Reklama

Niedziela Wrocławska

Święty Jerzy patronem Ziębic

Niedziela wrocławska 18/2016, str. 3

[ TEMATY ]

patron

Barbara Rak

Procesja z portretem św. Jerzego

Procesja z portretem św. Jerzego

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od soboty 23 kwietnia patronem Ziębic jest św. Jerzy Kapadocki. Dekret w tej sprawie ogłosiła Rada Miejska podczas uroczystej sesji. To uwieńczenie starań ks. Bogusława Konopki – proboszcza ziębickiej parafii noszącej wezwanie tego świętego, którego wniosek zaaprobowali radni. Na uroczystości nadania Ziębicom patrona przybyły poczty sztandarowe, orkiestra dęta oraz klasa wojskowa z KLO w Henrykowie, przedstawiciele duchowieństwa, parlamentu, samorządu gminnego i powiatowego oraz mieszkańcy miasta.

Po zakończeniu sesji jej uczestnicy udali się w procesji do bazyliki mniejszej – sanktuarium Męki Pańskiej, gdzie Eucharystii przewodniczył abp Józef Kupny. Gospodarz świątyni ks. Bogusław Konopka przybliżył postać patrona i jego związek z historią miasta. Kult św. Jerzego rozpoczął się tutaj wraz ze wzniesieniem kościoła pod jego wezwaniem, co w późniejszym czasie uchroniło Ziębice przed atakiem husytów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Arcybiskup w homilii akcentował znaczenie posiadania świętego patrona współcześnie, kiedy obserwuje się kryzys autorytetów. Wzorem św. Jerzego wierni poleceni jego orędownictwu powinni dawać życiem świadectwo o Chrystusie. Duszpasterz odniósł się również do legendarnego zwycięstwa Jerzego nad smokiem. – Każdy z nas ma w sobie smoka, którego musi zwalczyć. To nienawiść, złość, gniew, pycha. Wzorem św. Jerzego musimy odnosić codzienne zwycięstwa – mówił.

Po Mszy św. odczytano list od prezydenta RP Andrzeja Dudy, zaproszonego na uroczystości, który gratulował ziębiczanom decyzji, życzył sukcesów i harmonijnego rozwoju. Obecna minister edukacji Anna Zalewska powiedziała m.in.: – Dzisiejszy dzień pokazuje, że możliwa jest wielka przyjaźń Kościoła i państwa, Kościoła i samorządu, chociaż konstytucja gwarantuje ich rozdzielność. Z tej przyjaźni rodzą się rzeczy wielkie i dobre. Burmistrz Ziębic Alicja Bira, dziękując gościom za obecność, wyraziła nadzieję, że miasto będzie dumnie szczyciło się wspaniałym patronem.

W dalszy ciąg świętowania na ziębickim rynku wprowadził wszystkich wspaniały koncert orkiestry dętej z Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Henrykowie. Rozstrzygnięto wiele konkursów towarzyszących patronalnemu świętu: dzieci, młodzież i dorośli brali udział w zmaganiach sportowych, plastycznych i kulinarnych. Przez cały czas trwał jarmark św. Jerzego.

2016-04-28 10:34

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty, który łączy

Niedziela Ogólnopolska 35/2019, str. 32

[ TEMATY ]

patron

opr. graficzne Karolina Szecówka

Był „świetlanym przykładem ewangelicznej wytrwałości, który powinniśmy mieć przed oczyma, kiedy stajemy wobec trudnych i ryzykownych wyborów, jakich nie brak także dzisiaj” – powiedział św. Jan Paweł II o św. Melchiorze Grodzieckim podczas kanonizacji męczenników koszyckich

Melchior Grodziecki urodził się w 1584 r. w Cieszynie. Wywodził się z rodu Grodzieckich herbu Radwan. Pobierał nauki w kolegium jezuickim w Wiedniu, a następnie w Brnie, gdzie wstąpił do nowicjatu Towarzystwa Jezusowego. Przebywał w klasztorach jezuickich w Kłodzku, Czeskich Budziejowicach i Pradze. Właśnie w tym ostatnim miejscu w 1614 r. przyjął święcenia kapłańskie, a później został wychowawcą młodzieży. Śluby wieczyste złożył 16 czerwca 1619 r. Zakon skierował go do Koszyc, gdzie został kapelanem wojsk cesarskich. Poniósł śmierć męczeńską na początku wojny trzydziestoletniej, we wrześniu 1619 r., z rąk żołnierzy księcia Siedmiogrodu Gábora Bethlena, dowodzonych przez gen. Jerzego Rakoczego. Śmierć Melchiora Grodzieckiego była wynikiem nienawiści, podziałów narodowych i wyznaniowych.
CZYTAJ DALEJ

Litania do św. Maksymiliana Marii Kolbego

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

litania

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson.
CZYTAJ DALEJ

Do poszukiwanego w kopalni Knurów górnika ratownikom zostało kilkadziesiąt metrów

2025-08-12 19:04

[ TEMATY ]

kopalnia

Karol Porwich/Niedziela

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Jak przekazał PAP Tomasz Siemieniec z zespołu prasowego JSW, około godz. 16.00 ratowników od poszukiwanego dzieliło około 50 metrów (około południa było to około 130 metrów). Wyzwaniem nadal było m.in. zapewnienie odpowiedniej wentylacji w wyrobisku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję