Reklama

Niedziela Sosnowiecka

Sosnowiec

Wiara i kultura

Niedziela sosnowiecka 26/2016, str. 2

[ TEMATY ]

spotkanie

Piotr Lorenc

Gościem czerwcowego DAR-u był aktor Dariusz Kowalski

Gościem czerwcowego DAR-u był aktor Dariusz Kowalski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że sztuka współczesna wcale nie wyklucza religii, choć też jej specjalnie nie promuje, opowiadał podczas czerwcowego spotkania Diecezjalnej Akademii Rodziny (DAR) znany aktor Dariusz Kowalski. Ostatnie przed wakacjami spotkanie DAR-u odbyło się 11 czerwca w auli konferencyjnej Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego w Sosnowcu.

Zanim jednak znany z roli Tracza, z popularnego serialu Plebania, Dariusz Kowalski opowiedział o swoich relacjach z Panem Bogiem, przedstawił krótki monodram inspirowany twórczością Cypriana Kamila Norwida. Aktualność wypowiadanych przez artystę treści i kunszt aktorski wprawił wszystkich w zachwyt, ale i zadumę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Artysta podkreślił, że wychował się w rodzinie katolickiej. – Miałem to szczęście, że wiarę przekazano mi w domu. Wielokrotnie widziałem mojego ojca i matkę podczas modlitwy, na kolanach. Oczywiście był taki moment w życiu, kiedy wchodziłem w dorosłe życie, że zacząłem życie urządzać po swojemu. Odszedłem od Pana Boga, ale szybko wróciłem. Przekonałem się także na własnej skórze, że wiara jest przede wszystkim łaską, o czym mówi Pismo Święte, ale także pasją, wielką przygodą życia, ukojeniem. Kiedy patrzy się na rzeczywistość oczami wiary, widać, że Pan Bóg pisze niesamowite scenariusze, nawet na najbardziej pokręconych ścieżkach naszego życia. Bóg jest w stanie wszystko wyprostować. W moim zawodzie człowiek ciągle rozszarpuje się od środka, pracując na emocjach, dlatego najcenniejszą dla mnie zdobyczą jest pokój w sercu, a najlepszym źródłem pokoju jest kontakt z Bogiem, modlitwa, Eucharystia – wyjaśniał Kowalski.

Na pytanie, która rola w jego karierze jest najważniejsza, ze spokojem odpowiedział, że najbardziej cieszy go rola męża i ojca, szczęśliwego człowieka. – Ale wracając do aspektu zawodowego, to muszę powiedzieć, że w teatrze miałem dużo szczęścia. (…) Ponad sto razy wychodziłem na scenę jako Papkin – to była jedna z moich ukochanych ról. Grałem więc Fredrę, Moliera, Sofoklesa, Czechowa, Dostojewskiego, Szekspira. Słowo w najlepszym gatunku. Miałem szczęście pracować z dobrymi reżyserami, doświadczać radości pracy zespołowej. Ale cały czas mam nadzieję, że ta najważniejsza rola w teatrze czy filmie jest oczywiście przede mną – powiedział aktor.

2016-06-23 08:07

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Młodzi przed beatyfikacją Hanny Chrzanowskiej

[ TEMATY ]

spotkanie

beatyfikacja

Mariusz Książek

CZYTAJ DALEJ

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Kościół żyje, gdy prorokuje

2024-07-05 10:57

[ TEMATY ]

wiara

bp Andrzej Przybylski

Adobe Stock

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele rozważa bp Andrzej Przybylski.

CZYTAJ DALEJ

Sejmowe głosowanie za aborcją do 9. miesiąca ciąży

2024-07-07 16:25

[ TEMATY ]

sejm

aborcja

ustawa

Kodeks Karny

Kancelaria Sejmu

W tym tygodniu w sejmie do drugiego czytania trafi forsowany przez lewicę projekt ustawy nowelizacji kodeksu karnego. Postulowane zmiany to możliwość zabicia dziecka nawet w dziewiątym miesiącu ciąży, a także wykreślenie z kodeksu karania lekarzy nawet wtedy, gdy kobieta nie przeżyje aborcji.

Nadzwyczajna komisja sejmowa ds. aborcji skierowała ustawę do drugiego czytania w Sejmie zmianującą kodeks karny, by zabijanie nienarodzonych dzieci nie było w Polsce karane. Gdyby postulowane zmiany weszły w życie, to lekarze mogliby bezkarnie dokonywać aborcji na życzenie w pierwszych miesiącach ciąży, a gdy dziecko jest podejrzane o chorobę lub niepełnosprawność (np. zespół Downa), to zabić go można będzie nawet w 9 miesiącu ciąży. Z kodeksu karnego ma też być usunięty art. 154 wg. którego sprawca, który w wyniku nielegalnej aborcji doprowadziłby do śmierć kobiety ciężarnej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. Tym samym lekarz, który w trakcie zabijania dziecka w pierwszym trymestrze ciąży przy okazji doprowadziłby do śmierci także jego matki, nie odpowiadałby za ten czyn karnie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję