Reklama

Edytorial

Edytorial

„Abba, Ojcze!” Po 25 latach

Niedziela Ogólnopolska 33/2016, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W drodze jest m.in. 38. Piesza Pielgrzymka Lublin – Jasna Góra, która w tym roku niesie intencje „Niedzieli”. 14 sierpnia na błoniach jasnogórskich przewidziane jest nocne czuwanie modlitewne, na wzór tego sprzed ćwierćwiecza. Usłyszymy „Maria Regina Mundi” oraz „Abba, Ojcze”. Początek dziękczynienia – w godzinie Apelu Jasnogórskiego. Teraz, po 25 latach, możemy powiedzieć, że młodzi ludzie słuchają Jana Pawła II. Przestrzegał on na zakończenie spotkania na Jasnej Górze w 1991 r.: „Wielkich dzieł Bożych nie zapominajcie”. I młodzi nie zapomnieli. Usłyszeli wtedy, że otrzymali „ducha przybrania za synów”. Jan Paweł II podrywał też do działania, mówiąc: „Bądźcie wymagający wobec otaczającego was świata, ale przede wszystkim wymagajcie od siebie samych. Jesteście synami Bożymi: bądźcie z tego dumni! Nie popadajcie w przeciętność, nie ulegajcie dyktatom zmieniającej się mody, która narzuca styl życia niezgodny z chrześcijańskimi ideałami, nie pozwólcie się mamić złudzeniom konsumizmu, Chrystus wzywa was do rzeczy wielkich”.

Podobnie jak w 1991 r. na Jasnej Górze, również w 2016 r. w Krakowie i w Brzegach widzieliśmy bezgraniczny entuzjazm młodych, który przechodził w ciszę słuchania Piotra naszych czasów. I podobnie jak wtedy, tak i teraz linia horyzontu niezliczonej rzeszy młodych ludzi była jakby początkiem innego wymiaru istnienia, a nie jego końcem. Analiza treści wypowiedzianych przez Franciszka pokazuje, że sprawy istotne dla obecnego młodego pokolenia były tak samo ważne w młodości ich rodziców. 31 lipca 2016 r. na Campus Misericordiae Franciszek jak echo Jana Pawła II podkreślał, że jesteśmy dziećmi Bożymi, powołanymi do wiecznej radości z Bogiem. Więcej: Jezus zna nas po imieniu i chce przyjść i zatrzymać się w naszym domu, tzn. pragnie być obecny w codziennym ludzkim życiu, nawet w naszych marzeniach! Franciszek młodzieżowym językiem wyraził nadzieję, że pośród wszystkich naszych kontaktów i czatów na pierwszym miejscu będzie złota nić modlitwy, a Ewangelia Jezusa stanie się „nawigatorem” na drogach życia.

W podsumowaniach polskiego lipca 2016 r. w światowych mediach widać zachwyt osobą Franciszka. Ktoś zauważył, że młodzież słucha go równie uważnie, jak kiedyś papieża z Krakowa. A on potrafi nawiązać osobisty, pełen czułości kontakt i przemawia do młodych ich językiem, stosując nawet cyfrowe metafory – np. powiedział, że „na wezwanie Boga nie odpowiada się SMS-em”. Franciszkowi z pewnością udało się poderwać z kanapy nawet leniuchów, którzy teraz wskoczą w buty wspinaczkowe, aby zdobywać szczyty, również szczyty świętości. Ale najpierw, czyniąc raban, dotrą na Jasną Górę, gdzie mieszkają mnisi od św. Pawła I Pustelnika, i zaśpiewają „Abba, Ojcze!” oraz „Błogosławieni miłosierni” – tak, by przypomnieć paulinom słowa Jana Pawła II z 1991 r.: „Aleśmy im urządzili pustelnię!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2016-08-10 08:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O ludzkim wstydzie

Temat ludzkiej wstydliwości, która jest swoistym strażnikiem cnoty czystości – czy można współcześnie o czymś takim mówić? I to jeszcze młodym ludziom! Co to znaczy wstyd, poczucie zawstydzenia czymś konkretnym i kiedy to może mieć miejsce oraz w jaki sposób zaznacza się moja osobista postawa wstydliwości? Okazuje się, że my się krępujemy tego, iż z powodu grzechu człowieka jesteśmy takim jego czy naszym postępowaniem zawstydzeni. Najkrócej mówiąc: wstydzimy się naszego poczucia wstydliwości. Otóż pojęcie wstyd wiąże się nam dosyć blisko z innym słowem: hańba, a tej sprawy chcielibyśmy za wszelką cenę uniknąć. Nikt z nas nie chce być zhańbiony, pozbawiony godności i czci. Najpierw musimy sobie uświadomić to, iż nasz wstyd jest właściwie czymś dobrym, potrzebnym i oczekiwanym.

CZYTAJ DALEJ

Trwam w Winnym Krzewie

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 22

[ TEMATY ]

rozważanie

Adobe Stock

Jakiś czas temu spotkałem mężczyznę, który po wielu latach przeżytych z dala od Boga i Kościoła odnalazł skarb wiary i utracony całkowicie sens życia. Urodził się w dobrej katolickiej rodzinie. Rodzice zadbali o jego religijną formację. Pokazali mu prawdziwe rodzinne życie, jednak już jako nastolatek zaczął się od tego wszystkiego odcinać. Spotkał takie osoby, które przekonały go, że religia to ludzki wymysł, że Boga nie ma, a Kościół i jego ludzie to zwykli hipokryci. Począł się zatracać, zaczął bowiem nadużywać alkoholu, zażywać narkotyki, prowadzić rozwiązłe życie, w niczym nieskrępowanej wolności. Porzucił dom, zrozpaczonych rodziców i związał się z towarzystwem, które wyznawało podobne „wartości”. Tam poznał swoją przyszłą żonę. Zawarli nawet sakrament małżeństwa, bo ktoś ich przekonał, że to fajna „impreza”. Dali życie trzem córkom, których nawet nie ochrzcili. Małżeństwo tego człowieka rozpadło się, a córki totalnie pogubiły się w życiu. Został sam z poczuciem przegranego życia. Postanowił ze sobą skończyć. I wtedy spotkał kogoś, kto przypomniał mu o Bogu, o sakramentach świętych, o Różańcu i zaprowadził do wspólnoty działającej w parafii, która otoczyła go miłością i modlitwą. Dzisiaj odbudowuje swoje życie, porządkuje swoje sprawy. Na jego dłoni widziałem owinięty różaniec, z którym, jak powiedział, nigdy się już nie rozstaje. Na pożegnanie przyznał, że nareszcie czerpie pełnymi garściami z Bożej miłości.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję