Kościół Anglii, który pod koniec listopada zgromadzi się na synodzie generalnym, przeprowadził badania na temat religijności brytyjskich obywateli. Wyniki? Autorzy opracowania, które rozesłano do 470 duchownych i świeckich członków synodu, wyciągnęli ogólny wniosek: – Stoimy przed wielkim wyzwaniem, ale i szansą. To wyzwanie wynika z faktu, że tylko 60 proc. badanych, czyli już niewiele ponad połowa, przyznaje się do chrześcijaństwa, zaś tylko 1 na 10 deklaruje praktyki religijne, to znaczy modlitwę, czytanie Pisma Świętego i uczestnictwo w nabożeństwach (przynajmniej raz w miesiącu). 2/3 z grupy praktykujących w ostatnim czasie rozmawiało o Jezusie z niechrześcijanami. Mówiąc o Zbawicielu, najczęściej odwoływali się do miłości, duchowości i pokoju. Jak przyjmowano ich słowa? Nie najlepiej. 6 na 10 niechrześcijan nie chce w ogóle słyszeć o Jezusie, a tylko 1/5 wyraża taką wolę. Autorzy badania zadali też inne ważne pytanie – o samą osobę Jezusa Chrystusa. Okazało się, że 40 proc. brytyjskiej populacji nie zdaje sobie sprawy, że Jezus autentycznie żył na ziemi i wciąż jest obecny pośród ludzi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu