Reklama

Polska

Stąd wyszła iskra miłosierdzia

Biskup Jan Zając od 2002 r. był rektorem sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach. Dwa lata później został mianowany przez papieża Jana Pawła II biskupem pomocniczym archidiecezji krakowskiej, a w 2005 r. – przez abp. Stanisława Dziwisza – wikariuszem generalnym. W 2014 r. Ojciec Święty przyjął jego rezygnację z pełnienia posługi biskupa, w związku z osiągnięciem wieku emerytalnego, ale Biskup Jan nadal angażuje się w posługę duszpasterską w sanktuarium Bożego Miłosierdzia, które zna i wspiera w typowy dla siebie życzliwy i serdeczny sposób. O wizytach papieskich w sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach z bp. Janem Zającem rozmawia Maria Fortuna-Sudor

Niedziela Ogólnopolska 30/2016, str. 44-45

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

Mazur/episkopat.pl

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

MARIA FORTUNA-SUDOR: – W 1997 r. Jan Paweł II oficjalnie przybył do Łagiewnik. Jak Ksiądz Biskup zapamiętał to spotkanie?

BP JAN ZAJĄC: – Od tamtego dnia mam w oczach dwie postawy Ojca Świętego Jana Pawła II, które tkwią w moim sercu i pamięci. Pierwsza to pielgrzym niosący na swych barkach zadania pasterza Kościoła, klękający przed obrazem Jezusa Miłosiernego i zapatrzony w Jego promieniejące serce, zawierzający posługiwanie i wszystkie troski Kościoła i świata – woła: „Jezu, ufam Tobie!”. To był, moim zdaniem, powrót na szlak miłosierdzia studenta, robotnika, księdza, biskupa i kardynała, który włącza się w odwieczny śpiew na cześć Boga miłosierdzia.

– A ta druga postawa?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Nigdy nie zapomnę Jana Pawła II, który z rozmodloną twarzą zwrócił się do obecnych w kaplicy sióstr (Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia – przyp. red.), kapłanów oraz pielgrzymów i złożył świadectwo o dialogu przeprowadzonym przed chwilą w tym miejscu z miłosiernym Bogiem, a potem wezwał nas wszystkich do podjęcia apostolatu miłosierdzia przez dawanie świadectwa o miłosierdziu, przez dzieła miłosierdzia i gorliwą modlitwę o miłosierdzie. To przesłanie było skierowane do wszystkich, ale w sposób szczególny przyjąłem je do siebie. Tym bardziej że Ojciec Święty przekazał zadanie, jakim było wybudowanie nowej świątyni. Pobłogosławił wtedy kamień węgielny z Golgoty i niejako zatwierdził swoim podpisem makietę przyszłej bazyliki.

– Podobno na tej makiecie zostało zaznaczone przejście między niewybudowaną bazyliką a pustymi wówczas Białymi Morzami?

– To prawda. Dzisiaj szlak między dwoma sanktuariami przemierzają miliony pielgrzymów, ale wówczas to była wizja, że na tamtym miejscu coś powstanie. I jak wiemy, na Białych Morzach jest dziś sanktuarium tegoż właśnie pielgrzyma – Papieża, który w 1997 r. przybył do Łagiewnik.

Reklama

– W 2002 r. Ojciec Święty konsekrował bazylikę. Ekscelencja był wówczas gospodarzem sanktuarium, któremu Jan Paweł II wyznaczył szczególną rolę...

– W ten sierpniowy dzień 2002 r. wraz z tysiącami pielgrzymów w Łagiewnikach, z milionami widzów na całym świecie miałem zaszczyt i radość być świadkiem dwóch cudów. Pierwszy z nich to wybudowana w tak szybkim tempie wspaniała świątynia, która otworzyła swoje drzwi dla wszystkich ludzi szukających Boga bogatego w miłosierdzie. A drugim cudownym znakiem Bożej miłości była obecność utrudzonego pielgrzyma, Apostoła Miłosierdzia, który dokonał konsekracji bazyliki i zawierzył świat miłosierdziu Bożemu. To wtedy, jak to określił Jan Paweł II, zostały zapalone światła z łagiewnickiej wieży, które przypominają promienie z obrazu Jezusa Miłosiernego i rzucają duchowy blask na całą Polskę i na cały świat. Te światła wskazują na szczególne miejsce, które wybrał Bóg, aby wylewać łaski i udzielać swego miłosierdzia.

– Czym dla Polski i dla świata jest sanktuarium w Łagiewnikach?

– To miejsce głoszenia orędzia o miłosiernej miłości Boga, miejsce nawrócenia i pokuty, sprawowania Ofiary eucharystycznej i wytrwałego błagania o miłosierdzie dla nas i całego świata. Ojciec Święty, gdy żegnał się po raz ostatni z Ojczyzną, życzył nam wszystkim, abyśmy przekazywali ogień miłosierdzia całemu światu. I to jest testament pozostawiony dla nas. Mamy go wypełniać w blasku oblicza Jezusa Miłosiernego.

– Do sanktuarium pielgrzymował również Benedykt XVI...

– To spotkanie z chorymi, z niepełnosprawnymi i z ich opiekunami było wspaniałą katechezą o tajemnicy rąk Bożych i rąk ludzkich. W krótkim, ale jakże głębokim i serdecznym przemówieniu Ojciec Święty ukazał ręce ludzkie naznaczone cierpieniem ciała i ducha, złączone z rękami Chrystusa i przez to promieniujące miłosierdziem Bożym. Podkreślił, że dłonie ludzi pomagających cierpiącym i chorym są przedłużeniem Bożych dłoni niosących miłosierdzie. Jestem przekonany, że tamta katecheza trwa i przynosi owoce.

– Odnoszę wrażenie, że łagiewnickie sanktuarium przyciąga osoby niepełnosprawne i ich opiekunów.

– Potwierdzam to spostrzeżenie. Uważam, że to spotkanie z Benedyktem XVI, jego przemówienie, które czasem nazywam małą pigułką zawierającą cenne i głębokie treści, było i jest bardzo ważne, zwłaszcza dla opiekunów ludzi chorych, cierpiących. Rolę tych współczesnych samarytan papież tak bardzo dowartościował! To kolejne wejście w tajemnicę cierpienia, w miłosierdzie okazywane cierpiącym, ale też w okazywanie miłosierdzia tym, którzy służą drugiemu człowiekowi.

– A jak Ekscelencja skomentuje fakt, że kolejny papież pielgrzymuje do światowego Centrum Miłosierdzia Bożego?

– Chciałbym zwrócić uwagę na orędzie skierowane przez papieża Franciszka do uczestników zbliżających się ŚDM. Ojciec Święty odkrył tajemnicę Bożego Miłosierdzia jako ożywczy strumień przebaczenia i łaski, która nas moralnie odradza i przywraca nam młodość ducha. Bo takie było nauczanie i św. Siostry Faustyny, i św. Jana Pawła II. W orędziu do młodzieży Ojciec Święty napisał: „Jezus Miłosierny, przedstawiony w wizerunku czczonym przez lud Boży w Jemu poświęconym sanktuarium w Krakowie, czeka na was. On wam ufa i na was liczy!”. Papież Franciszek przybywa więc do Łagiewnik, aby wskazać młodym szczególne miejsce, i zachęca ich, aby spojrzeli w oczy Jezusa Miłosiernego, bo to spojrzenie może przemienić życie człowieka i uleczyć rany ludzkich dusz oraz zaspokoić najgłębsze pragnienia naszych serc.

2016-07-20 08:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Stypendyści FDNT zaopiekują się biskupami podczas ŚDM w Krakowie

[ TEMATY ]

ŚDM w Krakowie

Bożena Sztajner/Niedziela

Stypendyści Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia zaopiekują się grupą ok. 250 biskupów, którzy przyjadą do Krakowa na Światowe Dni Młodzieży. Ich zadania to m.in. pomoc w dojechaniu na miejsca katechez czy noclegi, ale też stworzenie dobrej atmosfery. Dlatego oprócz szkoleń logistycznych stypendyści będą się uczyć np. zasad savoir-vivre'u. - Nasi stypendyści potrafią się zorganizować, działać sprawnie i skutecznie - zapewnia ks. Dariusz Kowalczyk, członek zarządu fundacji.

Udział stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia jest dwutorowy. Licealiści i gimnazjaliści angażują się w swoich parafiach i wspólnotach w całej Polsce przy przyjmowaniu pielgrzymów z całego świata.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: św. Andrzej Bobola przemienia serca

Wielu pielgrzymów informuje o łaskach, które otrzymali za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli, a ks. Józef Niżnik skrzętnie archiwizuje tę swoistą księgę cudów udzielonych za jego przyczyną.

W Strachocinie, na Bobolówce – wzgórzu nieopodal kościoła, gdzie prawdopodobnie urodził się Andrzej Bobola, jest dziś kaplica. Rokrocznie podczas uroczystości odpustowych w tym miejscu gromadzą się rzesze ludzi, czcicieli św. Andrzeja.

CZYTAJ DALEJ

Zielonoświątkowy apel kardynała Schönborna o pokój i zrozumienie

2024-05-17 20:01

[ TEMATY ]

Pięćdziesiątnica

kard. Schönborn

Zesłanie Ducha Świętego

Mazur/episkopat.pl

Kard. Schönborn

Kard. Schönborn

Kardynał Christoph Schönborn wezwał do wykorzystania zbliżającej się uroczystości Zesłania Ducha Świętego do promowania pokoju i wzajemnego zrozumienia. Pięćdziesiątnica to święto Ducha Świętego. „Jak możemy Go sobie wyobrazić? Jak On działa? Wszyscy wiemy, czym On nie jest. Z pewnością nie jest tam, gdzie panuje zły duch: nienawiść i wzburzenie, niezgoda i zazdrość, kłamstwa i oszczerstwa, spory i wojny” - napisał arcybiskup Wiednia 17 maja w swoim cotygodniowym komentarzu na łamach stołecznej bezpłatnej gazety „Heute”.

W dniu Pięćdziesiątnicy w Jerozolimie 2000 lat temu uczniowie Jezusa doświadczyli „cudu języków”, „którego dzisiaj pilnie potrzebujemy”. „Mówili we własnym języku, ale wszyscy słuchacze, z wielu krajów, mogli ich zrozumieć. Bardzo brakuje nam tego cudu: słuchania siebie nawzajem, rozmawiania ze sobą, rozumienia siebie nawzajem”, podkreślił kard. Schönborn.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję