Reklama

Niedziela Przemyska

Gromniczna Pani na Podkarpaciu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

(…) Matko Najświętsza!
My nędzni grzesznicy,
Pod Twą obronę się uciekamy,
Przed Twym obrazem,
przy świetle gromnicy,
Ciebie błagamy! (…)

Tak przed laty Józef Strug, ludowy poeta pisał o Matce Chrystusa – Pani Gromnicznej, której święto obchodzimy 2 lutego na pamiątkę Ofiarowania Pańskiego. W tym dniu w naszych kościołach święcimy niezwykłe świece – gromnice, dawniej tylko woskowe, przystrojone mirtem i kwiatami, aby zanieść je do domów i używać w ważnych i niebezpiecznych chwilach. Zwyczaj ten, powszechny po dziś dzień i na Podkarpaciu, jest bardzo wymowny dla chrześcijan. Wierzymy, że Matka Boża przy pomocy gromnicy chroniła nas i chroni przed niebezpieczeństwami. Dlatego w wielu miejscowościach jeszcze do niedawna po przyjściu z kościoła gospodarz z zapaloną gromnicą obchodził swoją zagrodę, wierząc, że da to bezpieczeństwo i opiekę Maryi. Tak jest jeszcze i po dziś dzień w okolicach Przeworska. Jeszcze niedawno powszechny był zwyczaj wypalania krzyża na głównej belce sufitowej tragarzu, co wielu z nas pamięta, chociażby na Sieniawszczyźnie i nie tylko. W okolicach Łańcuta wielu gospodarzy zapaloną gromnicą błogosławiło swój dobytek w stajni, a dzieciom opalano końcówki włosów, co miało strzec je przed przestrachem.

Reklama

Gromnica. Już sama nazwa mówi, że świeca ta chroni od gromów, dlatego w wielu naszych domach, tu, na Podkarpaciu, zapalamy ją w czasie burz i błyskawic, modląc się słowami „Pod Twoją obronę uciekamy się Święta Boża Rodzicielko...”. Szczególnie wymowny był przekaz naszych dziadków o Matce Bożej Gromnicznej, która miała brać pod swój płaszcz opieki wszystkie sieroty. Powszechnym po dziś dzień jest zwyczaj podawania zapalonej gromnicy osobom umierającym. Tak jest nie tylko w domach, ale i w szpitalach, domach opieki społecznej na Podkarpaciu. Umiera człowiek, kończy się jego ziemska wędrówka, przy jego łożu gromadzi się rodzina. Umierający daje znać, że prosi o gromnicę. Jest bowiem powszechna wiara, że z tym światłem umierać jest lżej, że przy przejściu do nowego życia po śmierci światło gromnicy jest wsparciem u bram wieczności, jest świadectwem wiernej służby Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Człowiek konający z gromnicą w ręku staje się spokojniejszy, znika gorycz przeżytych lat i nie straszny jest lęk przed osądem Bożym. W serce wstępuje ufność, że przy łóżku obecna jest Pani Gromniczna, która wstawi się u Boga. Dlatego też pragnieniem każdego chrześcijanina jest umierać z gromnicą w ręku.

Z Matką Bożą Gromniczną związana jest też legenda przekazywana w wielu miejscach na Podkarpaciu mówiąca o tym, jak to Panienka Święta odpędza światłem gromnicy wilki zakradające się w mroźne zimowe wieczory i noce do chłopskich domostw. Doskonale ujął to w swoim wierszu nieznany poeta: (...) Wśród tumanów śniegu/, i wilcze stado zatrzymuje w biegu (...)/I znów zasypia z tą ufnością wioska,/że w śniegach czuwa nad nią Matka Boska.

Ten obraz doskonale przedstawił na jednym ze swych dzieł Piotr Stachiewicz. Także i dzisiaj symbolika tego obrazu przemawia do nas. Jak złe wilki atakuje nas z różnych stron zło i zgorszenie i potrzebne jest nam światło gromnicy, które pozwoli nam iść przez życie bezpiecznie i w jego blasku.

2016-02-03 11:35

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W cieniu świątyni

[ TEMATY ]

Dzień Życia Konsekrowanego

Ofiarowanie Pańskie

Anna Majowicz

Eucharystii przewodniczył o. bp Jacek Kiciński CMF

Eucharystii przewodniczył o. bp Jacek Kiciński CMF

- Ofiarowanie Pańskie uświadamia nam, że całe nasze życie jest jednym wielkim ofiarowaniem dla służby Bogu i drugiemu człowiekowi. To szczególny dzień w roku, w którym możemy dziękować Panu Bogu za dar życia konsekrowanego. Bez zakonów, życie Kościoła byłoby smutne. Dziękuję wam, za to, że swoimi charyzmatami ubogacacie piękno Kościoła – mówił o. bp Jacek Kiciński, podczas Mszy św., którą sprawował dziś w katedrze wrocławskiej.

Homilię wygłosił ks. Roman Słupek SDS, Rektor Wyższego Seminarium Duchownego Salwatorianów w Bagnie. Kazanie rozpoczął od słów Papieża Franciszka, które skierował do młodych w Panamie: ,,Poczujcie, że macie misję i zakochajcie się w niej, a to zadecyduje o wszystkim”. – Słowa, które wybrzmiały w ostatnią niedzielę Światowych Dni Młodzieży w Panamie, dobrze brzmią i dziś, w tej świątyni, gdy jesteśmy zebrani w duchu wiary, aby dziękować Bogu za dar życia konsekrowanego. Wprowadzają one także w refleksje nad naszą misją, nad pasją służenia Chrystusowi nad naszym powołaniem – rozpoczął. Kapłan pragnąc rozszerzyć temat konsekracji nawiązał do dzisiejszej Ewangelii, która mówiła o Annie i Symeonie. - Spójrzmy na te dwie postacie, aby w nich zobaczyć to, co istotne w nas, w naszym powołaniu, w naszej misji. Symeon to człowiek Bożego Ducha (…) Anna, jak mówi Ewangelista, nie rozstawała się ze świątynią. Ich obecność w cieniu świątyni sprawiła, że potrafili zobaczyć Boga, który do nich przyszedł. Tak to już jest, że Boży człowiek zawsze Boga potrafi rozpoznać – kontynuował, dodając, że historia Symeona i Anny jest dla osób konsekrowanych ważnym przypomnieniem. – Historia tej dwójki uzmysławia nam, że rzeczywiście konsekrowani stajemy się wtedy, kiedy żyjemy w cieniu świątyni, kiedy tam nabywamy właściwego spojrzenia na nas samych, na świat, do którego jesteśmy posłani. Oni dali światu to, co najważniejsze. Wskazali na Mesjasza, na Tego, którego od wieków oczekiwano – nauczał ks. Roman Słupek SDS.
CZYTAJ DALEJ

Franciszek: Maria Magdalena apostołką nadziei

[ TEMATY ]

audiencja

św. Maria Magdalena

pl.wikipedia.org

O Marii Magdalenie, jako apostołce nowej i wspanialszej nadziei, mówił papież Franciszek m.in. podczas audiencji w 2017 r. Ojciec Święty podkreślił, że w godzinie płaczu i opuszczenia usłyszała ona zmartwychwstałego Jezusa, wzywającego ją po imieniu, aby z sercem pełnym radości poszła i głosiła: „Widziałam Pana” (w. 18).

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Życiodajna modlitwa

2025-07-22 10:21

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Francuski sługa Boży Henri Caffarel, założyciel ruchu małżeńskiej duchowości Équipes Notre-Dame, często był zapraszany do głoszenia rekolekcji w seminariach duchownych. Przyjmował te zaproszenia i z wielkim przejęciem wygłaszał nauki.

Pewnego razu pojechał na jeden dzień na francuską prowincję, do grupy seminarzystów, którzy poprosili, aby porozmawiał z nimi o tym, czego rodziny oczekują od księdza. W drodze powrotnej nie był z siebie dymny, ponieważ nękało go pytanie, dlaczego nie udało mu się przekonać przyszłych kapłanów do tego, że to modlitwa jest konieczna i najważniejsza, i że to o niej trzeba rozmawiać z ludźmi. Analizował spotkanie i zrozumiał, że bardziej przemawiają do młodych argumenty o służbie ludziom, ubogim, ciemiężonym, ale dużo mniej o prymacie modlitwy ponad tymi działaniami. Napisał list do seminarzystów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję