

[ TEMATY ]

święty

Monika Jaworska

Malowidło z wizerunkiem św. Bilczewskiego w jednym z krużganków na Jasnej Górze

Malowidło z wizerunkiem św. Bilczewskiego w jednym z krużganków na Jasnej Górze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy przełożeni Jasnej Góry wyrazili zgodę na powstanie malowidła, wykonano trzy projekty, z którego wybrano ten, który możemy podziwiać na Jasnej Górze. Uważam to za cud, że wizerunek powstał w krużganku Wieczernika, zwłaszcza że to jest zabytek klasy „0” i cokolwiek tam zrobić, to wymaga nieprawdopodobnych rzeczy – mówi „Niedzieli na Podbeskidziu” kustosz sanktuarium św. abp. Józefa Bilczewskiego w Wilamowicach ks. prał. Michał Boguta. Kapłan zaznacza, że św. Józef Bilczewski uczynił wiele dla Matki Bożej, szerząc jej kult, więc jego związek z Jasną Górą nie jest przypadkowy. – Dzięki naszemu patronowi 29 listopada 1908 r. papież Pius X wydał dekret wprowadzający do Litanii Loretańskiej wezwanie „Królowo Polski, módl się za nami”. Ponadto uprosił u papieża Piusa X, aby święto 3 maja, czyli Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, było obchodzone. Gdy na Jasnej Górze z 22 na 23 września 1909 r. skradziono korony, abp Bilczewski uprosił u papieża Piusa X nowe korony dla Matki Bożej. Uważam, że to jest cud wstawiennictwa Matki Bożej, że jej wielki czciciel znalazł się blisko niej na Jasnej Górze – podkreśla Ksiądz Proboszcz.

Malowidło przedstawia postać św. Bilczewskiego. Z jednej strony znajduje się monstrancja z napisem: „Bóg jest miłością”, a z drugiej – wizerunek Pani Jasnogórskiej z wezwaniem „Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”. – Józef Bilczewski miał wielki kult do Jezusa eucharystycznego. On wprowadził adoracje w pierwsze niedziele miesiąca. Papież Pius XI powiedział o nim, że należy do najwybitniejszych biskupów Kościoła – zaznacza Ksiądz Proboszcz. Pod malowidłem znalazł się napis prezentujący w skrócie osobę świętego. W kontekście trwającej w diecezji peregrynacji znaków miłosierdzia, warto zauważyć, że obok malowidła ufundowanego przez rodaków z Wilamowic znajduje się malowidło ukazujące s. Faustynę i Jezusa Miłosiernego. Ks. prał. Boguta, zapytany o to sąsiedztwo, odpowiada: – Niezwykła sprawa! Nie ma przypadków. To jest niezwykłe wydarzenie i historyczne, i wynik działania Bożej łaski, że w tym miejscu jest wizerunek świętego, który będzie dostrzegany przez wielu ludzi, zwłaszcza tych, którzy przychodzą się tam modlić i spowiadać – podkreśla. Z okazji uroczystego poświęcenia wizerunku z udziałem proboszcza i parafian z Wilamowic wyznaczonego na sobotę 10 października, parafia wydała także specjalny folder prezentujący malowidło i historię życia świętego patrona.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-10-08 09:42

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wspomnienie męczeństwa Pierwszych Męczenników Polskich

Niedziela szczecińsko-kamieńska 24/2003

[ TEMATY ]

święty

męczennicy

Albertus teolog/pl.wikipedia.org

W 1001 r. przebywał w Pereum cesarski krewny Bruno z Kwerfurtu. Pełen zapału, żył Bruno myślą o pracy misyjnej w Polsce i jej krajach ościennych, o czym musiała być mowa w czasie niedawnej wizyty cesarza u Bolesława Chrobrego. Niewątpliwie Bruno skłonił św. Romualda, który myśl misyjną podejmował kilkakrotnie w życiu, do wysłania na północ małej ekipy misjonarskiej. Wybrani zostali do niej Benedykt i Jan, cesarz zaś wyposażył ich w księgi i naczynia liturgiczne, może także w inne środki na drogę. Gdy w początkach 1002 r. przybyli do Polski, na dworze Bolesława Chrobrego zdziwienia nie wywołali, bo rzecz omówiona musiała być już wcześniej, być może w czasie zjazdu gnieźnieńskiego. Jakkolwiek by było, książę dał im miejsce na erem, a zapewne i środki utrzymania oraz jakieś świadczenia w naturze. Spierano się później, gdzie to miejsce było, ale dziś przyjmuje się powszechnie, iż osiedlili się na terenie obecnego Wojciechowa pod Międzyrzeczem. Na to wskazywałaby analiza nielicznych źródeł pisanych. Tam to nowo przybyli mnisi-pustelnicy podjęli swój zwyczajny tryb życia, dzielony pomiędzy pracę, modlitwę i studium. Ponieważ przybyli do Polski w celach misyjnych, rozpoczęli także przygotowania do tej akcji, przede wszystkim zaś zaczęli przyjmować do swego nielicznego grona młodzieńców z kraju, do którego przybyli. Na początku zjawiło się kilku: Izaak, Mateusz i Barnaba. Dwaj pierwsi byli rodzonymi braćmi, a pochodzić musieli z rodziny dobrze już schrystianizowanej, skoro także dwie ich siostry zostały mniszkami. Niektórzy przypuszczają, że wywodzili się z jakiegoś możnego rodu, albo nawet ze środowiska dworskiego, nic jednak dokładniejszego na ten temat nie wiemy. W obejściu klasztornym była również jakaś służba dodana im przez księcia, zapewne jakiś włodarz, samą jednak społeczność eremicką uzupełniał młody chłopiec Krystyn (Chrystian), pochodzący z tej okolicy. Pełnił obowiązki kucharza, może nawet był bratem-laikiem, w każdym razie był serdecznie oddany sprawie, której służył. W świecie tymczasem dokonały się niemałe zmiany. Ze śmiercią Ottona III (1002 r.) inny obrót przybrały nie tylko sprawy polityczne; zahamowaniu ulec musiała także realizacja planów misyjnych. Bruno, którego eremici spodziewali się w związku z tymi planami, nie przybywał, Bolesław Chrobry wyprawił się do Pragi, między nim a nowym cesarzem narastał konflikt. W takim stanie rzeczy Benedykt postanowił pojechać po instrukcje do Rzymu, ale w Pradze Chrobry zawrócił go z drogi i zezwolił tylko na to, aby do Włoch wysłać Barnabę. Wrócił wtedy Benedykt do eremu, a pieniądze (10 funtów srebra), które książę wręczył mu uprzednio, chcąc go użyć do spełnienia misji politycznej, oddał do książęcej kasy. Z początkiem listopada 1003 r. eremici spodziewali się powrotu Barnaby, a wraz z nim wieści, a może nawet decyzji co do podjęcia zamierzonych prac misyjnych. Tymczasem wysłannik nie wracał i oczekiwania się przeciągały. 10 listopada 1003 r., przed północą, podchmieleni chłopi, bodaj z samym włodarzem książęcym na czele, dokonali na nich rabunkowego napadu, spodziewając się znaleźć u ubogich eremitów darowane im przez księcia srebro. Jan, Benedykt, Izaak, Mateusz i Krystyn zginęli od miecza 11 listopada 1003 r. Papież Jan XVIII, któremu ocalały Barnaba w jakiś czas później zdał sprawę z wszystkiego, kanonizował ich niejako viva voce: "bez wahania kazał ich zaliczyć w poczet świętych męczenników i cześć im oddawać".
CZYTAJ DALEJ

Czym jest "Godzina Matki"?

2025-04-17 06:08

[ TEMATY ]

Włochy

Vatican Media

Jak co roku od ponad 36 lat, w Wielką Sobotę odbędzie się specjalna celebracja maryjna zatytułowana „Godzina Matki”. Jest to wyjątkowe nabożeństwo, które pragnie przybliżyć i ożywić ból i najwyższą wiarę Maryi, przeżywane w oczekiwaniu na Zmartwychwstanie Jezusa. Celebracji będzie przewodniczyć kard. Stanisław Ryłko, Archiprezbiter Bazyliki Santa Maria Maggiore.

„Godzina Matki” jest maryjnym nabożeństwem celebrowanym nie tylko w Bazylice Matki Bożej Śnieżnej, lecz także w wielu miejscach we Włoszech i na całym świecie w poranek Wielkiej Soboty. Inspiracja pochodzi z liturgii bizantyjskiej. W tej „najboleśniejszej godzinie”, gdy wszystko zdawało się ostatecznie skończone, to Maryja była „Kościołem, który wierzy” – wbrew ludzkiej logice, mając nadzieję mimo braku nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Wymagajcie więcej od siebie, a bądźcie miłosierni wobec grzeszników!

2025-04-17 13:49

Magdalena Lewandowski

Arcybiskup pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

Arcybiskup pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.

– Niech w chwilach samotności czy zniechęcenia towarzyszy wam świadomość, że wasza kapłańska posługa jest bezcenna i nie do zastąpienia – mówił do kapłanów abp Kupny.

W katedrze wrocławskiej abp Józef Kupny przewodniczył Mszy Krzyżma, jedynej takiej Mszy w roku. Podczas Eucharystii księża z różnych stron archidiecezji wrocławskiej odnowili przyrzeczenia kapłańskie, a arcybiskup pobłogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęcił krzyżmo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję